Monitory Yamaha HS80 - redukcja zakłóceń
Przymierzam się do kupna i zastanawiam się nad tą Yamahą ale bez subwoofera lub nad Adam A7. ...
**********************
Stas, proszę trzymaj się tematu. Jeżeli szukasz opinii o sprzęcie, proszę zacznij nowy wątek. W tym chciałbym wyjaśnić mój problem i znaleźć optymalne rozwiązanie. Zachęcam wszystkich dopisywania wszelkich sugestii, są bardzo mile widzane i doceniane. Sprawa i kilka pytań nadal stoją otwarte.
pozdrawiam
Re: Monitory Yamaha HS80 - redukcja zakłóceń
Re: Monitory Yamaha HS80 - redukcja zakłóceń
Cześć
Podepnę się pod temat.
Ostatnio zakupiłem HS80m. Na początku temat szumów pominąłem ponieważ myślałem że to wina kabli które bedę zmieniał. Szumy nie są jakieś bardzo głośnie ale ciszą tego nazwać nie można. Pomyślałem więc że uruchomię głośnik bez żadnych kabli tylko zasilanie. Nic się nie zmieniło. Do gniazdka (docelowo w listiwe podłączone 2 głośniki) był podłączony tylko ten głośnik, nic więcej. Listawa posiada styk ochronny natomiast instalacja jest 2 żyłowa, więc jakiś czas temu przewód ochronny podłączyłem do przewodu zerowego.
Macie może jakiś pomysł jak sprawdzić czy to nie jest wina głośników ? Chodzi o to że mam jeszcze możliwość oddania sprzętu.
Re: Monitory Yamaha HS80 - redukcja zakłóceń
Macie może jakiś pomysł jak sprawdzić czy to nie jest wina głośników ? Chodzi o to że mam jeszcze możliwość oddania sprzętu.
Z tego co piszesz wynika, ze ten model ''tak ma''. Znajomy ma alesisy 620 i tez szumią ''same z siebie'' niepodłączone do niczego. Jedynym rozwiązaniem jest zmniejszenie gaina w monitorach i puszczenie na nie wieszkszego sygnału (zeby uzyskac tą sama głośność).
Typ zasilającej instalacji elektrycznej (2-przewodowej czyli TN-C lub ''dzisiejszej'' 3-przewodowej czyli TN-S) nie ma wpływu na szumy monitora jesli wszystkie urzadzenia sa podłaczone do tej samej listwy zasialajacej.
Dodatkowo musze napisac nieco wogle o zasilaniu i związanych z nim problemami bo jak czytam niektóre posty to wielu ludzi ma błędne wyobrażenie o tych zagadnieniach.
Generalnie wszystkie urzadzenia najlepiej łączyć do jednej listwy zasilajacej z bolcem ochronnym (ze względów bezpieczeństwa). Jeśli instalacja jest 2-przewodowa czyli starego typu dobrze jest zmienić gniazdko w ścianie na gniazkdo z bolcem i bolec ten połaczyc z zerem (tzw. ''zerowanie'').
Czasem jednak, pomimo tego ze mamy instalacje 3-przewodową z odpowiednimi zabezpieczeniami (wył. róznicowo-pradowy) czyli wszystko połączone jest zgodnie z zasadami bezpieczenstwa, gdy używamy również listwy zasilającej dochodzi do pętli masowej (słyszymy wtedy róznego rodzaju zakłócenia np, w monitorach. Polega to na tym, że masy dwóch urzadzeń NIEPOTRZEBNIE połączone sa DWA razy:
1. przez ekrany kabli audio łączących oba urządzenia i
2. przez przewody ochronne obu urzadzeń czyli bolce we wtyczkach zasialających. Ze wzglądu bezpieczeństwa wszystko jest prawidłowo ale ''akustycznie'' niekoniecznie zawsze. Są dwa rozwiazania sytuacj:
1. połaczenie sygnałowe obu urządzen przez di-boxy, które rozdzielją masy obu urzadzeń (tylko dibox pasywny, aktywne nie maja rozłączanej masy - przynajmniej ja takich nie widziałem) lub
2. połączenie urządzeń do listwy BEZ bolca uziemiajacego.
W obu przypadkach efekt jest identyczny: masy obu urzadzeń sa połaczone tylko raz wiec nie powstaje pętla masowa i analogicznie nie powstają zakłócenia. Pierwsze rozwiazanie jest prawidłowe z punktu widzenia bezpieczenstwa i droższe, bo wymaga kupienia diboxa/ów a drugie tańsze (nie potrzeba diboxów), równie skuteczne ale NIE SPEŁNIA zasad bezpieczenstwa (weźmy nawet na logike: jeśli producent zasila urządzenie kablem z dodatkowym przewodem ochronnym to przecież musi być tego jakiś powód) dlatego STANOWCZO ODRADZAM drugie rozwiazanie. Jeśli ktos sie na nie jednak zdecyduje to ROBI TO NA WŁASNA RĘKĘ ponieważ w razie awarii urządzenia na jego obudowie może pojawić sie napięcie sieci 230V którego nie wyłączą odpowiednie zabezpieczenia czyli poprostu ''popieści'' nas prąd.
Jeszcze apropos samej listwy zasilającej: jest to poprostu ostatni stopień ochrony przeciw-przepięciowej czyli np od wyładowań atmosferycznych. Jeśli np, gdzies na słupie linia ''dostanie'' od wyładowania atmosferycznego to większe jest prawdopodobieństwo ze przepięcie które powstanie od takiego wyładowania nie przedostanie sie do urządzenia podłączonego do sieci przez taką listwę ponieważ zabezpieczenia w listwie (dławiki, kondensatory i inne) je stłumią. Przepięcie jest to nagły chwilowy skok napięcia zasilajacego do wysokiej wartości, popularnie zwana ''szpila napięciowa''. Przepięcie, jesli jest to bardzo wysoki skok napięcia np od wyładowania atmosferycznego, moze spowodowac uszkodzenie urzadzenia, a jesli jest to niewielki skok napięcia np od przekaźnika wł./wył. lodówke w kuchni przysporzy nam jedynie ''efektów akustycznych'' czyli np trzaski w głośniku.
Wszystkie listwy zasilające ale spełniające odpowiednie normy (i nie ''chińszczyzna'') zabezpieczają przed groźnymi przepięciami a ścislej są ostatnim stopniem ochrony przeciwprzepieciowej i pomagaja w tej ochronie. To jest ich głównym zadaniem i po to zaczeło sie je stosować (weszły w użycie wraz z powszechnością komputerów poniewaz zasilacze (impulsowe) komputerów były bardzo czułe na przepięcia z sieci i często przez to ulegały uszkodzeniu, pozniej ktos do tego dorobił w sumie słuszną 'ideologie' i przyjęło sie ze komp musi miec listwe).
Droższe listwy zasilające maja dodatkowe/bardzie czułe zabezpieczenia/filtry które moga likwidować niewielkie przepięcia typu: ''lodówka w kuchni obok'' ;). Tu jest prosta zasada: droższa listwa - lepsze zabezpieczenia/filtry - skuteczniejsza ochrona, lepsze filtrowanie zasilania.
Pozdrawiam.
Re: Monitory Yamaha HS80 - redukcja zakłóceń
Dzięki DZ1 za odpowiedź.
Spróbuję jeszcze popytać właścicieli HS80M żeby ustalić czy mają podobnie.
Re: Monitory Yamaha HS80 - redukcja zakłóceń
1. połaczenie sygnałowe obu urządzen przez di-boxy, które rozdzielją masy obu urzadzeń (tylko dibox pasywny, aktywne nie maja rozłączanej masy - przynajmniej ja takich nie widziałem) lub
2. połączenie urządzeń do listwy BEZ bolca uziemiajacego.
W obu przypadkach efekt jest identyczny: masy obu urzadzeń sa połaczone tylko raz wiec nie powstaje pętla masowa i analogicznie nie powstają zakłócenia. Pierwsze rozwiazanie jest prawidłowe z punktu widzenia bezpieczenstwa i droższe, bo wymaga kupienia diboxa/ów a drugie tańsze (nie potrzeba diboxów),
Czy Di-Box'y dodatkowo nie wpływają na brzmienie ?