Yamaha NS-10 czy HS-80

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
atlantic
Posty:137
Rejestracja:czwartek 23 gru 2004, 00:00
Re: Yamaha NS-10 czy HS-80

Post autor: atlantic » piątek 06 kwie 2007, 19:14


**********************
standard brzmienia dziadowskiego "HiFi" z epoki lat '80

pięknie to ująłeś - hehehe - ale byłbym szczęśliwy gdyby polskie produkcje miały takie brzmienie - można by powiedzieć że osiągnęliśmy światowy standard (o 20 lat za późno - no ale lepiej późno niż wcale)

Awatar użytkownika
Orbit
Posty:423
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Yamaha NS-10 czy HS-80

Post autor: Orbit » piątek 06 kwie 2007, 19:16



Uleganie mitomanii i kupowanie w dzisiejszych czasach NS10 tylko dlatego, że były popularne uważam za absurd, ale to wcale nie jest tylko moje prywatne zdanie. Tak uważa 90% ludzi na światowych forach, poczytaj sobie choćby najstarszą grupę usenetową rec.audio.pro...
**********************
MB - takze sie z toba nie zgzadzam , byłem posiadaczem NS-10 , kilka lat temu je sprzedałem, niedawno kupiłem NS-10 raz jeszcze i wierz mi , nie mam zamiaru sie ich pozbywac , miałem okazje pracowac na wielu typach monitorów i tylko na NS-10 , czuje ze kręcac gałkami wiem co robie , tutaj niema zgadywanki , o czym mogłem sie przekonac , korzystajac z Genelec-ów , KRK, czy tez Event ... tak samo nie potrafie ustawic wokalu na innych monitorach i to wcale nie przyzwyczajenie , Sa ludzie kotrzy nie lubia tych monitorów sa tacy ktorzy je kochaja i uwazam ze jednych i drugich jest tak samo duzo , z drugiej strony na całym świecie wciaz ludzie nanich miksuja i mozna je zobaczyc w wielu studiach
Miksowanie na tych głosnikach moze byc problemem ze wzgledu na brak dołu , jednak usw barwe poszczególnych instrumentów , a wszedzie bedzie dobrze

Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Yamaha NS-10 czy HS-80

Post autor: Master » piątek 06 kwie 2007, 19:32

...Master: nie mogłem się powstrzymać, strasznie daje po oczach.
opinia
a nie opinja...
**********************
Cytat z Miś-a

Tak słusznie. Jak człowieka przyprze to zapomina o regulaminie

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Yamaha NS-10 czy HS-80

Post autor: MB » piątek 06 kwie 2007, 19:32

Uleganie mitomanii i kupowanie w dzisiejszych czasach NS10 tylko dlatego, że były popularne uważam za absurd, ale to wcale nie jest tylko moje prywatne zdanie. Tak uważa 90% ludzi na światowych forach, poczytaj sobie choćby najstarszą grupę usenetową rec.audio.pro...
**********************
MB - takze sie z toba nie zgzadzam , byłem posiadaczem NS-10 , kilka lat temu je sprzedałem, niedawno kupiłem NS-10 raz jeszcze i wierz mi , nie mam zamiaru sie ich pozbywac [...]

**********************
Zatem z czym się dokładnie nie zgadzasz? Jak się ma Twoja sytuacja do mojego stwierdzenia, które zacytowałeś? Przydało by się trochę logiki

Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Yamaha NS-10 czy HS-80

Post autor: Master » piątek 06 kwie 2007, 19:46

...
**********************
standard brzmienia dziadowskiego "HiFi" z epoki lat '80

pięknie to ująłeś - hehehe - ale byłbym szczęśliwy gdyby polskie produkcje miały takie brzmienie - można by powiedzieć że osiągnęliśmy światowy standard (o 20 lat za późno - no ale lepiej późno niż wcale)...
**********************
Sorry , ale nie słyszałem polskiej produkcji , gdzie brzmienie było by chociaż w połowie tak dobre jak np. TOTO kapela z lat 80 tych

Awatar użytkownika
Orbit
Posty:423
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Yamaha NS-10 czy HS-80

Post autor: Orbit » piątek 06 kwie 2007, 20:03


MB - takze sie z toba nie zgzadzam , byłem posiadaczem NS-10 , kilka lat temu je sprzedałem, niedawno kupiłem NS-10 raz jeszcze i wierz mi , nie mam zamiaru sie ich pozbywac [...]

**********************
Zatem z czym się dokładnie nie zgadzasz? Jak się ma Twoja sytuacja do mojego stwierdzenia, które zacytowałeś? Przydało by się trochę logiki ...
**********************
MB - dyskusja z tobą absolutnie nie ma sensu , będziesz strugał wariata a doskonale wiesz o co chodzi.
to ze tobie nie odpowiadają NS-10 nie znaczy ze to sa złe monitory , uważam ze Master maił racje zwracając Ci na to uwagę .
NS-10 trzeba poznać jak każde monitory , a nie spotkałem sie jeszcze z głośnikami na których możesz miksować z biegu :) Nie wazne jak sie nazywaja i ile kosztuja .

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Yamaha NS-10 czy HS-80

Post autor: grembo » piątek 06 kwie 2007, 20:55

nie po monitorach sądzić ich bedziecie...

to kwestie w sumie juz osobiste, co kto lubi - nie rozumiem problemu - ja i wiele osob, w tym Mb nie kochamy ns10 - Wy bez nich sobie nie wyobrazacie pracy - i kazdy ma racje :)

a zalozyciel tematu odpowiedz juz dostal :)

peace

Awatar użytkownika
Gerry
Posty:552
Rejestracja:czwartek 09 cze 2005, 00:00

Re: Yamaha NS-10 czy HS-80

Post autor: Gerry » piątek 06 kwie 2007, 21:15

Ja tez nie cierpię brzmienia NS-ów i nie potrafiłbym na nich cokolwiek zmiksować, szybciej i sprawniej miksuje mi się chociażby na zwykłych behr B2031A ale znam ludzi (zwłaszcza starszej szkoły realizatorskiej) którzy malują na nich takie rzeczy, że szczęka opada...
...kto pyta nie błądzi :-)) Niech milczę jesli nie mam nic ciekawego do powiedzenia...

atlantic
Posty:137
Rejestracja:czwartek 23 gru 2004, 00:00

Re: Yamaha NS-10 czy HS-80

Post autor: atlantic » piątek 06 kwie 2007, 21:30

......
**********************
standard brzmienia dziadowskiego "HiFi" z epoki lat '80

pięknie to ująłeś - hehehe - ale byłbym szczęśliwy gdyby polskie produkcje miały takie brzmienie - można by powiedzieć że osiągnęliśmy światowy standard (o 20 lat za późno - no ale lepiej późno niż wcale)...
**********************
Sorry , ale nie słyszałem polskiej produkcji , gdzie brzmienie było by chociaż w połowie tak dobre jak np. TOTO kapela z lat 80 tych ...
**********************
i dokładnie o tym mówię - czytam ten cały post i nadziwić się nie mogę jakich się używa fachowych sformułowań co do odsłuchu itd. a efekt finalny do pięt nie dorasta temu co robili sąsiedzi 20 lat wstecz


Awatar użytkownika
Orbit
Posty:423
Rejestracja:środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Yamaha NS-10 czy HS-80

Post autor: Orbit » piątek 06 kwie 2007, 21:32

...Ja tez nie cierpię brzmienia NS-ów i nie potrafiłbym na nich cokolwiek zmiksować, szybciej i sprawniej miksuje mi się chociażby na zwykłych behr B2031A ale znam ludzi (zwłaszcza starszej szkoły realizatorskiej) którzy malują na nich takie rzeczy, że szczęka opada... ...
**********************
Nie ma doskonałych monitorów ,ale pokażcie mi doskonałe .... można nauczyć sie miksować nawet na jamniku, ja uważam ze NS-10 , nie sa najlepszymi monitorami do miksowania , ale sa bardzo dobre do ustawiania barwy poszczególnych instrumentów i to cały czas próbuje powiedzieć , bardzo łatwo jest na nich zlokalizować tzw.""PUCHE"" co nie jest takie łatwe na np.Genelec-kach ponieważ tam wszystko ładnie brzmi . łatwo jest ustawić proporcje instrumentów które grają w środku pasma " nawet bas , problemy zaczynają sie przy stopie , tutaj sie zgadzam potrzebna jest ""wyobraźnia " , ale np. na wokalu NS-10 pokazują wszystko gdzie na KRK V6 nie wiedziałem czy mam płakać czy sie targnąć .

ODPOWIEDZ