Strona 1 z 1

Ebay, od innej strony

: niedziela 31 lip 2005, 20:01
autor: Szefski
Witam.

Często tu ktoś pytał o kupowanie na ebayu, a ja się chciałem zapytać czy jest tu ktoś kto ma praktykę ze sprzedawaniem. Chodzi mi oczywiście o ebaya USA, albo UK. Chodzi mi o różne sprzęty muzyczne,takie po minimum 100 ojrów.

Czy ludzie w ogóle chcą kupować od "złodziei i wałkarzy Polaków" (dawno nie byłem poza granicami kraju i nie wiem czy zła opinia o nas ciągle się utrzymuje i jak to się przekłada na zaufanie do sprzedawcy) i czy nie ma problemów z płaceniem (u nas standardem jest przelew, a tam paypale, czeki, western union i inne historie).

Pozdrawiam
[addsig]

Re: Ebay, od innej strony

: poniedziałek 01 sie 2005, 00:24
autor: pawello
..dla sympatyka poezji:



Ptaszek frunie
[addsig]

Re: Ebay, od innej strony

: poniedziałek 01 sie 2005, 01:12
autor: Zbynia
popatrz



i nie rob nam zlej reklamy

Re: Ebay, od innej strony

: poniedziałek 01 sie 2005, 01:42
autor: bassman
...Witam.

Często tu ktoś pytał o kupowanie na ebayu, a ja się chciałem zapytać czy jest tu ktoś kto ma praktykę ze sprzedawaniem. Chodzi mi oczywiście o ebaya USA, albo UK. Chodzi mi o różne sprzęty muzyczne,takie po minimum 100 ojrów.

Czy ludzie w ogóle chcą kupować od "złodziei i wałkarzy Polaków" (dawno nie byłem poza granicami kraju i nie wiem czy zła opinia o nas ciągle się utrzymuje i jak to się przekłada na zaufanie do sprzedawcy) i czy nie ma problemów z płaceniem (u nas standardem jest przelew, a tam paypale, czeki, western union i inne historie).

Pozdrawiam

...

**********************





Jesli chodzi o USA to moze byc problem natury logistycznej.



- Duza odleglosc to koszta transportu, kto to pokryje?



- Tam jest duzo uzywanego sprzetu na aukcjach, chetni rzucaja sie na towar tylko jesli jest zastraszajaco tanszy niz w sklepach i wyglada w miare pewnienie, badz tez gdy zdobeda zaufanie do sprzedajacego poprzez kontakt telefoniczny i pokazny Feedback (ktorego ty nie masz...);



- Ludzie raczej sa ostrozni i nikt ci nigdy nie zaplaci przelewem ani Western Union; Ebay sam ostrzega kupujacych zeby tego nie robili;



- Najwazniejsze czy chcesz robic to zarobkowo jak inni hurtownicy ktorzy kupuja wszystko na paletach w tonach i potem rozprowadzaja na aukcji pojedynczo- czy tez chcesz sie pozbyc jednostkowo sprzetu ktory lezy w garazu nie uzywany i wtedy zadowolic sie jakimi kolwiek pieniedzmi byle tylko sie pozbyc? W pierwszym przypadku patrz 3 powyzsze uwagi. W drugim, spoko, zawsze sprzedasz tylko pewnie taniej jak bys chcial, ale przynajmniej pozbedziesz sie gratow w mysl zasady < Use It or Lose It!.....>





Pozdrowienia

Re: Ebay, od innej strony

: poniedziałek 01 sie 2005, 01:45
autor: Szefski
parafrazując samego Pana Zbynię napiszę

ojej ale pieprzycie?a co to ma do ebaya?



interpretatorzy poezji sie znalezli :]



a po drugie to o wy wulgarne świntuchy - a skąd wiece co tam ma być dalej? Ależ wy macie kosmate myśli (i tacy ponurzy jesteście, że może z tym domkiem nad jeziorem nie będę czekał aż do starości ;))
[addsig]

Re: Ebay, od innej strony

: poniedziałek 01 sie 2005, 02:00
autor: Szefski
Jesli chodzi o USA to moze byc problem natury logistycznej.



- Duza odleglosc to koszta transportu, kto to pokryje?

***********************************************

przy droższych gadżetach to w cale nie ma już takiego znaczenia, zwłaszcza, że skoro ktoś za wysyłkę syntezatora w obrębie UK pisze 50funtów, a patrzyłem na cennik polskiej poczty i z Lechistanu do UK wysłać podobną pakę wychodzi jakieś 30 max 40 funtów to ta sprawa nie całkowicie przestaje być istotna





- Tam jest duzo uzywanego sprzetu na aukcjach, chetni rzucaja sie na towar tylko jesli jest zastraszajaco tanszy niz w sklepach i wyglada w miare pewnienie, badz tez gdy zdobeda zaufanie do sprzedajacego poprzez kontakt telefoniczny i pokazny Feedback (ktorego ty nie masz...);

********************************************************

akurat ja mam na myśli coś czego w ogóle już nowego w sklepach nie da się kupić ani tam ani tu, z tą różnicą, że obserwując aukcje tam się to tego typu sprzęt nieraz zabijają, a u nas za cenę duuużo niższą często 0 ofert.





- Ludzie raczej sa ostrozni i nikt ci nigdy nie zaplaci przelewem ani Western Union; Ebay sam ostrzega kupujacych zeby tego nie robili;

****************************************************

no to tu może być problem, bo paypal dla Polaków na razie tylko do wysyłania a nie odbierania kasy dostępny, ale w sumie właśnie wygrzebałem allpaya - polska namiastka paypala i do tego można przyjmować wpłaty paypal (co prawda tylko w dolarach, zupełnie nie wiem czemu) więc chyba i to jest do zrobienia



- Najwazniejsze czy chcesz robic to zarobkowo jak inni hurtownicy ktorzy kupuja wszystko na paletach w tonach i potem rozprowadzaja na aukcji pojedynczo- czy tez chcesz sie pozbyc jednostkowo sprzetu ktory lezy w garazu nie uzywany i wtedy zadowolic sie jakimi kolwiek pieniedzmi byle tylko sie pozbyc? W pierwszym przypadku patrz 3 powyzsze uwagi. W drugim, spoko, zawsze sprzedasz tylko pewnie taniej jak bys chcial, ale przynajmniej pozbedziesz sie gratow w mysl zasady < Use It or Lose It!.....>



**********************

No raczej dorobkowo, dodatkowo. Obserwowałem trochę różne "półeczki" na aukcjach i można na tym wyciągnąć całkiem dobrą kasę - praktycznie poklikać sobie tu, poklikać tam i czasem odpisać na maila albo wysłać paczkę ;)

Dotąd robiłem tak nawet tylko na samym allegro kupując od niezorientowanych i sprzedając bardziej świadomym ;) i praktycznie nie wychodząc z domu miałem dobrą wypłatę co miesiąc za nic, a czasu na swoje standardowe zajęcia tyle samo. A teraz wybadałem coś lepszego i mam zamiar wdrożyć to w życie i mieć dodatkowo jeszcze większą wypłatę za friko (ponoć bez pracy nie ma kołaczy, założę się że to wymyślił jakiś nieobrotny smutas ;))

Pozdro

Re: Ebay, od innej strony

: poniedziałek 01 sie 2005, 03:06
autor: bassman


"....No raczej dorobkowo, dodatkowo.

Dotąd robiłem tak nawet tylko na samym allegro kupując od niezorientowanych i sprzedając bardziej świadomym ;) i praktycznie nie wychodząc z domu miałem dobrą wypłatę co miesiąc za nic, a czasu na swoje standardowe zajęcia tyle samo. A teraz wybadałem coś lepszego i mam zamiar wdrożyć to w życie...."





**********************







Spoko. Jesli tak to warto to robic tylko trzeba sie zainstalowac. Sprzedac kilka sztuk, miec zadowolonych klientow, wyrobic sobie jakis chocby maly ale 100% pozytywny Feedback. Badz gotow na kontakty z klientami, badz uprzejmy i rzeczowy. O Feedback musisz dbac, zwlaszcza jak sprzedajesz drozsze rzeczy i w niewielkich ilosciach. Wystaczy ze jeden klient cie obsmaruje i nikt nigdy juz nie spojrzy w twoja strone. Chocbys rozdawal towar za darmo. Zaufanie w USA to podstawa. Jak wysylasz to pakuj solidnie i badz punktualny. Skoro mozesz zarobic uczciwie to chyba warto?



Nie wiem jak podchodzisz do ewentualnego zwrotu, niektorzy dealerzy przyjmuja towar spowrotem, itp.



W sumie to jednad najtrudniejsza bedzie kwestia zaufania. Duzo ostatnio bylo oszustw z Rumunii i Bulgarii, na amerykanskich serwerach pootwierali konta Ebay i przy placeniu przeskakiwali na podrobione strony, pladrujac karty kredytowe, ludzie potracili kase i beda omijali Europe tylko dlatego ze sie nasluchali skad wywodzily sie oszustwa.



Ale jak mowisz towar jest wyjatkowy i pozadany to pewnie nie bedzie problemu.

Zycze sukcesu

Re: Ebay, od innej strony

: poniedziałek 01 sie 2005, 06:43
autor: Feefrock
Jak już jest ten temat...Czy są ludzie w Polsce, którzy sprowadzają używany towar z USA i go tu sprzedają? Wiem, że mozna za oceanem kupić używane graty na grosze. Fajnie gdyby taki ktoś był, dałbym mu zarobić

Re: Ebay, od innej strony

: poniedziałek 01 sie 2005, 11:50
autor: necc9
...Jak już jest ten temat...Czy są ludzie w Polsce, którzy sprowadzają używany towar z USA i go tu sprzedają? Wiem, że mozna za oceanem kupić używane graty na grosze. Fajnie gdyby taki ktoś był, dałbym mu zarobić...

**********************

Ja też dam zarobić


Re: Ebay, od innej strony

: poniedziałek 01 sie 2005, 12:02
autor: Szefski
kupić akurat to nie problem. Sami możecie. Nigdy nic nie kupowałem z USA bo odstrasza mnie opcja, że mogą mi dowalić cło i jakiś podatek jak niuchną celnicy do paki (a teraz, jako że odpadło im grzebanie po przesyłkach z całej unii to mają więcej czasu i większa szansa na kotrole). Ale z UK czy z Niemiec to co za problem. A ceny też często piękne (do teraz pluje sobie w brodę, bo się zasiedziałem u znajomego i przegapiłem koniec aukcji z TFPro Edward co u nas trzeba dać jakieś ponad 6 koła.... poszedł (nowy) za ledwo ponad 300funtów...eeehhhh )
[addsig]