Przedwzmacniacz RIAA

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
wasyl25
Posty:424
Rejestracja:wtorek 15 lut 2005, 00:00
Re: Przedwzmacniacz RIAA

Post autor: wasyl25 » wtorek 24 kwie 2007, 14:38

Witam. Jakieś 3 tygodnie temu miałem identyczny dylemat jak ty. Oprócz monacora i domowych produkcji znalazłem jeszcze omitronika. Ale sam akurat potrzebowałem żeby w jednym urządzeniu były co najmniej 2 preampy riaa. Nie chciało mi sie robić własnej konstrukcji wiec zdecydowałem sie na urządzenie marki behringer mini beat 800. Wydawać by sie mogło że ta firma nie oferuje dobrego brzmienia( ja nawet takiego nie oczekiwałem bo mam mixer) , Ale zdziwiłem sie mocno bo dzwięk jest naprawdę bardzo dobry. Ogulnie polecam to urządzenie. Tanie i skuteczne, a do tego wszystkiego, jest to urządzenie mieszczące sie w obudowie 0,5 raka czyli 8,5", czyli możesz założyć to do raka z jakimś innym połówkowym urządzeniem. Pozdro
Od pewnego czasu zajmuje się muzyką i zamierzam zająć się tym profesjonalnie, powoli buduję studio.

Awatar użytkownika
ars
Posty:96
Rejestracja:sobota 30 paź 2004, 00:00

Re: Przedwzmacniacz RIAA

Post autor: ars » wtorek 24 kwie 2007, 16:24

Na początku dzięki za tak szeroki odzew.
Na razie zainteresowany jestem przedwzmacniaczem BOX MK2 z http://www.cyfronika.com.pl/lampowe.htm
Ale zrobił też mi się lekki bałagan w głowie.

@Zbynia: Wiesz, sam gramofon to w sumie tylko machanika, ważne jaką ma się wkładke oraz właśnie przedwzmacniacz, reszta w gramofonie jest już pomijalna, bo elektroniki odpowiadającej za jakość dźwięku tam jak na lekartswo (jak się mylę sprowadźcie mnie na ziemie). A wkładki standardowej (czyt. bardzo kiepskiej) nie mam, lada dzień mam mieć dobrej klasy wkładke Ortofon Gold. Chyba że zakupie zamiast niej którą z tych do 400pln
http://www.cyfronika.com.pl/wkladki.htm


Jak wspominałem zależy mi jak na najlepszym pełnym dzwięku z czarnej płyty.
Może coś lampowego zakupić... będe musiał na coś się jednak zdecydować.

Awatar użytkownika
wasyl25
Posty:424
Rejestracja:wtorek 15 lut 2005, 00:00

Re: Przedwzmacniacz RIAA

Post autor: wasyl25 » wtorek 24 kwie 2007, 16:55

wydaje mi sie że na początku nie pakuj sie w lampe. Najlepiej jakiś standardowy przedwzmacniacz. W kwestji preampów riaa nie dostaniesz czegoś super w cenie do 2 tys. Zapewne i tak bedziesz to poddawał obróbce jakimiś efektami, wiec najlepiej jak sygnał bedzie jak najbardziej naturalny. A lampa wprowadza czestotliwości harmoniczne do sygnału, wiec juz na wstępie masz sygnał przetwożony.
Od pewnego czasu zajmuje się muzyką i zamierzam zająć się tym profesjonalnie, powoli buduję studio.

Awatar użytkownika
ars
Posty:96
Rejestracja:sobota 30 paź 2004, 00:00

Re: Przedwzmacniacz RIAA

Post autor: ars » wtorek 24 kwie 2007, 17:09

Właśnie mi takie barwienie dźwięku się podoba, nie będę toczył pijany na temat "ciepła" lampy itp. bo na tym forum masa tego była. Kwestia gustu.

Awatar użytkownika
wasyl25
Posty:424
Rejestracja:wtorek 15 lut 2005, 00:00

Re: Przedwzmacniacz RIAA

Post autor: wasyl25 » wtorek 24 kwie 2007, 17:49

to już twoja decyzja. Dodam tylko tyle że jeżeli korzystasz z komputera jako DAW-a to zawsze możesz sobie dodać brzmienie lampy. a nawet jeżeli nie, to zawsze sygnał możesz dodatkowo przepuścić przez jakiś preampik lampowy, I efekt masz podobny jak nie lepszy, a dodatkowo masz możliwość wyboru z lampą czy bez. Ale to jest twój wybór.
Od pewnego czasu zajmuje się muzyką i zamierzam zająć się tym profesjonalnie, powoli buduję studio.

Awatar użytkownika
ars
Posty:96
Rejestracja:sobota 30 paź 2004, 00:00

Re: Przedwzmacniacz RIAA

Post autor: ars » wtorek 24 kwie 2007, 18:33

Komputer pomijam, to ma od razu do samplera sprzętowego, tam też aranż itp. wiem że można na wiele sposobów lampowo "brudzić" "ocieplać" czy jakie tam komuś synonimy przyjdą do głowy.
Dzięki jednak za rady :)

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Przedwzmacniacz RIAA

Post autor: Zbynia » wtorek 24 kwie 2007, 23:00

zapomniales o dwoch chol.... waznych elementach gramofonu

jakosc przewodow w ramieniu i ich ekranowanie oraz stabilnosc obrotow..........wkladka moze byc i najtansza audiotechnici ale gdy te dwie rzeczy co wymienilem beda do kitu to nie ma przebacz......

Awatar użytkownika
wasyl25
Posty:424
Rejestracja:wtorek 15 lut 2005, 00:00

Re: Przedwzmacniacz RIAA

Post autor: wasyl25 » środa 25 kwie 2007, 10:08

...zapomniales o dwoch chol.... waznych elementach gramofonu

**********************

Kolego, Reloop robi gramofony dla Dj-i. I wbrew pozorom robi porządny sprzęt. Może nie jest to najwyższa półka, ale adaptery z napedem bezpośrednim sa naprawde dobrej jakości. Do odsłuchu i samplingu sie nadają idealnie. Należy tutaj dodać że kwestia przewodów w ramieniu nie jest aż tak istotna jak piszesz. Ponieważ większość gramofonów ma te elementy wykonane w sposób gwarantujący przyzwoity odbiór (a przynajmniej marki liczące sie na rynku Takie jak Technics, Vestax, Numark, Reloop, Stanton, Gemini itd) . Weź również pod uwage że w zależności od wkładki masz różny poziom sygnału. Tutaj warto przypomnieć artykuł z marcowej EiS. Jeżeli ktoś oczekuje " extra analogowego brzmienia" to powinien sie zastanowić nad gramofonem Audiofilskim, dotego dodać wkładkę z tej samej rodziny i preamp. Jeżeli nie ma takich oczekiwań to wystarczy (wg. mnie) zastosować to o czym napisałem w poprzednim poście. Pozdrawiam
Od pewnego czasu zajmuje się muzyką i zamierzam zająć się tym profesjonalnie, powoli buduję studio.

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Przedwzmacniacz RIAA

Post autor: Zbynia » środa 25 kwie 2007, 15:21

Kolego wiem co robi reloop ale ten gramofon to gramofon paskowy - jesli trzyma obroty to ok - jesli nie to juz klopot......
a kabelki w ramieniu to taki szczegol na ktory malo kto zwraca uwage a czasem niezle kwiatki sie trafiaja....kiedys i w technicsie wymienialem - cos bylo z jednym drucikiem nie tak mimo ze byl w izolacji

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Przedwzmacniacz RIAA

Post autor: Zbynia » środa 25 kwie 2007, 15:24

zapomnialem o lozysku ale te potrafi dac sie we znaki po kilku ladnych latach ciezkiej pracy i reki - talez wpadajacy w wibracje przy 45 obrotach to masakra.....ale to generalnie pomijalne skrajnosci

ODPOWIEDZ