kilka dni temu ktoś przyniósł do studia Mikrofon MXL 770 zaznaczył na tym będę nagrywał wokale ,czarna walizeczka , mikrofon także czarny fajnie wygląda ,W studiu mamy kilka ciekawych mikrofonów m- innymi Neumann U 87 , AKG 414b , czy Rode NT1-a ,pierwsze dwa sa to dosyć drogie mikrofony ,lecz można powiedzieć standard w studiach nagraniowych.Ale wracam do MXL'a , po zainstalowaniu mikrofonu na statywie i odpaleniu wszystkich gratów , kolega od Mikrofonu MXL . którego wokal dobrze znam , wydał z siebie głos,,,,,, i tutaj szok , jak to się mówi czapka mi spadła , zapytałem ile zapłacił za ten mikrofonik....573 zł wiec tutaj nie tylko czapka mi spadła ale i szczeka opadła , Ten mikrofon brzmiał bardzo dobrze , głos czysty klarowny nasycony , trochę można by rzec sterylny , odnosi się wrażenie ze w środku siedzi jakiś mały Kolo i Eq-alizuje w czasie rzeczywistym hahah , po nagraniu praktycznie ten wokal nie potrzebował ingerencji ..absolutnie nic, co nawet przy U87 zdarza się rzadko.Dzisiaj zamowiłem MXL 770 .
No to sobie zadowolony kupiełm. Niedlugo ma przyjść.
Teraz wszyscy jak jeden mąż "jeździcie" po MXL'ce!!!
I jak tu wam ufać?!

[addsig]