Co zrobić z siejącym komputerem?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00
Re: Co zrobić z siejącym komputerem?

Post autor: JM » piątek 01 wrz 2006, 17:44

...a tu Cie zaskocze - moj bass - Pedulla -ma uklad Bartolinii, ktroy ma wyjscie ... symetryczne ! jest to rzadkoscia ...
**********************
Zdecydowanie tak. Wszystkie gitary, na których grałem i wszystkie schematy gitar, które przeglądałem miały wyjścia niestmetryczne.

Pojawił się tu temat - przystawek gitarowych i łapania przez nie zakłóceń. Niestety, ażeby przystawka dawała jakieś sensowne poziomy napięć musi mieć te kilka tysięcy omotek drucikiem o średnicy zero-zero-nic. Można natomiast dobrze ekranować przystawkę od stron nieaktywnych oraz jej okolice. I nie jakimś tam sreberkiem foliowym (bo to nie zabezpieczy przed wpływem zakłócających pól magnetycznych), a porządnie - blachą z miękiej stali (armco). Dopiero to może zabezpieczyć przed zakłóceniami pola elektro-magnetycznego.

Najlepszym pod tym względem rozwiązaniem byłoby stosowanie jakichś "pozamagnetycznych" przystawek np. typu opto (transoptorowych), o czym kiedyś myślałem. Dopiero to mogłoby całkowicie wyeliminować omawiane tu zakłócenia.

A w sprawie uziemienia komputera przy pomocy kaloryfera radzę jednak zajrzeć do przeglądarki. Nie chodzi tu bynajmniej o skuteczność, lecz o względy bezpieczeństwa.

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Co zrobić z siejącym komputerem?

Post autor: JM » piątek 01 wrz 2006, 17:58

Uzupełnienie: żelazo armco to żelazo o niskiej zawartości węgla (np. gat.04J)

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Co zrobić z siejącym komputerem?

Post autor: grembo » piątek 01 wrz 2006, 18:31

ja mam folie do pieczenia :) myslaem ze wszystkie flaki sa w kostce preampu i tylko potencjoimetry poza :)

znaczy ze teraz musze isc z wioslem do kowala :D

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Co zrobić z siejącym komputerem?

Post autor: JM » piątek 01 wrz 2006, 18:41

...ja mam folie do pieczenia...
**********************
i Ci świerszczy.

...znaczy ze teraz musze isc z wioslem do kowala...
**********************
najlepiej artystycznego

Awatar użytkownika
macandroll
Posty:506
Rejestracja:sobota 10 cze 2006, 00:00

Re: Co zrobić z siejącym komputerem?

Post autor: macandroll » piątek 01 wrz 2006, 21:25

...Nie mogę normalnie nagrywać gitary, bo przy włączonym komputerze słyszę w tle skwierczenie:( Jak jest wyłączony jest prawie idealnie. Co zrobić?! Mam dodatkowe gniazdko - filtr antyprzepięciowy i lipa. Ciągle tak samo. Mieszkam w bloku i wszelkie ingerencje w instalację są wykluczone. Istnieje jakiś stabilizator napięcia lub coś w tym stylu, gdzie żadne inne urządzenie nie będzie "siało" zakłóceń przy moim efekcie?! Czy bym podłączył gitarkę bezpośrednio do komputera do karty......czy przez mikser czy przez multiefekt.....ciągle jest to samo. Brzęczy w tle. Gitarka jest w 100% sprawna (świeżo od lutnika wzięta). Dowodem jest to, że w innym miejscu nie ma tego brzęczenia (np. sklep muzyczny, gdy dociekałem czy gitara nie jest może uszkodzona lub kabel itp). Podpowiedzcie, bo się wku.....rzę zaraz. Nie mogę normalnie pracować. Wynająłem mieszkanko i teraz jestem udupiony. Co robić?!
...
**********************
MIałem podobny problem, ale wtedy gdy komputer w jakiś sposób miał połączenie ze wzmacniaczem gitarowym- np. przez jego (wzmaka)wyjście liniowe do karty dźwiękowej, czy ze wzmaka przez procesor gitarowy do kompa, czy z multi efektu do kompa, a drugim wyjściem do wzmaka.
Podłączyłem kompa do innej listwy bez uziemienia, a wzmak do innej z uziemieniem.
Nie wiem czy w tym wypadku chodziło o pętle mas...
Słyszałem że czasem pomaga prozaiczne obrócenie wtyczki w nieuziemionym gniazdku. Wiem głupio to brzmi, ale pomogło.
Ponieważ mam laptopa to pomagało też ustawianie zewnętrznego zasilacza pod innym kątem.
Oczywiście gdy grałem bez połączenia wzmacniacza z kompem, to bez problemów.
Muzyk, gitarzysta

Awatar użytkownika
Mruczasss
Posty:364
Rejestracja:wtorek 14 gru 2004, 00:00

Re: Co zrobić z siejącym komputerem?

Post autor: Mruczasss » sobota 02 wrz 2006, 00:39

Wez kabel, nawin na reke i powiedz czy cos sie zmienilo.
lubie to co robie i jestem w tym dobry.

Awatar użytkownika
Elfuello
Posty:339
Rejestracja:poniedziałek 15 lis 2004, 00:00

Re: Co zrobić z siejącym komputerem?

Post autor: Elfuello » sobota 02 wrz 2006, 08:52

Wielu forumowiczów nie czyta mnie dokładnie. Nie ma tu nic wspólnego z kartą muzyczną, USB czy przystawkami. Moją gitarę wraz z multiefektem przetestowałem w niejednym sklepie muzycznym i nie było problemów. Przychodzę do domu, odpalam multiefekt - nie łączę go z komputerem, lecz narazie sprawdzam z wyjścia słuchawkowego z multiefektu - i jest cisza, jak w sklepie. Uruchamiam więc komputer i co?! RZĘZI w tle skwarek:( Tutaj chodzi o komputer i sieć......co z tym zrobić. Nie karta muzyczna, bebechy gitary itp. Nie wiem jak wykombinować, ale tutaj trzeba uspokoić komputer, by nie nadawał takich zakłóceń po całej linii (a przypomnę, że filtr antyprzepięciowy też nic nie dał).

......tak dla sprostowania i powrotu do głównego wątku;)
[addsig]
Universal Audio Apollo Twin / Adam A7 / Native Kontrol S49 / Native Komplete 10 Ultimate / Pro Tools 12 / Samplitude Pro X3 Suite

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Co zrobić z siejącym komputerem?

Post autor: grembo » sobota 02 wrz 2006, 09:55

no niby masz racje - ale oprocz sieci i komputera jest jeszcze gitara jako mozliwe zrodlo zaklocen - bo mowisz ze przy jej nagrywaniu sa problemy. Ja rowniez je miewam stad też moje skierowanie podejrzeń na interferencje gitary z monitorami i ekranami CRT. :)

Przed emu1212m , mialem karte Audiowerk - skwierczenie bylo wtedy podle. Troche pomoglo przepiecie karty na ostatnie gniazdo PCI (wczesniej byla blisko karty graficznej, nie wiem czy to moglo miec wplyw)

Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Co zrobić z siejącym komputerem?

Post autor: JM » sobota 02 wrz 2006, 18:49

...no niby masz racje - ale oprocz sieci i komputera jest jeszcze gitara jako mozliwe zrodlo zaklocen...
**********************
To nie gitara jest źródłem zakłóceń - jest czułym ich odbiornikiem.

Dlatego są dwie możliwe drogi:
1. Uodpornić gitarę na zakłócenia
2. Zmniejszyć zakłócenia ich "źródła" - komputera.

Pisaliśmy tu głównie o pierwszym wariancie.

W zakresie 2 są również pewne możliwości. Metalowe obudowy komputerów są marną zaporą dla zakłóceń (cienkie blachy). Wydaje mi się, że możnaby spróbować jeszcze ustawić odpowiedni stalowy ekran magnetyczny, uziemiony (np. do kaloryfera) lecz niepodłączony do masy komputera. Ekran ten powinien mieć rozmiary i ustawienie takie, by gitara "nie widziała" komputera (monitora). Ponieważ fale elektromagnetyczne rozchodzą się po liniach prostych takie rozwiązanie mogłoby spowodować, że nie będą one zakłócały pracy przystawki.

Zdaje sobie sprawę, że są to środki nadzwyczajne, lecz problem zakłócania przez komputery istnieje, a gitary nie były konstruowane w erze komputerów.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Co zrobić z siejącym komputerem?

Post autor: JoachimK » sobota 02 wrz 2006, 18:59

Zdaje sobie sprawę, że są to środki nadzwyczajne, lecz problem zakłócania przez komputery istnieje, a gitary nie były konstruowane w erze komputerów....
**********************

Prawda, choc raczej przez pryzmat historii nie nalezy rozpatrywac problemu.
Stosowane od dziesaitek lat wysokoimpedancyjne przetworniki do gitar sprawdzaja sie. Za to specjalne konstrukcje, jak np. model Gibson specjalnie zrobiony do nagran w studio (zminimalizowana podatnosc na zaklocenia itp), nie przyjely sie.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

ODPOWIEDZ