Dysk zewnętrzny/Pro Tools/Mac/Pc

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
BarteQ
Posty:83
Rejestracja:czwartek 30 lis 2006, 00:00
Re: Dysk zewnętrzny/Pro Tools/Mac/Pc

Post autor: BarteQ » wtorek 09 sty 2007, 10:03

...Pendrive ma chyba za małą pojemność...

4G na sesje to za malo? To jak wy pracujecie?
W dodatku wezcie pod uwage, ze najczesciej przenosi sie pliki sesji i male dodatki. Przeciez jezeli nawet uda sie pracowac na przenosnym dysku w studiu i w domu, to musi to byc praca na kopii - chyba nikt nie bedzie traktowal malego przenosnego dysku jako jedynej wersji......
**********************
Pendrive są nieopłacalne bo za 4GB Pendrive mozna kupic 40GB dysk
pozatym kto mówi o jednym utworze... a całe sesje nagraniowe - po kilka utworów mogą zajmować 20GB i więcej...

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Dysk zewnętrzny/Pro Tools/Mac/Pc

Post autor: matiz » wtorek 09 sty 2007, 10:20

Pendrive są nieopłacalne bo za 4GB Pendrive mozna kupic 40GB dysk

I ten dysk przy przenoszeniu danych mak-pecet sprawia wiecej klopotow niz to wynika z tej dyskusji. Przerabialem, wiem. I tak trzeba kopiowac dane, zreszta jak pisalem nikt o zdrowych zmyslach nie przenosi oryginalu w teczce ze studia do domu. Oplacalnosc natomiast w przypadku Pro-Toolsa HD ma nieco inne znaczenie

pozatym kto mówi o jednym utworze... a całe sesje nagraniowe - po kilka utworów mogą zajmować 20GB i więcej.

Rozwiazanie ma sluzyc do "czestego przenoszenia danych". Jezeli ktos czesto przenosi dane calej plyty do domu, zeby popracowac nad tym cztery godzinki i potem z powrotem do studia, to... na kopiowanie tych danych straci troche czasu przynajmniej

Awatar użytkownika
BarteQ
Posty:83
Rejestracja:czwartek 30 lis 2006, 00:00

Re: Dysk zewnętrzny/Pro Tools/Mac/Pc

Post autor: BarteQ » wtorek 09 sty 2007, 17:06

- I ten dysk przy przenoszeniu danych mak-pecet sprawia wiecej klopotow niz to wynika z tej dyskusji. Przerabialem, wiem. I tak trzeba kopiowac dane, zreszta jak pisalem nikt o zdrowych zmyslach nie przenosi oryginalu w teczce ze studia do domu. Oplacalnosc natomiast w przypadku Pro-Toolsa HD ma nieco inne znaczenie

no to w takim razie - przy tych zalozeniach oczywiste, ze bardziej opłaca się korzystać z DVD-RW ;) bo kosztuje jakieś sto razy taniej... ;)
a nagrywarka DVD w studio to standard.

Rozwiazanie ma sluzyc do "czestego przenoszenia danych". Jezeli ktos czesto przenosi dane calej plyty do domu, zeby popracowac nad tym cztery godzinki i potem z powrotem do studia, to... na kopiowanie tych danych straci troche czasu przynajmniej ...

no tak ...
..jasne skoro do częstego "przenoszenia danych" to znaczy, że nie ma sensu kupować na zapas? - choćby do tego, żeby zrobić szybkie backupy po całym dniu sesji?
juz nie mowiac o tym ze kupno dysku nie zobowiązuje do zapełniania go od razu i za każdym razem... ;)

pozdrawiam.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Dysk zewnętrzny/Pro Tools/Mac/Pc

Post autor: matiz » wtorek 09 sty 2007, 19:00

no to w takim razie - przy tych zalozeniach oczywiste, ze bardziej opłaca się korzystać z DVD-RW ;) bo kosztuje jakieś sto razy taniej... ;)
a nagrywarka DVD w studio to standard.


Ale to troche trwa - szczegolnie odczyt.

skoro do częstego "przenoszenia danych" to znaczy, że nie ma sensu kupować na zapas?

IMO nie ma sensu "kupowanie na zapas". Ktos oczywiscie moze miec inne zdanie, ale w tym akurat watku nie piszemy o kupowaniu na zapas, tylko o konkretnym problemie przenoszenia pracy do domu - co, swoja droga, powinno byc zakazane ustawowo

choćby do tego, żeby zrobić szybkie backupy po całym dniu sesji?

Szybkie backupy zle sie czuja noszone w plecaku do domu, nieprawdaz? To ten dysk do czego ma byc? Jedna partycja z absolutnie najwazniejszym backupem w jedynym egzemplarzu a na drugiej kopia pracy do domku, a calosc jedzie w plecaku lekko zatloczonym autobiustem linii 111?

Ja tam wole po pierwsze dedykowane, konkretne rozwiazania - zwlaszcza, ze przewija sie w tym watku cos takiego jak "praca", a po drugie wole miec takiego pendrive w kieszeni iz dysk - nieco lzejszy.

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Dysk zewnętrzny/Pro Tools/Mac/Pc

Post autor: preceli » wtorek 09 sty 2007, 19:05

...a po drugie wole miec takiego pendrive w kieszeni iz dysk...

To fajna, nawet świetna sprawa lecz pamiętaj, że Pendrive ma skończoną liczbę przeładowań, niewspółmiernie niską z HD. Co gorsza, najczęściej można się o tym przekonać dopiero przy próbie odczytu
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Dysk zewnętrzny/Pro Tools/Mac/Pc

Post autor: matiz » wtorek 09 sty 2007, 19:22

To fajna, nawet świetna sprawa lecz pamiętaj, że Pendrive ma skończoną liczbę przeładowań, niewspółmiernie niską z HD. Co gorsza, najczęściej można się o tym przekonać dopiero przy próbie odczytu

Szybki gugiel i mam:
"pamięć flash potrafi wytrzymać około miliona operacji zapisu (odczytywanie nie ma wpływu na żywotność)".
Milion... chyba, ze to bzdura i ta liczba zbliza sie niebezpiecznie do... setek tysiecy? pojedynczych tysiecy? Nie mam innych danych, nie twierdze, ze te pamieci sa niezawodne, ale trzyipolcalowy dysk noszony w plecaku - daj spokoj

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Dysk zewnętrzny/Pro Tools/Mac/Pc

Post autor: preceli » wtorek 09 sty 2007, 19:30

...Szybki gugiel i mam: "pamięć flash potrafi wytrzymać około miliona operacji zapisu (odczytywanie nie ma wpływu na żywotność)"....

Tiaa... znam ten opis, a okulary noszę prawie od dzieciństwa.
Moje 2GB flash dało ciała po nespełna trzech miesiącach zrzucania raz w tygodniu kilku tysięcy plików. A kosztowało krocie!
Sam się rozejrzyj po necie, z innymi dioptriami. Jest tego od cholery.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Dysk zewnętrzny/Pro Tools/Mac/Pc

Post autor: matiz » wtorek 09 sty 2007, 19:37

Tiaa... znam ten opis, a okulary noszę prawie od dzieciństwa.
Moje 2GB flash dało ciała po nespełna trzech miesiącach zrzucania raz w tygodniu kilku tysięcy plików. A kosztowało krocie!
Sam się rozejrzyj po necie, z innymi dioptriami. Jest tego od cholery.


Mozliwe - mi padl dysk z waznymi danymi po tygodniu. Sadze, ze w sieci mozna znalezc mnowstwo "horror-stories" o padnietych pendrajwach i dyskach - tylko co z tego? Nie sadze, zeby uzytkownicy, ktorym sie pen nie popsul, chwalili sie tym na blogach. Mi tez jeden pen padl calkiem, a drugiego musialem formatowac, bo ani odczytac ani zapisac. Co za problem - uciazliwosc raczej, bo przeciez pracujemy na kopiach, czyz nie? Na swojego pena miales gwarancje i zostal wymieniony, prawda?

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Dysk zewnętrzny/Pro Tools/Mac/Pc

Post autor: preceli » wtorek 09 sty 2007, 19:56

...Na swojego pena miales gwarancje i zostal wymieniony, prawda? ...

W sumie prawda, bo się nie przyznałem co z nim robiłem , a i ekipa sklepu też za mocno nie kumała tematu.
A prawda jest jedna, jeśli zrzucasz dużo plików na ten nośnik, to za długo Ci nie posłuży. Całkiem niedawno był na naszym rynku świetny (na wskroś fachowy) artykuł, ale nie pamiętam czy w EP, czy EdW
I, cholera, wszystko się tam zgadza
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
matiz
Posty:3424
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Dysk zewnętrzny/Pro Tools/Mac/Pc

Post autor: matiz » wtorek 09 sty 2007, 20:06

A prawda jest jedna, jeśli zrzucasz dużo plików na ten nośnik, to za długo Ci nie posłuży. Całkiem niedawno był na naszym rynku świetny (na wskroś fachowy) artykuł, ale nie pamiętam czy w EP, czy EdW
I, cholera, wszystko się tam zgadza


No tak... Byc moze jest to technologia niedopracowana, choc raczej podejrzewam kiepska jakosc egzemplarzy dostepnych na naszym rynku. Jezeli jest tak, jak mowisz, to producenci nas po prostu oszukuja i wyglada to na miedzynarodowy spisek masonski zmierzajacy do likwidacji szolbiznesu w IV RP - co najmniej grozne!

Peny sluza do przenoszenia danych. Sa szybkie i lekkie, a deklaracje producentow sa sensowne. Uszkodzone wymienia sie na gwarancji. Dyski twarde tez. Od dluzszego czasu uzywam pendrajwow, a od jeszcze dluzszego kart do aparatow. Owszem, jak pisalem, uszkodzenia sie zdarzaly, ale zadne z nich nie wiazalo sie z problemami - co najwyzej z wkurzeniem. Natomiast wszytskie pady dyskow twardych, jakie zaliczylem, to bylo traumatyczne przezycie polaczone z solidnymi stratami finansowymi.

ODPOWIEDZ