1. Mesa Boogie
2. Marshall DSL/TSL
3. Diezel
3. Peavey 5150
Kolejność nie przypadkowa.
Resztę możesz odpuścić. Akurat masz świetny wzmacniacz. Ma trochę mało dołu, bo ma tylko 40 W i jeden głośnik. Ale gdybyś usłyszał wersję HEAD z paką, to nie wchodziłbyś na forum juz nigdy

**********************
No to teraz trochę inaczej:
Brian 'Head' Welch
Wzmacniacze:
Wzmacniacze (w studio):
- Hughes Kettner Tri-Amp head, GC 412
- Hughes Kettner Attax
- Mesa Boogie Triple Rectifier Heads 150W
- Hughes and Kettner speaker cabinets
Wzmacniacze (w trasie):
- 2 Mesa/Boogie Triple Rectifiers (stereo)
- Vintage 4x12 Marshall Cabs (100W)
James 'Munky' Shaffer
Wzmacniacze:
• Wzmacniacze (w studio):
- Marshall JCM 900
- Vintage 4x12 Marshall Cabs (100W)
- Mesa Boogie Triple Rectifiers
• Wzmacniacze (w trasie):
- Mesa/Boogie Triple Rectifiers
- Vintage (1964) 4x12 Marshall Cabs (100W)
Nie napiszę jakch urzywają gitar bo to by było zbyt dużo

