Marshall MG100DFX vs MG250DFX

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
Awatar użytkownika
AllShotgun
Posty:174
Rejestracja:poniedziałek 12 lut 2007, 00:00
Re: Marshall MG100DFX vs MG250DFX

Post autor: AllShotgun » środa 28 mar 2007, 18:46

"Randlall robi wrażenie potężnym dołem, co jest wabikiem dla małolatów, bo im sie wydaje że dobrze brzmi;) Tak jak swego czasu austriackie jamniki duzą ilością światełek"

Mesa Boogie MARK 3 Dual też charakteryzuje sie potenżnym dołem


Randall To Ultra fajny piecyk w tej cenie dla gitarzysty grajacego Od rocka i cięzej... Oczywiscie AVS to dobra chybryda, najlepsza ale droga brzmi tak Woodstokowo, tak na dobra sprawe jak testowaliśmy MG i AVS to wszyscy powiedzieliśmy "Bardzo podobmnie grają". Ja polecam Randalla tzw. ja bym go kupił, ale kupie 50 TC
Cześc jestem gitarzystą już 13 lat i studentem dzienikarstwa. Bardzo lubie home-recording, mam E-mu 0404...

Awatar użytkownika
Feefrock
Posty:720
Rejestracja:sobota 12 mar 2005, 00:00

Re: Marshall MG100DFX vs MG250DFX

Post autor: Feefrock » środa 28 mar 2007, 20:09



Mesa Boogie MARK 3 Dual też charakteryzuje sie potenżnym dołem


**********************

ciepłym dołem - zapomiałeś dodać

Awatar użytkownika
macandroll
Posty:506
Rejestracja:sobota 10 cze 2006, 00:00

Re: Marshall MG100DFX vs MG250DFX

Post autor: macandroll » środa 28 mar 2007, 20:09

......Najlepszy amp gitarowy do 2 tys. z jakim miałem do czynienia, to Randall RG50:

http://skocz.pl/dozx

Poszedł do góry w cenniku, ale myślę że bez problemu znajdziesz za 2 tys. nówkę - w każdym sklepie muzycznym teraz chętnie się targują :)

Dawniej ta sama konstrukcja była sprzedawana jako Monacor GAT-1250R. Mimo że mam już Marshalla i Riverę, to zostawiłem go sobie do domu.
...
**********************
A jak się on ma do peaveya classic 30 bo są w podobnej cenie...
**********************
Peavey classic 30 to super piecyk (posiadam), ale nie do metalu. Jak najbardziej do rocka, bluesa, jazzu. Charakteryzuje się brzmieniem i wyglądem Vintage. Niby niektórzy dopalali go osiągając rzeźnię, ale myślę że do takiej muzy są lepsze piece.
Muzyk, gitarzysta

krystian
Posty:26
Rejestracja:wtorek 10 wrz 2002, 00:00

Re: Marshall MG100DFX vs MG250DFX

Post autor: krystian » środa 28 mar 2007, 20:27

.........Najlepszy amp gitarowy do 2 tys. z jakim miałem do czynienia, to Randall RG50:

http://skocz.pl/dozx

Poszedł do góry w cenniku, ale myślę że bez problemu znajdziesz za 2 tys. nówkę - w każdym sklepie muzycznym teraz chętnie się targują :)

Dawniej ta sama konstrukcja była sprzedawana jako Monacor GAT-1250R. Mimo że mam już Marshalla i Riverę, to zostawiłem go sobie do domu.
...
**********************
A jak się on ma do peaveya classic 30 bo są w podobnej cenie...
**********************
Peavey classic 30 to super piecyk (posiadam), ale nie do metalu. Jak najbardziej do rocka, bluesa, jazzu. Charakteryzuje się brzmieniem i wyglądem Vintage. Niby niektórzy dopalali go osiągając rzeźnię, ale myślę że do takiej muzy są lepsze piece.
...
*********************
Czy do muzyki rozrywkowej można classica 30 polecić?Czy będzie dobrze brzmiał z line6 POD 2.0 jako zewnętrznym efektem ?
jestem saksofonistą

Awatar użytkownika
Janek_27
Posty:12
Rejestracja:poniedziałek 05 lut 2007, 00:00

Re: Marshall MG100DFX vs MG250DFX

Post autor: Janek_27 » środa 28 mar 2007, 23:04

Czy do muzyki rozrywkowej można classica 30 polecić?Czy będzie dobrze brzmiał z line6 POD 2.0 jako zewnętrznym efektem ?...
**********************

to juz lepiej sobie Line 6 Flextone'a zafunduj, bo to jest POD z dobranym ampem i głośnikiem w jednej skrzynce :)

Awatar użytkownika
macandroll
Posty:506
Rejestracja:sobota 10 cze 2006, 00:00

Re: Marshall MG100DFX vs MG250DFX

Post autor: macandroll » czwartek 29 mar 2007, 01:31

............Najlepszy amp gitarowy do 2 tys. z jakim miałem do czynienia, to Randall RG50:

http://skocz.pl/dozx

Poszedł do góry w cenniku, ale myślę że bez problemu znajdziesz za 2 tys. nówkę - w każdym sklepie muzycznym teraz chętnie się targują :)

Dawniej ta sama konstrukcja była sprzedawana jako Monacor GAT-1250R. Mimo że mam już Marshalla i Riverę, to zostawiłem go sobie do domu.
...
**********************
A jak się on ma do peaveya classic 30 bo są w podobnej cenie...
**********************
Peavey classic 30 to super piecyk (posiadam), ale nie do metalu. Jak najbardziej do rocka, bluesa, jazzu. Charakteryzuje się brzmieniem i wyglądem Vintage. Niby niektórzy dopalali go osiągając rzeźnię, ale myślę że do takiej muzy są lepsze piece.
...
*********************
Czy do muzyki rozrywkowej można classica 30 polecić?Czy będzie dobrze brzmiał z line6 POD 2.0 jako zewnętrznym efektem ?...
**********************

Do muzyki rozrywkowej jest znakomity. Bardzo dobry clean, b.dobre crunche i całkiem mocny over drive. Poza tym jest w miarę lekki, więc biorę piecyk, gitarę w twardym futerale, plecak i daję radę sam.
Jeśli chodzi o głośność to nigdy nie rozkręciłem go więcej niż 3/4 mocy, a najczęściej 2/3- sale na kilkadziesiąt osób.
Jak większe granie to i tak mikrofon i przody. Fajnie brzmi dopalany tubescreamerem.

Nie miałem poda, ale wiele osób korzysta wpinając się w lampową końcówkę.
Używam m_audio black boxa (to również multi-symulator) i wpinam go w końcówkę classica. Tzn podłączam się w pętlę odłączając preamp peaveya. Brzmi super. Na małych głośnościach można nieźle pobudzić wzmak. Na dużych głośnościach wolę samego peaveya- dźwięk ma większą dynamikę i mam nad nim większą kontrolę.
Oczywiście można zapiąć go (PODA) w pętle jako multiefekt wyłączając symulacje, tak by nie odłączać preampu classica i korzystać z samych efektów- ale możliwości przełączania są słabe, jak się nie ma sterownika nożnego. Poza tym kostki łatwiej ustawić, niż latanie w przerwie po presetach.
Jeśli POD na scenę, to raczej xt live i w końcówkę lampową.
(możesz w combo pominąć preamp wzmaka i korzystać tylko z końcówki, wpinając się jednym kablem w pętle- bez powrotu sygnału)
PODY jak i inne symulatory wzmaków, raczej nie przepadają byc wpinane w preamp wzmaka. Same są preampem.
Ale są wyjątki i podobno niektórym sie podoba.

Pozdrawiam
Muzyk, gitarzysta

Awatar użytkownika
Jurek1971
Posty:72
Rejestracja:czwartek 25 maja 2006, 00:00
Kontakt:

Re: Marshall MG100DFX vs MG250DFX

Post autor: Jurek1971 » czwartek 29 mar 2007, 10:09

POD jest symulatorem całego pieca gitarowego, z paczką i przystawionym mikrofonem. Wpina się go bezpośrednio w przody - a w domu do wieży. Jeśli ktoś akceptuje jakość tej symulacji, to w ogóle nie musi dźwigać pieca :)

mietek307
Posty:1
Rejestracja:piątek 06 kwie 2007, 00:00

Re: Marshall MG100DFX vs MG250DFX

Post autor: mietek307 » sobota 07 kwie 2007, 10:52

Moim zdaniem te wzmacniacze są bardzo przyzwoite jak na swoją cenę. Miałem przyjemność grać na obu i brzmieniowo dają radę. Jednak wybrałbym mg250dfx bo dwa głośniki dają większe możliwości, dzwięk lepiej się przebija w zespole. Nie na darmo gitarzyści grający na dużych scenach wybierają komca albo paczki na dwóch lub czterech głośnikach!!!
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ