- przy włączaniu wszystko wyglądało ok, tylko jak wkładałem dyskietkę i chciałem ją sformatować, rolandzik prosił mnie o włożenie włożonej uprzednio dyskietki

- odczytanie czegokolwiek z dyskietki, która była, że tak powiem, w zestawie (szkoda tylko że w owym "zestawie" zabrakło zasilacza:-))) za każdym razem kończyło się wyświetleniem magicznego: Attention! No disk. Insert disk & enter blabla.
Więc stwierdziłem że coś tu jest co najmniej nie tak.
Rozkręciłem więc ten wichajster spodziewając się, że padła stacja dysków, bo chyba to najczęściej siada w sprzęcie tego typu. Poza tym już wcześniej zauważyłem że kontrolka na stacji się nie pali. No i ku swej radości stwierdziłem że taśma fdd i "kabelki zasilające" wewnątrz pasują jak ulał do mojej starej ale jarej stacji dysków z przedpotopowego peceta. Zamieniłem więc stacje i pomyślałem że to będzie wsio.
I jakże się rozczarowałem.
Co prawda, po zamienieniu kontrolka się, owszem, świeci - jednak jest to w zasadzie jedyna różnica. Chociaż jak by się uprzeć, to i przy próbie formatowania zapalają się wszystkie diodki jakie tylko są. Ale na tym koniec.
Sequencer nadal "prosi" mnie o włożenie dyskietki która jest w środku.
A przy przełączaniu na Performance System czy coś w tym stylu, wyświetla mi się: Error 99 disk I/O itp., see the manual itd.
Jest na to jakiś sposób?
Dodam jeszcze, że dyskietka którą otrzymałem wraz ze sprzętem to 2DD, więc opisywany "numer z dyskietką 2HD" tego przypadku raczej nie dotyczy.
Z góry dzięki, nie powiem, liczę na jakąś fachową pomoc:-)