Audio workstation - chyba oryginalny pomysł?

Jeśli chcesz zasięgnąć rady, podzielić się doświadczeniem w trudnej sztuce samodzielnego programowania - to tu jest miejsce, aby tego dokonać.
WG
Posty:1235
Rejestracja:poniedziałek 12 sie 2002, 00:00
Re: Audio workstation - chyba oryginalny pomysł?

Post autor: WG » poniedziałek 29 sty 2007, 04:42

A za rok już tego nie zrobisz, bo M$ wycofa XP i zmusi Cię do kupienia Visty....
**********************
Jest jeszcze Ghost

... powszechnym żargonie standardem bywają nazywane takie firmowe formaty jak WAV, AIFF, AVI, QT, BMP, GIF, CDR, AI itd. Tymczasem prawdziwymi standardami są PCM, MPEG-1, MPEG-2, MPEG-4, JPEG, XML, SVG.
**************
Niestety tak się utarło mówić popularnie mam coś w "WAVE" a tak naprawdę faktycznie jest to błędem w rozumieniu standardu. Heh, no ale to już podchwyciły masy a za nimi poszła reszta mas

... ASIO, DirectX, AudioUnits i VST to też nie są żadne standardy tylko zamknięte firmowe specyfikacje będące własnością jednej firmy, która może z nimi zrobić co chce, np. w każdej chwili dokonać rewolucyjnej zmiany ...
**************
A w każdej chwili w przypływie choćby bankructwa Steinberg może sobie zażądać opłat za dalsze korzystanie ze specyfikacji VST i ASIO a wtedy tysiące firm wykłada to na łopatki. Chociaż nie wiem, czy w tekście licencyjnym są jakieś wzmianki na temat co by było gdyby Sądzę, że to jest właśnie takie zabezpieczenie przyszłości dla Steinberga i przyznam, że bardzo sprytne. Z opłat licencyjnych zarobiliby 100x więcej niż za swoje produkty. Heh.


Awatar użytkownika
pawello
Posty:968
Rejestracja:piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja:Tarnów, Polska
Kontakt:

Re: Audio workstation - chyba oryginalny pomysł?

Post autor: pawello » poniedziałek 29 sty 2007, 10:39

ASIO, DirectX, AudioUnits i VST to też nie są żadne standardy tylko zamknięte firmowe specyfikacje będące własnością jednej firmy
**********************
Oczywiscie masz racje! Natomiast mialem na mysli ze to sa rozwiazania WIODACE NA RYNKU... I to do tego stopnia ze lepiej sie im jednak podporzadkowac jesli chce sie tworzyc oprogramowanie ktore sie przyjmie i bedzie szeroko popularne... To mialem od poczatku na mysli mowiac o standardach... Przyklad: jaki debil w dzisiejszych czasach nie pomysli o wsparciu NP dla VST lub VSTi w swoim programie a bedzie usilnie ZASTEPOWAL go alsami landspami jackami srakami itd?
[addsig]
uniżenie kłaniam :-)

Awatar użytkownika
wasyl25
Posty:424
Rejestracja:wtorek 15 lut 2005, 00:00

Re: Audio workstation - chyba oryginalny pomysł?

Post autor: wasyl25 » poniedziałek 29 sty 2007, 11:16

Przecierz te programy o ktorych napisałem wspieraja wszstkie standarty o ktorych mowa. A jezeli ktos watpi w jego funkcjonalnasc to prosze sobie go zainstalowac i sprawdzic jak to dziala. Jezeli macie podejscie ze cos sie nie uda to poprostu sila zeczy to sie nie uda. Ja juz od dluzszego czasu testuje te programy i jestem bardzo mile zaskoczony. podstawa jest to zeby przelamac bariere metalna. Zobaczycie co bedzie jak wejdzie vista na dobre. Wtedy naprawde nie bedzie za wesoło. Microsoft sam sie przyznaje ze system zostal napisany od poczatku na nowych patentach, tylko nieliczne zostaly zachowane. Najgorzej ze aby wpelni wykozystac moc systemu to trzeba zakupic jedna z drozszych wersji tego systemu. W wersji Basic nie wiele jestesmy wstanie zdzialac, wynika to z faktu ze microsoft przyja polityke - karzdemu wedle potrzeb. Jest tylko jeden problem im wyzsze potrzeby tym wyzsza cena! Wydaje mi sie ze Vista to zchylek ery windows. Zwlaszcz ze coraz wieksze zainteresowanie zdobywaja takie dystrybucje linuxa jak Mandriva. Typowo konsumencki system operacyjny, latwy w obsludze ze wsparciem dla wielu urzadzen. Czesto jest tak ze sam MS nie zrobil wsparcia dla tych urzadzen w windzie xp. Dodatkowo dochodza takie firmy jak ubuntu, ktore w ramach wspulpracy z innymi producentami softu oferuja konkretne stacje robocze o szerokich mozliwosciach, Oprogramowanie takie jest adresowane do waskiego grona odbiorcow, co nie oznacza ze nie maja røwniez szerokich zastosowan. Naujwieksza zaleta jest to ze jest to oprogramowanie komercyjne, ale płaci sie jedynie za wsparcie techniczne.
Od pewnego czasu zajmuje się muzyką i zamierzam zająć się tym profesjonalnie, powoli buduję studio.

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Audio workstation - chyba oryginalny pomysł?

Post autor: MB » poniedziałek 29 sty 2007, 11:52

...Przecierz te programy o ktorych napisałem wspieraja wszstkie standarty o ktorych mowa. A jezeli ktos watpi w jego funkcjonalnasc to prosze sobie go zainstalowac i sprawdzic jak to dziala.
**********************
Ja nie wątpię tylko jestem pewien i nie dlatego, że o nich przeczytałem tylko dlatego, że je zainstalowałem i dokładnie wypróbowałem. W porównaniu z obecnym stanem rozwoju oprogramowania typu Cubase SX, Nuendo, Sonar, Logic - większość programów linuxowych jest żenująco prymitywna, choć oczywiście są rodzynki, którym oszczędziłbym epitetu "żenująco".

audiophone
Posty:510
Rejestracja:piątek 08 lip 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Audio workstation - chyba oryginalny pomysł?

Post autor: audiophone » czwartek 05 kwie 2007, 16:57

ODGRZEWAM

zna ktoś dokładna datę ubuntustudio ?

i czy dystrybucja bedzie teztak do zamówienia za darmo jka ubuntu... i pochodne ?
http://www.myspace.com/audiophone

AT/CD
Posty:40
Rejestracja:wtorek 21 mar 2006, 00:00

Re: Audio workstation - chyba oryginalny pomysł?

Post autor: AT/CD » czwartek 05 kwie 2007, 21:37

...ODGRZEWAM

zna ktoś dokładna datę ubuntustudio ?

i czy dystrybucja bedzie teztak do zamówienia za darmo jka ubuntu... i pochodne ?...
**********************
Ok, to wszystko piękne i fajne - jedna stacja, linux/Unix/itp., ale mam pytanie...

piszę z własnego punktu widzenia. Czy warto się gimnastykować? Dla mnie jak na razie nie ma tematu. Wydałem kupę kasy na: Cubase'a, instrumenty VST i Windowsa. Zainwestowałem sporo czasu na nauczenie się tych programów (Cubase, Wavelab itp.). Mój Win XP też mnie nie zawodzi, więc zapytam...
PO CO?
Po co mam się męczyć i szukać rozwiązań nietypowych. Czy tylko po to, aby dokopać Microsoftowi?
Poza tym jak np. mam sesję w Cubasie i zaniosę jądo studia (pomijam instr VST), to jeśli tylko mają Nuendo (a z takim współlpracuję), lub Kubusia, to otworzą bez poroblemu. A tak co? Przyniosę jakąś sesję w formacie HGW (rozwnięcie srótu wiadome :)
Owszem mogę mieć wave'y, ale jednak wolę sprawdzone rowiązania.

Nie jestem programistą. Komputer jest dla mnie li tylko narzędziem. Jeśli to narzędzie DZIAŁA, to jestem za sprawdzonym rozwiązaniem



Awatar użytkownika
mastyk
Posty:72
Rejestracja:piątek 05 gru 2003, 00:00

Re: Audio workstation - chyba oryginalny pomysł?

Post autor: mastyk » czwartek 05 kwie 2007, 22:34


PO CO?
Po co mam się męczyć i szukać rozwiązań nietypowych.
--------------------------

nikt Ci nie każe zmieniać systemu. ja nie jestem zadowolony z Windowsa, a z jeszcze większym strachem patrzę na Vistę i wolałbym natywny system audio bez różnego balastu. ale nie wierzę, że producenci nagle rzucą się na alternatywny system. za mały rynek, bo większość zostanie przy Windowsach, bo i tak ich używa.

a poza tym jak ktoś dokopuje M$, to jak to mówi nasz mistrz - "jest to cieszące" :)

m.

Awatar użytkownika
mastyk
Posty:72
Rejestracja:piątek 05 gru 2003, 00:00

Re: Audio workstation - chyba oryginalny pomysł?

Post autor: mastyk » czwartek 05 kwie 2007, 22:38

A w każdej chwili w przypływie choćby bankructwa Steinberg może sobie zażądać opłat za dalsze korzystanie ze specyfikacji VST i ASIO a wtedy tysiące firm wykłada to na łopatki. Chociaż nie wiem, czy w tekście licencyjnym są jakieś wzmianki na temat co by było gdyby Sądzę, że to jest właśnie takie zabezpieczenie przyszłości dla Steinberga i przyznam, że bardzo sprytne. Z opłat licencyjnych zarobiliby 100x więcej niż za swoje produkty. Heh.

...
**********************

nie można zmienić treści licencji, której już się udzieliło, jeżeli jest udzielona na czas nieokreślony.

w ten sposób M$ nagle mógłby powiedzieć, że zmienia licencje Windowsów i każdy użytkownik musi pić litr tranu na każdą godzinę używania ich programów :)

m.

choć po krótkim zastanowieniu zaczynam mieć wątpliwości, czy M$ by tego nie zrobił :)

ODPOWIEDZ