...Zawsze były różnice między cenami sprzętu w Polsce, a w Niemczech. Dziwię się polskim dystrybutorom, że w dobie otwartych granic tak usilnie czymają się tak wysokich cen. Moze nie zdawaja sobie sprawy ile ucieka im klientów... albo wychodzą z założenia,że lepiej sprzedać jedną sztukę za rozsadne pieniądze niż trzy z mniejszą marżą. Ale czy nie widzą, że zamiast trzech mogliby sprzedać dziesięć? Ja zakupiłem ostatnio w Niemczech dwie kolumny Dynacord F8 za cenę 2070 euro (7970zł), a w Polsce te same kolumny 12300zł. Różnica 4330zł......
**********************
Od czasu wprowadzenia EURO w niemczech ceny w 90% wypadków przestały być atrakcyjne. Przekonałem się o tym dostając dawno temu katalog Music Store, pierwszy po wprowadzeni "ojro" zamiast "dojczmarki". Niektóre ceny wzrosły prawie dwókrotnie. Możliwe, że akurat "Tannoy" jest u niemiaszka tańszy.
ps. Sam i tak nie kupię bo swego czasu miałem pasywne. To nie są dobre kolumny jeśli chodzi o "prawdę". Może coś teraz zmienili, ale osobiście się zraziłem.