Matiz: A dokladniej z zakresu od 0 do 4
******
Spryciarz
miks w domenie cyrowy bardzo zależy od rozdzielczości bitowej materiału na którym pracujesz
*******
Sprostowanie.
Miks w domenie cyfrowej (o ile taki program pracuje na liczbach zmiennoprzecinkowych a teraz wszystkie tak pracują) NIE ZALEŻY od rozdzielczości sygnału
To co napisałeś jest prawdziwe dla arytmetyki stałoprzecinkowej 16-bit, 24-bit, tyle, że żadna aplikacja teraz tak nie miksuje.
Poniżej zalety arytmetyki zmiennoprzecinkowej 32-bit i tej jeszcze dokładniejszej 64-bitowej:
1. Można dowolnie dodawać, miksować tysiące, miliony śladów i operować na nich bez utraty jakości sygnału i dynamiki sygnału.
2. To co wyżej, miks w domenie cyfrowej w arytmetyce zmiennoprzecinkowej nie zależy od rozdzielczości sygnału.
3. Liczby zmiennoprzecinkowe mają świetne wsparcie w procesorach Intel, Athlon i można wykorzystać optymalizacje kodu do przyśpieszenia wydajności sekwencerów.
4. Nie da się przesterować sygnału przetwarzanego na liczbach zmiennoprzecinkowych. Dlatego wszystkie wtyczki i tym samym specyfikacja VST jako format wymiany danych wykorzystuje 32-bit float (zmiennoprzecinkowy).
Co oznacza to ostatnie, ano to, że możemy we wtyczce ustawić Gain np. -60dB a w programie podbić +60dB a my nie tracimy nic na tym. I to jest właśnie piękne w tych liczbach zmiennoprzecinkowych
Cezex:
z tym, że w zakresie od 0 do jesten jest tłumikiem, chcesz powiedzieć, że miksujesz pobijając?
Jest tłumikiem w całym swoim zakresie, nieważne jaki to przedział. Jeżeli 0 4 to tłumik taki pracuje w zakresie -oo do +24 dB biorąc pod uwagę ten powyższy zakres 0.0 .. 4.0 wirtualnych wartości.
JoachimK:
Fakt, podglasnianie samych clipow OK, ale jednak w mikserze mogloby byc w Cubase chociaz z +9, a nie +6 (a dla okraglej wartosci +12)
Ech, szkoda gadać. Tutaj skopali ewidentnie sprawę. +6 dB to stanowczo za mały headroom, minimum to +12 dB. Aż dziw bierze, że do tej pory nie zostało to zwiększone. Nawet do clipów to czasami ten +6dB to za małe wzmocnienie i brakuje niekiedy.
Cezex:
z plikami 16 bitowymi będziesz miał mniejsze "pole manewru", np. stosując procesory dynamiki
Nieprawda. Pole manewru, nie zależy od plików źródłowych. Taki Cubase czy nawet inne software "W LOCIE" dokonuje konwersji plików 16,24-bitowych na 32-bitowy format zmiennoprzecinkowy i na takich operuje potem. W innym przypadku kompletnie mijało by się to z celem !
Cezex:
Nie rozumiesz, że to nie jest żadna "metoda"? To jest eksperyment, który każdy może przeprowadzić w swoim programie, żeby się przekonać, że rozdzielczość bitowa ma znaczenie
Zrób tę samą operację zapisywania i odczytu pliku w formacie 32-bitowym float

W przypadku zapisu do 32-bit float nie ma znaczenia gdzie ustawisz tłumik może być -100dB a może być i +100dB. Po to właśnie wymyślono ten format aby pozbyć się tego nieszczęsnego "zera" cyfrowego, które w przypadku danych zmiennoprzecinkowych "nie istnieje". Choć przyjęto tylko umownie, że ta jedynka to +0dB czyli taki poziom odniesienia.
ALE powyższe nie zachodzi w przypadku plików 16-bitowych czy 24-bitowych, bo tutaj maksymalny poziom sygnału to ściśle i dokładnie +0dB, a więc trzeba pilnować aby zgrywając finalny materiał do formatu 16-bitowego nie przesterowac sygnału. Dopiero w tym przypadku sotsuje się DITHERING. Na samym końcu operacji zgrywania do finalnego pliku audio !
Cezex:
rozdzielczość bitowa ma znaczenie, tak w plikach obrabianych jak i w miksie
Nie masz racji zarówno co do jednego jak i drugiego twierdzenia. Programy rejestrujące operują na liczbach zmiennoprzecinkowych i w miksie nie ma znaczenia jaki plik obrabiają może to być 8-bit, 16-bit a może to być 40-bit
