Zgadzam sie.
2. Rejestracja w 24 bitach - zdecydowanie tak. w 32 - nie. bo i po co, skoro przetworniki AD to obecnie w wiekszosci max 24 bity? zreszta, strumien audio i tak jest upsamplowany do conajmniej 32 bitow w celu obrobki/miksu, we wszystkich chyba aktualnych i liczacych sie obecnie DAWach.
Zaleta 24 bitowych plikow jest to, ze sa "bardziej kompatybilne" i maja mniejsza objetosc. Wada - potencjalne trudnosci z odczytem i przeliczaniem tego w locie do natywnej rozdzielczosci miksera, czyli zwykle 32 bity. Nie wszystkie natomiast aktualne i liczace sie programy maja mikser zmiennoprzecinkowy

3. Mixdown w 32 bitach - zdecydowanie tak.
Na to mamy zwykle maly wplyw - jest jak jest.
czy przesterowywanie wirtualnych tlumikow jest zupelnie 'bezkarne'? chyba jednak nie. sygnal jest wowczas obcinany/limitowany, najczesciej w niezbyt przyjemny sposob.
I tak i nie. W Cubase nie, w PT niestety tak. To samo dotyczy wtyczek - na szczescie nowy PT HD ma mechanizmy informujace o przesterowaniu.
Ogolnie jest chyba konsensus co do prawie identycznego w praktyce i normalnych warunkach brzmienia plikow 24 i 32 bitowych - kazdy wybiera, co chce. Z jednej strony mamy zalety w postaci "nieprzesterowalnosci", z drugiej jednakowa dokladnosc w calym zakresie. Poniewaz wszystkie nagrania koncza na nosniku staloprzecinkowym, a przynajmniej musza sie jakos z komputera wydostac


Ale mam jeszcze jedna kwestie i ciekaw jestem co myslicie.
Ostatnio bawie sie w tracking VSTi. wypuszczam sygnal po analogu i wracam cyfra do DAWa. moje urzadzenie do trackingu moze pracowac w trybach do 24/96. nagrania dokonuje w 24/44.1 i teraz dylemat: czy ustawic zegar tego urzadzenia na 24/44.1 czy jednak na 24/96 + konwersja na wyjsciu cyfrowym do 44.1 (bo jest taka opcja). jakie jest Wasze zdanie?
A nie mozna calkowicie cyfrowo? Jezeli nie, to ja i tak bym niepotrzebnie nie konwertowal czestotliwosci - chyba, ze w trybie 96 urzadzenie ma jakies slyszalne wlasciwosci
