...Mialem ostatni okazje przetestowac tego korga m1 i musze przyznac ze sie rozczarowalem- brzmienia (chyba fabryczne) byly w wiekszosci dla mnie nie przydatne a te bardziej interesujace- strasznie plastikowe.
**********************
Bank fabryczny jest delikatnie mówiąc marny...
Klawisze byly okropnie twarde i "krótkie" , chociaz mysle moglbym sie przyzwyczaic.
**********************
He, jest to jedna z najlepszych klawiatur w tej cenie. Dobra dynamika, docisk, ciężar, wymiar. Klekocze co prawda głośno ale właśnie dla klawiatury to trzymam.
Rozwazalem zakup instrumentu i w sumie nadal sie zastanawiam i prosilbym w tej kwestii o rade. Jak wczesniej powiedzialem interesuja mnie brzmienia typowo syntezarowe- klasyczne, analogowe, takie jak pierdzace pady z oberheima, jakies cieple syntezowane stringi, ostre brzmienia syntezatorowe(jak z van halen- jump)- brzmienia lat 80 , instrument chcialbym praktycznie wykozystywac grajac na nim(nie bawiac sie w robienie jakis dzwieków, albo bowiac sie w robienie jakis utworów na sekwencerze)- i mam pytanie czy da sie je skads sciagnac(wogole na tym klawiszu osiągnąc) i przegrac przez midi. Mając na uwadze fakt, iż korg M1 jest niejako juz legendą i ma pewien prestiż, czy jednak nie lepsza alternatywa bylby inny syntezator? Prosiłbym o wyczerpujaca fachowa odpowiedz...
**********************
M1 to pierwszy z serii i dlatego legendarny. Na swoje czasy to była rewolucja, praktycznie bez konkurencji. Faktem jest natomiast, że potem często wychodziły następne Korgi oparte o dziadka M1 i już się o nich tyle nie mówiło choć były coraz lepsze.
Główną wadą dla Twoich oczekiwań będzie brak rezonansu. Reszta syntezy jest w porządku, do tego kontrolowana live dynamiką, dociskiem i czterobiegunowym dżojstikiem. M1 i cała reszta posiada bardzo fajne (dla celów syntezy) efekty - pogłosowy i opóźniający (ten często dzieli się dodatkowo na delay i coś jeszcze). Pogłos jest mięsisty, po prostu fajny. Za pomocą opóźniaczy można emulować rezonansy filtra, kilka brzmień o których później ma tak właśnie.
M1 to rompler więc posiada skończoną (stanowczo za małą i trochę bez sensu wybraną) kolekcję próbek. Docelowo to próbki z kart miały być atutem ale ze świecą ich szukać. Na szczęście w ''zestawie obowiązkowym'' są podstawowe przebiegi syntetyczne.
M1 to ciężki klamot, nie do zdarcia, do tłuczenia po scenach. W ogóle nie ma co porównywać ze współczesnymi klawiszami w podobnej cenie (oczywiście mówimy o jakości wykonania).
Na koniec o polifonii - 16 głosów - podstawa - tak sobie. Ale zaraz zachce się brzmień dwugeneratorowych (bo fajne) i zrobi się 8 głosów a jak nie daj Boże zrobisz z tego multiwarstwy w trybie Combi to się monotimbral zrobi :)
M1 ma sequencer ale to parowóz jak na dzisiejsze czasy. Tak samo jak jedyny zestaw próbek perkusyjnych ze brzmieniem ''spadający młotek'' na czele.
Podsumowując - są okazje kupić coś nowszego, coś, z większym romem i polifonią - polecam. natomiast jak się taki M1 nawinie tanio - brać. Zawsze można na moduł dozbierać i będzie klawiatura jak tralala.
Tu można posłuchać brzmień niefabrycznych. Z tym, że to stary dość bank, znalazłem znacznie lepsze, zwłaszcza piana, muszę kiedyś w końcu uzupełnić tę stronę.
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/muzyka/m1/m1.htm