Rozbudowa zastawu do nagłośnienia przemówień

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
czarny108
Posty:173
Rejestracja:sobota 25 lut 2006, 00:00
Re: Rozbudowa zastawu do nagłośnienia przemówień

Post autor: czarny108 » czwartek 26 kwie 2007, 18:29

Zwróć uwagę, że np. podczas realizacji telewizyjnych w studiu, gdy jest nagłośniona publiczność, nie ma krawatów, tylko są nagłowne. Jeżeli w telewizji mogą, to Ty chyba też



Znalazłem takie coś:



http://www.monacor.de/



HSE-152/SK kosztuje 240zł. Do tego poczwórna bramka, choćby Behringera i możesz iść na papierosa.

lodzio
Posty:85
Rejestracja:piątek 05 maja 2006, 00:00

Re: Rozbudowa zastawu do nagłośnienia przemówień

Post autor: lodzio » piątek 27 kwie 2007, 11:09

Nazwiązaliście w dyskusji do eliminatorów sprzężeń, więc powiem wam dwie historie któremii się przytrafiły na imprezach.
Impreza techno. DJ zażyczył sobie mikrofon a grał tak głośno, że eliminator wpiąć musiałem. Efekt był taki, że jak zagrał jakiś kawałek z bardzo ciągnącym się basem to eliminator pomyślał że to sprzężenie i obciął cały dół :) ( zrobił to bardzo dobrze więc mogę polecić Elmuz FBD112 ).
Na pewnych dożynkach ( kupa mikrofonów wokalowych i mnóstwo przedstawicieli samoobrony mówiących stojąc pół metra od mikrofonu ). Lewy kanał zaczął sprzęgać i eliminator znów zadziałał elegancko, ale...
Obciął dość szeroko środek pasma czego efektem było różne brzmienie strony lewej i prawej.
Wniosek taki: Eliminatory są spoko, ale trzeba je ustawiać wcześniej, żeby było jeszcze sporo czasu na ewentualne poprawki.

czarny108
Posty:173
Rejestracja:sobota 25 lut 2006, 00:00

Re: Rozbudowa zastawu do nagłośnienia przemówień

Post autor: czarny108 » piątek 27 kwie 2007, 11:40

Właśnie dlatego eliminator nie specjalnie polecam. Wyobrażmy sobie pustą salę. Pieczołowicie wycinamy kilka częstotliwości, przy których sprzęga. Potem do sali wchodzi masa ludzka w postaci 400 sztuk i generalnie strojenie możemy wywalić w cholerę



Pozdrawiam

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Rozbudowa zastawu do nagłośnienia przemówień

Post autor: szkudlik » piątek 27 kwie 2007, 13:03

...Właśnie dlatego eliminator nie specjalnie polecam. Wyobrażmy sobie pustą salę. Pieczołowicie wycinamy kilka częstotliwości, przy których sprzęga. Potem do sali wchodzi masa ludzka w postaci 400 sztuk i generalnie strojenie możemy wywalić w cholerę
**********************

W praktyce - nie jest tak zle
Koniecznie trzeba stroc toto recznie, bo niestety zdarzaja sie pomylki. Wyciete zostana np.
- wszelkiego rodzaju organy
- przesterowana gitara (zwlaszcza grajaca na... sprzezeniu )

z praktyki wiem ze ludzie nie zmieniaja specjalnie czestotliwosci na ktorych sie sprzega. Owszem, zmieniaja warunki, ale zwykle w dobra strone (przy zalozeniu ze glosniki nie stoja na podlodze tak ze bija 1 rzedom w piersi - wtedy te biedne ogluszone 1 rzedy dzaialaja jak lustro) Ludzie dzialaja jak material dzwiekochonny, czyli jak wylozenie podlogi i scian do 2metrow grubymi panelami z gabki W oczywisty sposob tlumia odbicia od podlogi i czesci scian wiec i zmniejszaja prawdopodobienstwo ewentualnych zbitek rezonansow sali . Przy wejsciu ludzi zawsze zmienia sie powaznie barwa, ale generalnie rzecz biorac robi sie lagodniejsza i ciemniejsza, wygladzeniu ulegaja piki w charakterystyce na ktorych najlatwiej powstaja sprzezenia. Zawsze skraca sie poglos (kolejna przyczyna sprzezen). No i oczywiscie znika cala gora, wiec cos co jest za jasne i za krzykliwe na probie czesto jest OK na pelnej sali.

Zwykle przegwizduje calosc na pustej sali, nastepnie blokuje filtry eliminatora i tak juz zostawiam. Jezeli cos sie pojawia w trakcie to reaguje klasycznie, korektorem.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
sp
Posty:6
Rejestracja:niedziela 22 kwie 2007, 00:00

Re: Rozbudowa zastawu do nagłośnienia przemówień

Post autor: sp » niedziela 06 maja 2007, 00:46

W praktyce - nie jest tak zle
Koniecznie trzeba stroc toto recznie, bo niestety zdarzaja sie pomylki. Wyciete zostana np.
- wszelkiego rodzaju organy
- przesterowana gitara (zwlaszcza grajaca na... sprzezeniu )

Zwykle przegwizduje calosc na pustej sali, nastepnie blokuje filtry eliminatora i tak juz zostawiam. Jezeli cos sie pojawia w trakcie to reaguje klasycznie, korektorem.

**********************
Idąc za niektórymi sugestiami z forum postanowiłem wypróbować ostatnio eliminator sprzężeń. Pożyczyłem z wypożyczalni BEHRINGERA DEQ 2496 ULTRA CURVE PRO. Przed rozpoczęciem konferencji ustawiłem w eliminatorze wszystkie filtry na auto i wywołałem sprzężenie przy pustej sali za pomocą dostępnej w eliminatorze funkcji learn. Ustawił się jeden filtr na tłumienie 6 db. W trakcie nagłośnienia sprzężenie pojawiało się jednak w tej samej pozycji potencjometrów, co przed użyciem eliminatora. Przyznam, że nie miałem dość czasu, żeby zapoznać się z obsługą urządzenia, które trzeba przyznać chyba z racji wielu funkcji jest dość skomplikowane. Przypuszczam więc, że nie zadziałało z powodu nieprawidłowych ustawień.

Zastanawiam się też, czy nie wypróbować korektora z Feedback Detection Systemem, np. BEHRINGER ULTRAGRAPH FBQ 3102, który jeśli by się okazał przydatny w walce ze sprzężeniami, byłby dużo łatwiejszy w obsłudze.

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ