Czy upośledziłem swój słuch?

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
pawelq
Posty:347
Rejestracja:piątek 19 sie 2005, 00:00
Re: Czy upośledziłem swój słuch?

Post autor: pawelq » piątek 29 wrz 2006, 15:36

Rezonans zawsze jest dość głośny i w zasadzie powinno się dawać stopery klub zakładać ochronniki. Poziomy zależą od skanera i od tego, co i jak się bada.

Awatar użytkownika
Sixtus
Posty:111
Rejestracja:środa 12 mar 2003, 00:00

Re: Czy upośledziłem swój słuch?

Post autor: Sixtus » piątek 29 wrz 2006, 15:54

...Chyba ten rezonans jakis felerny był...Mialem takie badanie i tego typu efektow dzwiekowych nie bylo....
**********************
Może to była tomografia komputerowa. Te badanie wykonuje się w niemal identycznych wrunkach jak rezonans z tą różnicą, że jest cicho.
...
**********************
z pewnoscia byl to rezonans magnetyczny. Swiszczalo troche, czasem stuknelo...ale nie tak, aby bylo to uciazliwe dla sluchu!

Awatar użytkownika
Jimek
Posty:173
Rejestracja:wtorek 01 cze 2004, 00:00

Re: Czy upośledziłem swój słuch?

Post autor: Jimek » piątek 29 wrz 2006, 16:50

......Chyba ten rezonans jakis felerny był...Mialem takie badanie i tego typu efektow dzwiekowych nie bylo....
**********************
Może to była tomografia komputerowa. Te badanie wykonuje się w niemal identycznych wrunkach jak rezonans z tą różnicą, że jest cicho.
...
**********************
z pewnoscia byl to rezonans magnetyczny. Swiszczalo troche, czasem stuknelo...ale nie tak, aby bylo to uciazliwe dla sluchu!...
**********************
Rozumiem. Najwyraźniej w moim przypaku bylo inacziej niż normalnie.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Czy upośledziłem swój słuch?

Post autor: grembo » piątek 29 wrz 2006, 17:29

byc moze masz nadwrazliwosc sluchowa

czesto wystepuje u ludzi ktorzy mieli klopoty ze sluchem , lub zajmuja sie dzwiekiem. To syndrom psychiczny, czlowiek wciaz slyszy szumy i jego percepcja jest "plynna" (cisnienie w naczyniach krwionoisnych w ok. glowy i takie tam) - lecz mimo to normalnie funcjonuje - nagle nadchodzi taki moment strachu i zaczynasz to wszystko odbierac. Wiem to od oto-laryngologa, mam problemy z blednikiem ale i jednym uchem - i wtedy w tym drugim cos sie zaczyna dziac.

Jesli to sprawa fizjologiczna to najprawdopodobniej nietrwala, jesli przez pare tyg nie bedziesz widzial roznicy to audiolog i orzeczenie.

Rezonans to moj stlay druh i nigdy nic takiego nie odebralem

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Czy upośledziłem swój słuch?

Post autor: preceli » piątek 29 wrz 2006, 17:44

...Od tego jest laryngolog, warto sie zwócic o porade, a jeżeli - zeby nie! - problemy beda trwale to jedyna rozsądna droga to sąd i wysokie odszkodowanie...

E tam... to normalka, kolega Jimek nie miał szczęścia i trafił na starocia. A po nim rzeczywiście można szukać wręcz "nieobecnych" wokół siebie . To przejdzie, tu kolega khak podał definicję tego zjawiska, może się ona wydawać futurystyczną, ale jest jedyną konkretną.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
Jimek
Posty:173
Rejestracja:wtorek 01 cze 2004, 00:00

Re: Czy upośledziłem swój słuch?

Post autor: Jimek » piątek 29 wrz 2006, 18:24

E tam... to normalka, kolega Jimek nie miał szczęścia i trafił na starocia. A po nim rzeczywiście można szukać wręcz "nieobecnych" wokół siebie . To przejdzie, tu kolega khak podał definicję tego zjawiska, może się ona wydawać futurystyczną, ale jest jedyną konkretną.
...
**********************
Dziękuje jeszcze raz za zaiteresowanie i słowa otuchy.
Pozdrawiam

Pszczoła
Posty:183
Rejestracja:środa 26 lip 2006, 00:00

Re: Czy upośledziłem swój słuch?

Post autor: Pszczoła » piątek 29 wrz 2006, 18:44

Dziękuje jeszcze raz za zaiteresowanie i słowa otuchy.
...
**********************
Moja żona pracuje w służbie zdrowia i zna tego typu ustrojstwa,ze zdziwieniem czytała twój problem bo rezonans magnetyczny to cichy aparat, napewno musiał byc uszkodzony.A co do słuchu musisz wypocząć
i dać uszom na pewien czas spokój, a jesli będziesz miał zawroty głowy to idź do lekarza. Ja gram w kapelach od 23 lat i co tydzień mam podobny problem,a najgorsze jak po imprezie zasypiam to przez sen jeszcze piosenki śpiewam.
Mam 43 lat uczyłem się grać na klawiszach 11 lat obsługuję płynnie programy muzyczne. moich dwuch synów idzie w moje ślady

Awatar użytkownika
Jimek
Posty:173
Rejestracja:wtorek 01 cze 2004, 00:00

Re: Czy upośledziłem swój słuch?

Post autor: Jimek » piątek 29 wrz 2006, 18:59


**********************
Moja żona pracuje w służbie zdrowia i zna tego typu ustrojstwa,ze zdziwieniem czytała twój problem bo rezonans magnetyczny to cichy aparat, napewno musiał byc uszkodzony.A co do słuchu musisz wypocząć
i dać uszom na pewien czas spokój, a jesli będziesz miał zawroty głowy to idź do lekarza. Ja gram w kapelach od 23 lat i co tydzień mam podobny problem,a najgorsze jak po imprezie zasypiam to przez sen jeszcze piosenki śpiewam. ...
**********************
Dziekuje. Uszom daje odpoczynek, prawie nic nie slucham, a jeżeli już to bardzo cichutko. Zarwotów glowy nie mam. A co do imprez to przyznam racje, że mam tak samo ale na drugi dzień wszystko wraca do normy, a tu jednak tak sie nie dzieje. Miejmy nadzieję, że wcześniejsze wypowiedzi o powrocie do normy po kilku tygodniach sprawdzą się.
p.s. na imprezach są zawsze dźwięki miłe dla ucha niż na jakichś nieudanych rezonansach... pozdrawiam
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
flove
Posty:310
Rejestracja:piątek 22 sie 2003, 00:00

Re: Czy upośledziłem swój słuch?

Post autor: flove » piątek 29 wrz 2006, 22:58

...byc moze masz nadwrazliwosc sluchowa

czesto wystepuje u ludzi ktorzy mieli klopoty ze sluchem , lub zajmuja sie dzwiekiem. To syndrom psychiczny, czlowiek wciaz slyszy szumy i jego percepcja jest "plynna" (cisnienie w naczyniach krwionoisnych w ok. glowy i takie tam) - lecz mimo to normalnie funcjonuje - nagle nadchodzi taki moment strachu i zaczynasz to wszystko odbierac. Wiem to od oto-laryngologa, mam problemy z blednikiem ale i jednym uchem - i wtedy w tym drugim cos sie zaczyna dziac.

**********************

nadwrazliwość słuchowa jest skutkiem bezopiśrednio szumów usznych ... a szumy są wywołane zniszczeniem komórek rzęskowych w ślimaku ... niestety jest to nieodwracalne .. nauka pozwala jedynie zaleczyć tego objawy ... oczywiście taki szum może byc też wywołany problemami z krażeniem, stanem psychicznym czy stresem ... ale w większości wiąże się on z nieodwracalnym zniszczeniem komórek rzęskowych ...

sam szum + nadwrazliwość na dobrą sparwe wywoływana jest przez nas organizm ... dokładnie przez jego działania kompensacyjne...czyli np. ucho wzmacnia pewien przedziwł odbieranych częstotliwośći a powoduje to przekroczenie prógu słyszenia i stąd objawy nadwrażliwości np. ból w uchu ...

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Czy upośledziłem swój słuch?

Post autor: grembo » piątek 29 wrz 2006, 23:24

jak mialem kliniczna depreche to prawie glosy slyszalem :))))))))))

Zablokowany