...I tak uważam że Virus TI to najlepszy synth jaki można w chwili obecnej znaleźć na tej planecie ! Mówię o możliwościach , brzmieniu , jego jakości i dynamice itd.
Co do Waldorfa , napewno ma swopje własne , charakterystyczne brzmienie , ale jeśli chodzi o możliwości z TI poprostu nie ma żadnych szans . A po zapowiadanym OS 2.O do Virusa TI konkurencja na jakiś czas zostanie daleko w tyle
Wiem że to virtual analog .Ale ze wszystkich VA jakie znam , a mam ich naprawde sporo Virus TI bzmi jakoś inaczej.Czasami ma się wrażenie że to prawdziwy analog. Co do Waldorfa model który mnie kręci to stary , poczciwy PULSE. I tu się zgodze że jest jedyny w swoim rodzaju , choć bardzo prosty .
Pozdrawiam ...
**********************
oczywiście masz do takie zdania pełne prawo ale i są tacy klawiszowcy jak ja, których Virus tak bardzo nie podnieca

. Co do porównania TI z Q+ to
moim zdaniem bardzo się mylisz. Q+ ma o wiele bardziej rozbudowany tor syntezy. Możliwości jego edycji są znacznie wieksze od TI, większa polifonia, doskonały vocoder, unikalne brzmienie no i słynne filtry waldorfa... w przypadku Q+ analogowe, wiec sam miód. Samo brzmienie wyrafinowane i szlachetne.
Wydaje mi się ze ten instrument jest o wiele ciekawszą propozycją brzmieniową od virusa TI który, nie oszukujmy sie; w większości przypadków używany jest jako ROM player. Oklepane brzmienia które słychać chyba "w 99% obecnych nagrań" i praktycznie ciągle te same brzmienia. Nic się nie zmienia oprócz skakania po presetach. Gdybym grał techno ,dance albo pop z pewnością postawił bym na virusa , -miałbym pewność że komercha się sprzeda. No ale to kwestia gustu...
Pozdrawiam
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]