Przester na przetwornikach karty dźwiękowej?
...normalizacja plikow 24 bitowych i ich pozniejsze sciszanie w programie ktory nic nie wnosi od siebie nie ma kompletnie zadnego wplywu...mozesz to robic wielokrotnie bez zmiany jakiejkolwiek jakosci.....
Czy według Ciebie programem, "ktory nic nie wnosi od siebie" jest cubase LE, na którym pracuję?
Dzięki za Twój głos w dyskusji i pozdrawiam gorąco!
**********************
Czy według Ciebie programem, "ktory nic nie wnosi od siebie" jest cubase LE, na którym pracuję?
Dzięki za Twój głos w dyskusji i pozdrawiam gorąco!
**********************
muzykuję amatorsko, pragnę jednakże zgłębić tajniki dokonywania nagrań muzycznych i realizacji dźwięku.
Re: Przester na przetwornikach karty dźwiękowej?
normalizacja plikow 24 bitowych i ich pozniejsze sciszanie w programie ktory nic nie wnosi od siebie nie ma kompletnie zadnego wplywu...mozesz to robic wielokrotnie bez zmiany jakiejkolwiek jakosci.
No i tu sie nie zgadzam. Piszesz, ze normalizacja plikow 24 bitowych i ich pozniejsze sciszanie nie zmienia ich jakosci. A dlaczego akurat 24 bitowych nie zmienia? A 16 bitowych? A 8 bitowych? I dlaczego tak?
Krotko mowiac, niewazne ile bitow maja pliki, wielokrotna zmiania ich glosnosci w te i wewte zmienia je. Oczywiscie, w przypadku plikow 24 albo 32b nie slychac tego i trzeba by caly dzien je maglowac, zeby cos wyszlo, ale teoretycznie niestety roznice sa. DLatego lepiej po prostu nic nie robic, bo moze nie uzyska sie slyszalnego pogorszenia, ale na pewno nic sie nie polepszy.
No i tu sie nie zgadzam. Piszesz, ze normalizacja plikow 24 bitowych i ich pozniejsze sciszanie nie zmienia ich jakosci. A dlaczego akurat 24 bitowych nie zmienia? A 16 bitowych? A 8 bitowych? I dlaczego tak?
Krotko mowiac, niewazne ile bitow maja pliki, wielokrotna zmiania ich glosnosci w te i wewte zmienia je. Oczywiscie, w przypadku plikow 24 albo 32b nie slychac tego i trzeba by caly dzien je maglowac, zeby cos wyszlo, ale teoretycznie niestety roznice sa. DLatego lepiej po prostu nic nie robic, bo moze nie uzyska sie slyszalnego pogorszenia, ale na pewno nic sie nie polepszy.
Re: Przester na przetwornikach karty dźwiękowej?
patrząc na wykres nagranego cicho wokalu, to po normalizacji ten poziom wydatnie się podnosi, a przecież taki jest mój zamiar.
Ale przeciez nie jest Twoim zamiarem podnoszenie poziomu na kazdym posrednim etapie - zwlaszcza, ze tych etapow jest pare a w dodatku najpierw te pliki normalizujesz a potem znowu sciszasz. Jest tez wazniejsza rzecz - obrabiajac pliki destrukcyjnie czyli normalizujac je, dzialasz w domenie 24 bitowej, natomiast mikser w Cubase dziala w 32 bitach, a wtyczki tez lub w 48 niektore, a to jest sporo wieksza dynamika. Albo wiec nie rob nic, tylko po prosu zapinaj wtyczki po kolei i sluchaj, albo przynajmniej wokale nagrywaj w 32float.
Ale jak powiadam, ja nie podważam Twoich słów, tylko powiedz mi jak mam ten poziom można bezpiecznie zwiększyć!
Ale po co? Normalizujac czy zwiekszajac poziom w zaden sposob nie "dodajesz bitow" do nagranego juz pliku, nie zwiekszasz jego rozdzielczosci ani brzmienia. Zwiekszac poziom musisz na samiutkim koncu, jezeli w ogole.
Ale przeciez nie jest Twoim zamiarem podnoszenie poziomu na kazdym posrednim etapie - zwlaszcza, ze tych etapow jest pare a w dodatku najpierw te pliki normalizujesz a potem znowu sciszasz. Jest tez wazniejsza rzecz - obrabiajac pliki destrukcyjnie czyli normalizujac je, dzialasz w domenie 24 bitowej, natomiast mikser w Cubase dziala w 32 bitach, a wtyczki tez lub w 48 niektore, a to jest sporo wieksza dynamika. Albo wiec nie rob nic, tylko po prosu zapinaj wtyczki po kolei i sluchaj, albo przynajmniej wokale nagrywaj w 32float.
Ale jak powiadam, ja nie podważam Twoich słów, tylko powiedz mi jak mam ten poziom można bezpiecznie zwiększyć!
Ale po co? Normalizujac czy zwiekszajac poziom w zaden sposob nie "dodajesz bitow" do nagranego juz pliku, nie zwiekszasz jego rozdzielczosci ani brzmienia. Zwiekszac poziom musisz na samiutkim koncu, jezeli w ogole.
Re: Przester na przetwornikach karty dźwiękowej?
Czy według Ciebie programem, "ktory nic nie wnosi od siebie" jest cubase LE, na którym pracuję?
Dzięki za Twój głos w dyskusji i pozdrawiam gorąco!
**********************
Sam fakt używania jakiegoś programu nie przekształca w żaden sposób pliku dźwiękowego. Robiono wiele doświadczeń by to sprawdzić - np te same pliki wczytane i znormalizowane w dwóch różnych programach, np Cubase i Logic, następnie odtworzone w przeciwfazie znosiły się w 100%, czyli były identyczne. Wniosek- programy same z siebie nic nie wnoszą do sygnału. Wnoszą dopiero jeśli zaaplikujesz jakieś efekty, mam na mysli to, że każdy ma swój zestaw charakterystycznie brzmiących wtyczek i wtedy pojawiają się różnice.
Jeśli stosujesz sposób wystowania sygnału opisany przez Szkudlika, to nie ma w mojej opinii potrzeby normalizować potem pliku. Lepiej podgłośnić go faderem a potem zapodać kompresor, jeśli trzeba.
Pozdrawiam - Leff
Dzięki za Twój głos w dyskusji i pozdrawiam gorąco!
**********************
Sam fakt używania jakiegoś programu nie przekształca w żaden sposób pliku dźwiękowego. Robiono wiele doświadczeń by to sprawdzić - np te same pliki wczytane i znormalizowane w dwóch różnych programach, np Cubase i Logic, następnie odtworzone w przeciwfazie znosiły się w 100%, czyli były identyczne. Wniosek- programy same z siebie nic nie wnoszą do sygnału. Wnoszą dopiero jeśli zaaplikujesz jakieś efekty, mam na mysli to, że każdy ma swój zestaw charakterystycznie brzmiących wtyczek i wtedy pojawiają się różnice.
Jeśli stosujesz sposób wystowania sygnału opisany przez Szkudlika, to nie ma w mojej opinii potrzeby normalizować potem pliku. Lepiej podgłośnić go faderem a potem zapodać kompresor, jeśli trzeba.
Pozdrawiam - Leff
Leff - Szczecin
Re: Przester na przetwornikach karty dźwiękowej?
Jeśli stosujesz sposób wystowania sygnału opisany przez Szkudlika, to nie ma w mojej opinii potrzeby normalizować potem pliku. Lepiej podgłośnić go faderem a potem zapodać kompresor, jeśli trzeba.
Pozdrawiam - Leff...
**********************
Zakładając oczywiście, że wymaga tego sytuacja, czyli że ścieżka jest za cicha w stosunku do reszty miksu, a na sumie masz jeszcze zapas poziomu. Zgłaśnianie dla samego zgłaśniania nic nie da i opisał to pięknie Matiz
Pozdrówka - Leff
Pozdrawiam - Leff...
**********************
Zakładając oczywiście, że wymaga tego sytuacja, czyli że ścieżka jest za cicha w stosunku do reszty miksu, a na sumie masz jeszcze zapas poziomu. Zgłaśnianie dla samego zgłaśniania nic nie da i opisał to pięknie Matiz
Pozdrówka - Leff
Leff - Szczecin
Re: Przester na przetwornikach karty dźwiękowej?
4) znowu niech vocal zaspiewa glosno - no i teraz tak wyregulowac SUME w mixerze (albo fadera na kanale, nie dotykac gaina ani tym bardziej wewn. mixera karty!!!!!!) zeby przy najglosnieszych momentach peak nigdy nie przekaczal -12dB
Szkudlik, może zirytuję Cię tym pytaniem, ale ten peak( -12db), o którym piszesz, to gdzie mam go zaobserwować, na wskaźnikach miksera zewnętrznego, czy też w mikserze cubasa, sądzę, iż chodziło Ci o mikser cubasa, ale wolę dopytać, by mieć zupełną jasność.
I jeszcze jedno, sprawdzałem różne, możliwe sposoby kierowania sygnału z miksera zewn. do karty dźwiekowej, dzisiaj zrobiwszy specjalny przewód, tak jak radziłeś, wyszedłem sumą z miksera, sądząc, że wzmocniając tłumikiem kanału, na którym nagrywam wokal i później sumą, sygnał wychodzący do karty, zwiększę poziom sygnału w stosunku do tego jaki posyłałem do przez dir.out. Badając tę sytuację stwierdziłem, iż poziom sygnału się nie zwiększył, a może nawet trochę osłabił. Stąd wybrałem prostsze rozwiązanie czyli wyjście z miksera dir.out, ale do tej sytuacji wysterowanie poziomu głośności jak powinno wyglądać?
Rozumiem to tak, - pozwól, że posłużę się Twoimi słowami:
1) w mixerku fader dla kanalu oraz suma na zero
2) niech vocal zaspiewa glosno - no i szybko zgrubnie wyregulowac gain tak zeby wskazania diodek NA MIXERZE najwyzej bardzo sporadycznie dochodzily do maximum -
ale jeśli dobrze rozumiem miałeś na myśli max., tj wszystkie diody, wraz z czerwonymi? - czy też myślałeś o max. jako 0db, co zresztą wynikałoby z dalszej Twojej wypowiedzi?
(w tym miejscu masz jeszcze jakies 10-20dB zapasu dynamiki na preampie, zwykle tak sa konsruowane analogowe mixery zeby przy 0dB na wskaznikach mialy jeszcze sporo zapasu w gore)
3) teraz podlaczyc to do kompa i obserwowac PEAK na wskaznikach Cubase
W tym miejscu moja droga przy wyjściu z miksera dir.out się kończy. A więc w tym momencie jeśli w najgłośniejszych momentach peak w mikserze cubasa nie przekroczy -12db to z pewnością nie przesteruję sygnału?
Czy zatem, Szanowny Kolego Szkudlik, wyniosłem jakąś naukę z Twojej lekcji, jeśli źle coś rozumuję serdecznie proszę, abyś mnie poprawił!
I jeszcze ostatnia moja wątpliwość związana z tym fragmentem Twojej wypowiedzi <4) znowu niech vocal zaspiewa glosno - no i teraz tak wyregulowac SUME w mixerze (albo fadera na kanale, nie dotykac gaina ani tym bardziej wewn. mixera karty!!!!!!) zeby przy najglosnieszych momentach peak nigdy nie przekaczal -12dB >
oczywiście po wysterowaniu nie dotykam gaina, ale co do miksera swojej karty (emu 0404) to wcale nie mogę pojąć jednej rzeczy, mianowicie - bez względu na to czy daję na maxa, czy też na min. kanał, na którym jest wokal(mówię już o mikserze karty) oraz to samo robiąc tłumikiem sumu w tym mikserze, poziom sygnału jaki wchodzi do cubasa jest identyczny, owe manipulacje wpływają jedynie na głośność wokalu jaki mam w słuchawkach do odsłuchu.
Nie rozumiem więc dlaczego tak stanowczo przestrzegasz mnie przed ruszaniem tłumikiem, na którym znajduje się wokal wchodzący z zewn. miksera, jeśli, jak powiadam, ściszając i zgłaśniając nie widziałem ,żadnej różnicy w sygnale, który wchodził do cubasa!
Przepraszam za prostotę w zakresie merytorycznym moich wypowiedzi, ale dopiero zaczynam przy waszej pomocy zgłębiać arkana tej, jakże pasjonującej sztuki!
Pozdrawiam.
i juz, bedzie OK. Nawet jak vocal sie "rozgrzeje" i zacznie spiewac glosniej (co sie zwykle zdarza), masz 12dB zapasu na przetworniku i jakies 15 na preampie - i nie sposob przesterowac czegokolwiek.
co do dynamiki na dole - masz do dyspozycji okolo 90dB na przetworniku (zakladam standardowe > 100dB dynamiki kazdej praktycznie wspolczesnej karty), a na mikrofonie/preampie jakies 60-70dB odstepu od szumu (zakladam ze masz ciche pomieszczenie, jak ktos za sciana pusci wode w wannie to odstep od szumu spadnie do jakis 40dB).
Szkudlik, może zirytuję Cię tym pytaniem, ale ten peak( -12db), o którym piszesz, to gdzie mam go zaobserwować, na wskaźnikach miksera zewnętrznego, czy też w mikserze cubasa, sądzę, iż chodziło Ci o mikser cubasa, ale wolę dopytać, by mieć zupełną jasność.
I jeszcze jedno, sprawdzałem różne, możliwe sposoby kierowania sygnału z miksera zewn. do karty dźwiekowej, dzisiaj zrobiwszy specjalny przewód, tak jak radziłeś, wyszedłem sumą z miksera, sądząc, że wzmocniając tłumikiem kanału, na którym nagrywam wokal i później sumą, sygnał wychodzący do karty, zwiększę poziom sygnału w stosunku do tego jaki posyłałem do przez dir.out. Badając tę sytuację stwierdziłem, iż poziom sygnału się nie zwiększył, a może nawet trochę osłabił. Stąd wybrałem prostsze rozwiązanie czyli wyjście z miksera dir.out, ale do tej sytuacji wysterowanie poziomu głośności jak powinno wyglądać?
Rozumiem to tak, - pozwól, że posłużę się Twoimi słowami:
1) w mixerku fader dla kanalu oraz suma na zero
2) niech vocal zaspiewa glosno - no i szybko zgrubnie wyregulowac gain tak zeby wskazania diodek NA MIXERZE najwyzej bardzo sporadycznie dochodzily do maximum -
ale jeśli dobrze rozumiem miałeś na myśli max., tj wszystkie diody, wraz z czerwonymi? - czy też myślałeś o max. jako 0db, co zresztą wynikałoby z dalszej Twojej wypowiedzi?
(w tym miejscu masz jeszcze jakies 10-20dB zapasu dynamiki na preampie, zwykle tak sa konsruowane analogowe mixery zeby przy 0dB na wskaznikach mialy jeszcze sporo zapasu w gore)
3) teraz podlaczyc to do kompa i obserwowac PEAK na wskaznikach Cubase
W tym miejscu moja droga przy wyjściu z miksera dir.out się kończy. A więc w tym momencie jeśli w najgłośniejszych momentach peak w mikserze cubasa nie przekroczy -12db to z pewnością nie przesteruję sygnału?
Czy zatem, Szanowny Kolego Szkudlik, wyniosłem jakąś naukę z Twojej lekcji, jeśli źle coś rozumuję serdecznie proszę, abyś mnie poprawił!
I jeszcze ostatnia moja wątpliwość związana z tym fragmentem Twojej wypowiedzi <4) znowu niech vocal zaspiewa glosno - no i teraz tak wyregulowac SUME w mixerze (albo fadera na kanale, nie dotykac gaina ani tym bardziej wewn. mixera karty!!!!!!) zeby przy najglosnieszych momentach peak nigdy nie przekaczal -12dB >
oczywiście po wysterowaniu nie dotykam gaina, ale co do miksera swojej karty (emu 0404) to wcale nie mogę pojąć jednej rzeczy, mianowicie - bez względu na to czy daję na maxa, czy też na min. kanał, na którym jest wokal(mówię już o mikserze karty) oraz to samo robiąc tłumikiem sumu w tym mikserze, poziom sygnału jaki wchodzi do cubasa jest identyczny, owe manipulacje wpływają jedynie na głośność wokalu jaki mam w słuchawkach do odsłuchu.
Nie rozumiem więc dlaczego tak stanowczo przestrzegasz mnie przed ruszaniem tłumikiem, na którym znajduje się wokal wchodzący z zewn. miksera, jeśli, jak powiadam, ściszając i zgłaśniając nie widziałem ,żadnej różnicy w sygnale, który wchodził do cubasa!
Przepraszam za prostotę w zakresie merytorycznym moich wypowiedzi, ale dopiero zaczynam przy waszej pomocy zgłębiać arkana tej, jakże pasjonującej sztuki!
Pozdrawiam.
i juz, bedzie OK. Nawet jak vocal sie "rozgrzeje" i zacznie spiewac glosniej (co sie zwykle zdarza), masz 12dB zapasu na przetworniku i jakies 15 na preampie - i nie sposob przesterowac czegokolwiek.
co do dynamiki na dole - masz do dyspozycji okolo 90dB na przetworniku (zakladam standardowe > 100dB dynamiki kazdej praktycznie wspolczesnej karty), a na mikrofonie/preampie jakies 60-70dB odstepu od szumu (zakladam ze masz ciche pomieszczenie, jak ktos za sciana pusci wode w wannie to odstep od szumu spadnie do jakis 40dB).
muzykuję amatorsko, pragnę jednakże zgłębić tajniki dokonywania nagrań muzycznych i realizacji dźwięku.
Re: Przester na przetwornikach karty dźwiękowej?
Taraz do Ciebie Matiz pozwolę sobie skierować kilka słów.
Dziekuję za to, iż rozstrzygnąłeś kwestię normalizacji, ściszania i zgłaśniania wokalu na, jak to określiłeś, pośrednich etapach obróbki śladu, rzeczywiście nie jest to celowe ani uzasadnione zwłaszcz, że jak mnie oświeciłeś normalizacja jest w 24bitach a mikser cubasa pracuje w 32bitach itd.
Czyli ewentualna normalizacja i zgłaśnianie ścieżki wokalu, oczywiście upieram się przy tym zgłaśnianiu wokalu, ponieważ nie chcę drastycznie ściszać podkładu, do którego nagrywam wokal.
A może nie powinienem się bać ściszyć dany podkład, tak by był słyszalny wokal, bez zbytniego zwiększania poziomu jego głośności?
Boję się ściszać ten podkład sądząc, iż straci on dynamikę, może jestem w błędzie, jeśli tak to o ile decybeli, na dobrze zmasterowanym podkładzie mogę zjechać bez uszczerbku na jego dynamice?
(swoją drogą przydałby mi się manual w ojczystym języku do cubasa, ponieważ jako dołączone do karty oprogramowanie, takiej instrukcji nie znalazłem - jeśli ktoś dysponowałby taką instrukcją byłbym zobowiązany!)
Co do Twojej sugestii by nagrywać wokal w 32bitach to tak zrobię .
Czy mógłbyś mi doradzić czy nagrywać w 48khz, bo jak widzę w project setap, taka opcja jest dostępna, zaś moja karta chyba może do 48khz nagrywać?
I odnośnie okna project setap, nie co to jest FRAME RATE i jak ustawić ten parametr, tak by było w porządku.
Z góry dzięki i pozdrawiam.
Dziekuję za to, iż rozstrzygnąłeś kwestię normalizacji, ściszania i zgłaśniania wokalu na, jak to określiłeś, pośrednich etapach obróbki śladu, rzeczywiście nie jest to celowe ani uzasadnione zwłaszcz, że jak mnie oświeciłeś normalizacja jest w 24bitach a mikser cubasa pracuje w 32bitach itd.
Czyli ewentualna normalizacja i zgłaśnianie ścieżki wokalu, oczywiście upieram się przy tym zgłaśnianiu wokalu, ponieważ nie chcę drastycznie ściszać podkładu, do którego nagrywam wokal.
A może nie powinienem się bać ściszyć dany podkład, tak by był słyszalny wokal, bez zbytniego zwiększania poziomu jego głośności?
Boję się ściszać ten podkład sądząc, iż straci on dynamikę, może jestem w błędzie, jeśli tak to o ile decybeli, na dobrze zmasterowanym podkładzie mogę zjechać bez uszczerbku na jego dynamice?
(swoją drogą przydałby mi się manual w ojczystym języku do cubasa, ponieważ jako dołączone do karty oprogramowanie, takiej instrukcji nie znalazłem - jeśli ktoś dysponowałby taką instrukcją byłbym zobowiązany!)
Co do Twojej sugestii by nagrywać wokal w 32bitach to tak zrobię .
Czy mógłbyś mi doradzić czy nagrywać w 48khz, bo jak widzę w project setap, taka opcja jest dostępna, zaś moja karta chyba może do 48khz nagrywać?
I odnośnie okna project setap, nie co to jest FRAME RATE i jak ustawić ten parametr, tak by było w porządku.
Z góry dzięki i pozdrawiam.
muzykuję amatorsko, pragnę jednakże zgłębić tajniki dokonywania nagrań muzycznych i realizacji dźwięku.
Re: Przester na przetwornikach karty dźwiękowej?
upieram się przy tym zgłaśnianiu wokalu, ponieważ nie chcę drastycznie ściszać podkładu, do którego nagrywam wokal.
A może nie powinienem się bać ściszyć dany podkład, tak by był słyszalny wokal, bez zbytniego zwiększania poziomu jego głośności?
Boję się ściszać ten podkład sądząc, iż straci on dynamikę, może jestem w błędzie, jeśli tak to o ile decybeli, na dobrze zmasterowanym podkładzie mogę zjechać bez uszczerbku na jego dynamice?
Tu chyba sie nie rozumiemy. Oczywiscie przy zgraniu proporcje musza byc dobrane odpowiednio, ale sciszenie podkladu jest poprawna i czesto stosowana operacja. Dynamiki nie straci, to nie to zagadnienie w ogole, regulacja glosnosci nie zmienia dynamiki sygnalu - niestety, takze normalizacja wokalu dynamiki nie polepsza, jezeli juz, to pogarsza. Musimy tez wyjasnic sobie, co to jest "dobrze zmasterowany podklad"? Kazdy sygnal w teorii traci na dynamice po sciszeniu, bo najcichszy moment sie nie scisza, a najglosniejszy i owszem
- ale w praktyce dla plikow 24 bitowych mozemy o tym zapomniec. Jezeli mowimy o 16 bitowym podkladzie zaimportowanym do sesji 24 bitowej, to mamy okolo 8 bitow nabezstratne manipulacje (niszczace), czyli spoko 48dB. A przeciez mikser jest 32 bitowy, to suwakiem sobie mozna sciszac do woli.
Co do Twojej sugestii by nagrywać wokal w 32bitach to tak zrobię.
Mozesz, ale nie musisz. Dynamika 24 bitowego sygnalu nawet przy zachowaniu tych 12dB odstepu od FS jest wystarczajaca, nawet przy zalozeniu wielokrotnych manipulacji.
Czy mógłbyś mi doradzić czy nagrywać w 48khz, bo jak widzę w project setap, taka opcja jest dostępna, zaś moja karta chyba może do 48khz nagrywać?
Nie, rozumiem, ze powstaje z tego plyta CD albo empetrojka, jezeli tak, to 44 od poczatui do konca.
I odnośnie okna project setap, nie co to jest FRAME RATE i jak ustawić ten parametr, tak by było w porządku.
Wszystko jedno.
A może nie powinienem się bać ściszyć dany podkład, tak by był słyszalny wokal, bez zbytniego zwiększania poziomu jego głośności?
Boję się ściszać ten podkład sądząc, iż straci on dynamikę, może jestem w błędzie, jeśli tak to o ile decybeli, na dobrze zmasterowanym podkładzie mogę zjechać bez uszczerbku na jego dynamice?
Tu chyba sie nie rozumiemy. Oczywiscie przy zgraniu proporcje musza byc dobrane odpowiednio, ale sciszenie podkladu jest poprawna i czesto stosowana operacja. Dynamiki nie straci, to nie to zagadnienie w ogole, regulacja glosnosci nie zmienia dynamiki sygnalu - niestety, takze normalizacja wokalu dynamiki nie polepsza, jezeli juz, to pogarsza. Musimy tez wyjasnic sobie, co to jest "dobrze zmasterowany podklad"? Kazdy sygnal w teorii traci na dynamice po sciszeniu, bo najcichszy moment sie nie scisza, a najglosniejszy i owszem

Co do Twojej sugestii by nagrywać wokal w 32bitach to tak zrobię.
Mozesz, ale nie musisz. Dynamika 24 bitowego sygnalu nawet przy zachowaniu tych 12dB odstepu od FS jest wystarczajaca, nawet przy zalozeniu wielokrotnych manipulacji.
Czy mógłbyś mi doradzić czy nagrywać w 48khz, bo jak widzę w project setap, taka opcja jest dostępna, zaś moja karta chyba może do 48khz nagrywać?
Nie, rozumiem, ze powstaje z tego plyta CD albo empetrojka, jezeli tak, to 44 od poczatui do konca.
I odnośnie okna project setap, nie co to jest FRAME RATE i jak ustawić ten parametr, tak by było w porządku.
Wszystko jedno.
Re: Przester na przetwornikach karty dźwiękowej?
Wielkie dzieki Matiz, to kolejna porcja niezwykle cennej dla mnie wiedzy, nie wiem natomiast co znaczy określenie jakiego użyłeś < 12dB odstepu od FS>?
Nie do końca, materiał zgrywam przez spdif na minidisc, wprost z projektu cubasa, ale wpierw miksuję całość i nakładam na miks jakąś wtyczkę i tak przygotowana ścieżkę finalną nagrywam na minidisc.
Czy to jest prawidłowe, bo według mnie wtedy nagrywam w 24bitach, czy może, jak już znajduje sięto na nośniku minidisc, to wtedy jest to 16 bit? Chyba tak, ale wydaje mi się, iż jeżeli zgram wprost z projektu cubasa to i tak znajdujący się na nośniku minidick miks, będzie w lepszej jakości niżeli byłby po zgraniu np.wprost z winampa.
Próbowałem to, miksowałem i eksportowałem z cubasa w 24bitach, a potem zgrywałem z winampa na minidisc i zauważyłem wtedy, iż sygnał jaki obserwowałem na wskaźnikach poziomu w minidisku były niższe od tych jaki widziałem przy nagrywaniu tego samego utworu wprost z projectu cubase.
Czy to co piszę jest według Ciebie prawdą, czy też tylko mi się tak wydaje?
Dziękuję za rozmowę jaką ze mną prowadzisz, zdaję sobię sprawę, iż jest ona raczej jednostronnie rozwijająca, ja natomiast mogę jedynie dobrym słowem kwitować Twoje rady!
Pozdrawiam.
**********************
Nie do końca, materiał zgrywam przez spdif na minidisc, wprost z projektu cubasa, ale wpierw miksuję całość i nakładam na miks jakąś wtyczkę i tak przygotowana ścieżkę finalną nagrywam na minidisc.
Czy to jest prawidłowe, bo według mnie wtedy nagrywam w 24bitach, czy może, jak już znajduje sięto na nośniku minidisc, to wtedy jest to 16 bit? Chyba tak, ale wydaje mi się, iż jeżeli zgram wprost z projektu cubasa to i tak znajdujący się na nośniku minidick miks, będzie w lepszej jakości niżeli byłby po zgraniu np.wprost z winampa.
Próbowałem to, miksowałem i eksportowałem z cubasa w 24bitach, a potem zgrywałem z winampa na minidisc i zauważyłem wtedy, iż sygnał jaki obserwowałem na wskaźnikach poziomu w minidisku były niższe od tych jaki widziałem przy nagrywaniu tego samego utworu wprost z projectu cubase.
Czy to co piszę jest według Ciebie prawdą, czy też tylko mi się tak wydaje?
Dziękuję za rozmowę jaką ze mną prowadzisz, zdaję sobię sprawę, iż jest ona raczej jednostronnie rozwijająca, ja natomiast mogę jedynie dobrym słowem kwitować Twoje rady!
Pozdrawiam.
**********************
muzykuję amatorsko, pragnę jednakże zgłębić tajniki dokonywania nagrań muzycznych i realizacji dźwięku.
Re: Przester na przetwornikach karty dźwiękowej?
nie wiem natomiast co znaczy określenie jakiego użyłeś < 12dB odstepu od FS>?
FS to jest Full Scale, czyli "zero cyfrowe". Troche to za szybko napiselem, ale chyba wiadomo, o co chodzi, przynajmniej teraz
Przy okazji - cyfrowe video, ktore jest szesnastobitowe, ma poziom nominalny -12dBFS albo nawet -18 - czyli "na dzien dobry" z 16 zabierane sa 2-3 bity - i nikomu jakos to nie przeszkadza
Nie do końca, materiał zgrywam przez spdif na minidisc, wprost z projektu cubasa, ale wpierw miksuję całość i nakładam na miks jakąś wtyczkę i tak przygotowana ścieżkę finalną nagrywam na minidisc.
Tak czy inaczej, powinno byc 44. Ale po co nagrywasz na minidysk?
Czy to jest prawidłowe, bo według mnie wtedy nagrywam w 24bitach, czy może, jak już znajduje sięto na nośniku minidisc, to wtedy jest to 16 bit? Chyba tak, ale wydaje mi się, iż jeżeli zgram wprost z projektu cubasa to i tak znajdujący się na nośniku minidick miks, będzie w lepszej jakości niżeli byłby po zgraniu np.wprost z winampa.
Jezeli winamp nic nie kaszani, to wszystko jedno. Minidysk jest 16 bitowy i w dodatku z kompresja, cos jak mp3. Jak juz, to produkuj pliki przynajmniej 44/16 stereo, chocby dla celow archiwizacyjnych, a w miare potrzeb przegrywaj je na minidyska.
Próbowałem to, miksowałem i eksportowałem z cubasa w 24bitach, a potem zgrywałem z winampa na minidisc i zauważyłem wtedy, iż sygnał jaki obserwowałem na wskaźnikach poziomu w minidisku były niższe od tych jaki widziałem przy nagrywaniu tego samego utworu wprost z projectu cubase.
Nie wiem, co tam w sobie ma winamp, moze dla bezpieczenstwa scisza? Powinno to byc to samo, ale kto tam wie. Tu nie pomoge... Jezeli tak, to graj z kubusia i tyle.
FS to jest Full Scale, czyli "zero cyfrowe". Troche to za szybko napiselem, ale chyba wiadomo, o co chodzi, przynajmniej teraz

Przy okazji - cyfrowe video, ktore jest szesnastobitowe, ma poziom nominalny -12dBFS albo nawet -18 - czyli "na dzien dobry" z 16 zabierane sa 2-3 bity - i nikomu jakos to nie przeszkadza

Nie do końca, materiał zgrywam przez spdif na minidisc, wprost z projektu cubasa, ale wpierw miksuję całość i nakładam na miks jakąś wtyczkę i tak przygotowana ścieżkę finalną nagrywam na minidisc.
Tak czy inaczej, powinno byc 44. Ale po co nagrywasz na minidysk?
Czy to jest prawidłowe, bo według mnie wtedy nagrywam w 24bitach, czy może, jak już znajduje sięto na nośniku minidisc, to wtedy jest to 16 bit? Chyba tak, ale wydaje mi się, iż jeżeli zgram wprost z projektu cubasa to i tak znajdujący się na nośniku minidick miks, będzie w lepszej jakości niżeli byłby po zgraniu np.wprost z winampa.
Jezeli winamp nic nie kaszani, to wszystko jedno. Minidysk jest 16 bitowy i w dodatku z kompresja, cos jak mp3. Jak juz, to produkuj pliki przynajmniej 44/16 stereo, chocby dla celow archiwizacyjnych, a w miare potrzeb przegrywaj je na minidyska.
Próbowałem to, miksowałem i eksportowałem z cubasa w 24bitach, a potem zgrywałem z winampa na minidisc i zauważyłem wtedy, iż sygnał jaki obserwowałem na wskaźnikach poziomu w minidisku były niższe od tych jaki widziałem przy nagrywaniu tego samego utworu wprost z projectu cubase.
Nie wiem, co tam w sobie ma winamp, moze dla bezpieczenstwa scisza? Powinno to byc to samo, ale kto tam wie. Tu nie pomoge... Jezeli tak, to graj z kubusia i tyle.