Za stary na naukę gry?
Witam!
Chciałbym poznać zdanie ludzi orientujących się w tematach muzycznych. Słyszałem opinie, że nauka gry na fortepianie powyżej pewnego wieku nie ma sensu/mija się z celem. Od 3,5 roku zajmuje się tworzeniem dźwięku z użyciem komputera. Dwa tygodnie temu zakupiłem klawiaturę sterującą i załamałem się gdy zaobserwowałem, że czas poświęcony na naukę tworzenia dźwięku (domowe metody + internet :] ) mają się nijak do samej gry na tym instrumencie. Stąd moje pytanie: czy gość w wieku 17 lat może bez rozczulania się nad sobą szukać nauczyciela/szkoły muzycznej dla siebie? Podejrzewam, że wielkim muzykiem nie zostanę, ale nie o to mi chodzi - chcę po prostu nauczyć się grać by usprawnić proces tworzenia - a przede wszystkim zwiększyć poziom satysfakcji jaki daje możliwość wyrażania się przez dźwięk :)
Każda opinia jest dla mnie ważna ;)
Pozdrawiam.
Chciałbym poznać zdanie ludzi orientujących się w tematach muzycznych. Słyszałem opinie, że nauka gry na fortepianie powyżej pewnego wieku nie ma sensu/mija się z celem. Od 3,5 roku zajmuje się tworzeniem dźwięku z użyciem komputera. Dwa tygodnie temu zakupiłem klawiaturę sterującą i załamałem się gdy zaobserwowałem, że czas poświęcony na naukę tworzenia dźwięku (domowe metody + internet :] ) mają się nijak do samej gry na tym instrumencie. Stąd moje pytanie: czy gość w wieku 17 lat może bez rozczulania się nad sobą szukać nauczyciela/szkoły muzycznej dla siebie? Podejrzewam, że wielkim muzykiem nie zostanę, ale nie o to mi chodzi - chcę po prostu nauczyć się grać by usprawnić proces tworzenia - a przede wszystkim zwiększyć poziom satysfakcji jaki daje możliwość wyrażania się przez dźwięk :)
Każda opinia jest dla mnie ważna ;)
Pozdrawiam.
Re: Za stary na naukę gry?
.......tez robie muze na kompie od......... zawsze:) i z tych samych powodow doszedlem do wniosku ze dobrze byloby na czyms grac.........
niedalej jak miesiac temu zakupilem wiec git elektr i ucze sie grac....mam 24lata :) ........
pozdrawiam i wytrwalosci w nauce zycze.........
P.S. Wiedziales o tym ze Einshtein (tak to sie pisze?) mial na studiach klopoty z fizyka?
niedalej jak miesiac temu zakupilem wiec git elektr i ucze sie grac....mam 24lata :) ........
pozdrawiam i wytrwalosci w nauce zycze.........
P.S. Wiedziales o tym ze Einshtein (tak to sie pisze?) mial na studiach klopoty z fizyka?
Re: Za stary na naukę gry?
na nauke nigdy nie jest zapozno, powodzenia ;)
Re: Za stary na naukę gry?
Stąd moje pytanie: czy gość w wieku 17 lat może bez rozczulania się nad sobą szukać nauczyciela/szkoły muzycznej dla siebie? Podejrzewam, że wielkim muzykiem nie zostanę,
**********************
To tylko moje przemyślenia, zaznaczam że nie poparte badaniami naukowymi
Może to być na tej samej zasadzie jak dziecko do iluśtam lat nauczy się perfekcyjnie języka lub kilku ze słuchu i będzie to jego język (języki), a póżniej niestety ile byś się nie uczył to zawsze to będzie język... obcy. Co nie znaczy że nie można go opanować bardzo dobrze i porozumiewać się czy nawet czytać poezję w obcym języku. Tak samo może być z graniem.
No i jeszcze jedna sprawa - osiągnięcie mistrzowskiego poziomu gry (wirtuoza zdolnego wygrywać konkursy) zajmuje jakieś 20 lat i wymaga codziennej pracy. Dziecko może sobie na to pozwolić. Człowiek dorosły, obciążony pracą zawodową, rodziną itd. niestety w wielu przypadkach już nie.
[addsig]
**********************
To tylko moje przemyślenia, zaznaczam że nie poparte badaniami naukowymi

Może to być na tej samej zasadzie jak dziecko do iluśtam lat nauczy się perfekcyjnie języka lub kilku ze słuchu i będzie to jego język (języki), a póżniej niestety ile byś się nie uczył to zawsze to będzie język... obcy. Co nie znaczy że nie można go opanować bardzo dobrze i porozumiewać się czy nawet czytać poezję w obcym języku. Tak samo może być z graniem.
No i jeszcze jedna sprawa - osiągnięcie mistrzowskiego poziomu gry (wirtuoza zdolnego wygrywać konkursy) zajmuje jakieś 20 lat i wymaga codziennej pracy. Dziecko może sobie na to pozwolić. Człowiek dorosły, obciążony pracą zawodową, rodziną itd. niestety w wielu przypadkach już nie.
[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?
Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej
Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej
Re: Za stary na naukę gry?
..........tez robie muze na kompie od......... zawsze:) i z tych samych powodow doszedlem do wniosku ze dobrze byloby na czyms grac.........
niedalej jak miesiac temu zakupilem wiec git elektr i ucze sie grac....mam 24lata :) ........
pozdrawiam i wytrwalosci w nauce zycze.........
P.S. Wiedziales o tym ze Einshtein (tak to sie pisze?) mial na studiach klopoty z fizyka?
...
**********************
Na naukę nigdy nie jest za późno... Jasne, konkursów Chopin'owskich nie wygrasz bo wiek nie ten i paluszki tez nie te, ale podstawy nauki gry możesz przyswoić w każdym wieku. Myślę, że bardzo użyteczne będą dla Ciebie różnego rodzaju kursy keyboardowe i generalnie jakiś tani keyboard bardzo się przyda. Często te instrumenty mają funckje nauki gry - najpierw jeden palec, potem proste akordy, potem jakię sbardzi zaawansowane rozwiązania harmoniczne. Ważne są również: czas, cierpliwość... Jak masz troszkę gotówki to zawsze możesz poprosić jakieś emerytowanego nauczyciela muzyki o parę lekcji, podstaw ułożenia rąk na klawiaturze, opanujesz prste rzeczy: gamy, drobne pasaże itp. No i sporo czytaj. Wbrew pozorom harmonia to bardzo rozległa dziedzina wiedzy. Myślę, że taka mieszanka pozwoli Ci opanować granie na instrumencie, które będzie dla Ciebie satysfakcjonujące. Paganinim fortepianu może nie zostaniesz, ale będziesz miał satysfakcję, że coś zrobiłeś i do czegoś doszedłeś. I pamiętaj o jednej rzeczy jak będzie Ci szło cięzko. 3/4 tych mega super hiper gwiazd, które widzisz w telewizji czy słyszysz w radio nawet nie zna nut! Powodzenia!
niedalej jak miesiac temu zakupilem wiec git elektr i ucze sie grac....mam 24lata :) ........
pozdrawiam i wytrwalosci w nauce zycze.........
P.S. Wiedziales o tym ze Einshtein (tak to sie pisze?) mial na studiach klopoty z fizyka?
...
**********************
Na naukę nigdy nie jest za późno... Jasne, konkursów Chopin'owskich nie wygrasz bo wiek nie ten i paluszki tez nie te, ale podstawy nauki gry możesz przyswoić w każdym wieku. Myślę, że bardzo użyteczne będą dla Ciebie różnego rodzaju kursy keyboardowe i generalnie jakiś tani keyboard bardzo się przyda. Często te instrumenty mają funckje nauki gry - najpierw jeden palec, potem proste akordy, potem jakię sbardzi zaawansowane rozwiązania harmoniczne. Ważne są również: czas, cierpliwość... Jak masz troszkę gotówki to zawsze możesz poprosić jakieś emerytowanego nauczyciela muzyki o parę lekcji, podstaw ułożenia rąk na klawiaturze, opanujesz prste rzeczy: gamy, drobne pasaże itp. No i sporo czytaj. Wbrew pozorom harmonia to bardzo rozległa dziedzina wiedzy. Myślę, że taka mieszanka pozwoli Ci opanować granie na instrumencie, które będzie dla Ciebie satysfakcjonujące. Paganinim fortepianu może nie zostaniesz, ale będziesz miał satysfakcję, że coś zrobiłeś i do czegoś doszedłeś. I pamiętaj o jednej rzeczy jak będzie Ci szło cięzko. 3/4 tych mega super hiper gwiazd, które widzisz w telewizji czy słyszysz w radio nawet nie zna nut! Powodzenia!
Gdyby muzyka nie istniała to bym ją sobie wymyślił...
Re: Za stary na naukę gry?
Jeden z polskich pianistów, obecnie aktywny i znany - zaczal nauke (po kilku tylko lekcjach w czasie licealnym) podczas studiów w SGH (tu pewnie kilku z forum bedzie wiedzialo o kogo mi chodzi). Nie jest doskonalym wirtuozem,za to jego wiedza harmoniczna, wszechstronnosc i wrazliwosc pozwalaja mu grac z najwiekszymi.Dojscie do takiego poziomu zajelo mu ok.10 lat - caly czas sie uczy zreszta.
Manualnie cudów już oczekiwać nie mozesz (klasycznym pianista nie bedziesz raczej), co zwiazane jest m.in. z rozwojem aparatu rąk (tak jak np. u baletnic stopy, kregoslupy i poczucie rownowagi sa inne niz u nietanczacych - zmiany pochodza z okresu dzieciecego, sa wrecz fizjologiczne), byc moze dotyczy tez to synchronizacji i innych. Ale np. moze sie okazac ze bedziesz bardziej zdolny do gry zespolowej, chetniej bedziesz sie uczyl harmonii czy improwizacji, ... no i bedzie to swiadomym wyborem a nie przymusem ze strony rodzicow.
Wiec niczym sie nie przejmuj tylko zasuwaj - KONSEKWETNIE!
Zycze powodzenia i trzymam kciuki!
Manualnie cudów już oczekiwać nie mozesz (klasycznym pianista nie bedziesz raczej), co zwiazane jest m.in. z rozwojem aparatu rąk (tak jak np. u baletnic stopy, kregoslupy i poczucie rownowagi sa inne niz u nietanczacych - zmiany pochodza z okresu dzieciecego, sa wrecz fizjologiczne), byc moze dotyczy tez to synchronizacji i innych. Ale np. moze sie okazac ze bedziesz bardziej zdolny do gry zespolowej, chetniej bedziesz sie uczyl harmonii czy improwizacji, ... no i bedzie to swiadomym wyborem a nie przymusem ze strony rodzicow.
Wiec niczym sie nie przejmuj tylko zasuwaj - KONSEKWETNIE!
Zycze powodzenia i trzymam kciuki!
Re: Za stary na naukę gry?
(klasycznym pianista nie bedziesz raczej)
**********************
Zgadzam się z przedmówcą ale... Pewien polski skrzypek siedział przez ponad 20 lat z moim ś.p. tatą w pierwszych skrzypcach Filharmonii Narodowej (parę lat temu przeszedł na emeryturę - inicjały Z.P., może ktoś skojarzy
. Otóż ten muzyk zaczął się uczyć gry na skrzypcach w wieku właśnie kilkunastu lat (dopiero w szkole średniej!), kiedy to wszystkie teorie powiadają, że jest duuuużo za późno. Ale udało mu się i doszedł wysoko - bo pierwsze skrzypce FN to naprawdę wysoko, jeśli chodzi o skrzypków klasycznych.
A więc - dopóki nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz!
Ja zacząłem się uczyć gry na perkusji w wieku lat 29 (teraz mam 41). Poza tym jestem powieściopisarzem, pełnoetatowym informatykiem, mężem i ojcem, więc o codziennym ćwiczeniu nie ma mowy. Dlatego wymiatacza ze mnie na pewno nie będzie, ale co z tego - gram z zespołem, pojawiamy się czasem na scenie i jak dobrze pójdzie to ludzie biją brawo, cieszą się z naszej muzyki, a my się cieszymy robiąc to, co kochamy robić i dając radość innym. A czy nie o to chodzi...?
Marcin Bruczkowski
www.marcin.bruczkowski.com
**********************
Zgadzam się z przedmówcą ale... Pewien polski skrzypek siedział przez ponad 20 lat z moim ś.p. tatą w pierwszych skrzypcach Filharmonii Narodowej (parę lat temu przeszedł na emeryturę - inicjały Z.P., może ktoś skojarzy

A więc - dopóki nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz!
Ja zacząłem się uczyć gry na perkusji w wieku lat 29 (teraz mam 41). Poza tym jestem powieściopisarzem, pełnoetatowym informatykiem, mężem i ojcem, więc o codziennym ćwiczeniu nie ma mowy. Dlatego wymiatacza ze mnie na pewno nie będzie, ale co z tego - gram z zespołem, pojawiamy się czasem na scenie i jak dobrze pójdzie to ludzie biją brawo, cieszą się z naszej muzyki, a my się cieszymy robiąc to, co kochamy robić i dając radość innym. A czy nie o to chodzi...?

Marcin Bruczkowski
www.marcin.bruczkowski.com
Wszystko o mnie na mojej stronie internetowej: www.marcin.bruczkowski.com
Re: Za stary na naukę gry?
...(klasycznym pianista nie bedziesz raczej)
**********************
studiowałem prawo - mój kolega z "ławki" miał 62 lata.... to był jego kaprys i marzenie.. miał dużo wolnego czasu... to chyba też odpowiedź na twoje pytanie....
**********************
studiowałem prawo - mój kolega z "ławki" miał 62 lata.... to był jego kaprys i marzenie.. miał dużo wolnego czasu... to chyba też odpowiedź na twoje pytanie....
Re: Za stary na naukę gry?
Cieszy mnie wasza postawa :)
Podbudowaliście mnie i od jutra zaczynam poszukiwanie nauczyciela ;) Sam nie chcę dłubać bo wyrobię sobie złe przyzwyczajenia i będzie niewesoło. Może nie napisałem tego jeszcze, ale klawiaturę już mam, jest to klawiatura sterująca więc o opcjach 'uczących' raczej nie ma mowy. Dobrze wiedzieć, że poza dzieciakami z podstawówki istnieją ludzie, którzy chcieli i dali radę. Dzięki za wsparcie!
Podbudowaliście mnie i od jutra zaczynam poszukiwanie nauczyciela ;) Sam nie chcę dłubać bo wyrobię sobie złe przyzwyczajenia i będzie niewesoło. Może nie napisałem tego jeszcze, ale klawiaturę już mam, jest to klawiatura sterująca więc o opcjach 'uczących' raczej nie ma mowy. Dobrze wiedzieć, że poza dzieciakami z podstawówki istnieją ludzie, którzy chcieli i dali radę. Dzięki za wsparcie!
-
- Posty:573
- Rejestracja:wtorek 08 lis 2005, 00:00
- Kontakt:
Re: Za stary na naukę gry?
kilka rad dobrego nauczyciela - bylebyś złych nawyków sobie nie narobił... a nauczenie sie grania, do komponowania w domu to spokojnie wiek nie istotny, ważne by dobrze paluchy na klawiszach rozstawiać ;]
potem juz tylko granie, granie granie i jeszcze raz granie
potem juz tylko granie, granie granie i jeszcze raz granie
Jesli czegoś nie jesteś pewien - nie pisz.
http://khyro.com | http://promusic.pl/forum/
http://khyro.com | http://promusic.pl/forum/