Od dawna nurtuje, zastanawia mnie kwestia świetnie brzmiących sampli fortepianowych... Jak wiadomo na rynku znajduje się już wiele różnego rodzaju fortepianów komputerowych typu The Grand, Boosendorf, Akoustik Piano, Steinway Galaxy itd... Są to piana bardzop dobrze brzmiące, choć niedoskonałe, a co mnie najbardziej zastanawia - zajmują po kilka gigabajtów pamięci dyskowej.
Niegdyś nie było takich programów, a muzykom, aż nadto wystardczało 32, 64 czy 128 MB ramu w pamięci samplera, aby zmieścić tam po kilkanaście świetnie brzmiącyh barw , nietylko fortepianowych.
Jak to jest że świetnie brzmiące według mnie stage piana Yamahay typu P-70, P-140 (nie wspominając tu o Clavinowie) mają na pokładzie próbki zgromadzone w zaledwie"kilkudziesięciu" megabajtach (gdzieś wyczytałem że 32 czy coś koło tego). Skąd więc biorą sięte gigantyczne wielkości softwarowych instruimnetów....???? Oczywiście są to niby próbki wielowarstwowe, niezapętlane, nagrywane z pełnym wybrzmieniem... Ale cóż z tego! Dla mnie to brzmi gorzej niż np. wymienione pianina Yamahy....

Otóż chce się Was zapytać czy istnieją jakieś sample, które zabrzmią podobnie do wymienionych Yamah (a może nawet lepiej) i bez problemu da się je wgrać np. do samplera E-mu o pamięci 128 MBRamu? Jakie są wasze typy w tej kwestii? Czy istnieją jakieś wspaniałej jakości sample fortepianowe zbliżone ideałowi? Jeśli tak, to gdzie mogę je kupić/ściągnąć? Może macie jakieś prywatne w swojej kolekcji i chcecie się nimi podzielić

Jezu, ale się rozpisałem......