Strona 1 z 2

Jak to jest z tymi impulsami?

: środa 20 lip 2005, 22:16
autor: DeEs
Ostatnio bawiłem się programikiem do pogłosów korzystającego z impulsów (sir).Grałem na guitar gig'u i nałożyłem na to jeszcze Sir z próbką "loudspeaker spring reverb.wav" z któregoś z niedawnych EiS.

Jakież było moje zdziwienie, gdy brzmienie jakie z całości wyszło - a dokładnie za sprawą samego impulsu było takie jakbym grał na jakimś właśnie piecu który wyje już dawno poza swoimi możliwościami, a wszystko jest nagrywane na jakiegoś boomboxa panasonixa przez jakiś mikrofinix za 15 zł. Nie chodzi mi tu o walory czegoś takiego - bo wiadomo, że takie "brzmienie" do niczego się raczej nikomu nie przyda, ale chodzi o ogólny realizm tego co usłyszałem - prawie poczułem zatęchłe powietrze jakiegoś zawilgoconego garażu w którym często gęsto mieszczą się próbki początkujących kapelek.

I tak się właśnie zacząłem zastanawiać, czy techniki wykorzystującej impulsy nie da się wykorzystać do czegoś więcej niż tylko pogłosy? W zasadzie przecież taki impuls przechodzi przez całe urządzenie i oprócz algorytmu poglosu bierze chyba coś ze sobą z charakterystycznego brzmienia tego sprzętu, przechodzi przez jego przetworniki itp.. Może coś gadam od rzeczy, ale tak mi po prostu żarówa jakaś błysła nad głową i się zastanawiam czy może ona zapłonąć czy zgaśnie w tej chwili w której zapołonęła .



A tak na koniec - to wszystkim eksperymentatorom, i poszukiwaczom nowych, ciekawych i bardzo niespodziewanych brzmień proponuję zamiast klasycznych impulsów pogłosowych podać pluginowi normalne sampelki. Przy kombinacjach z tym co ma być efektowane i co zapodamy pluginowi jako impuls wychodzą często bardzo ciekawe rzeczy.

Pozdro


Re: Jak to jest z tymi impulsami?

: środa 20 lip 2005, 22:58
autor: Kuma
A tak na koniec - to wszystkim eksperymentatorom, i poszukiwaczom nowych, ciekawych i bardzo niespodziewanych brzmień proponuję zamiast klasycznych impulsów pogłosowych podać pluginowi normalne sampelki. Przy kombinacjach z tym co ma być efektowane i co zapodamy pluginowi jako impuls wychodzą często bardzo ciekawe rzeczy.

Pozdro

...

**********************

Zgadza się.

To była pierwsza rzecz, jaką zrobiłem po uruchomieniu SIR, kiedyś w zamierzchłej przeszłości, gdy jeszcze coś słyszałem



pozdr
[addsig]

Re: Jak to jest z tymi impulsami?

: czwartek 21 lip 2005, 08:52
autor: szkudlik
SIR wykonuje jedna z podstawowych operacji - SPLOT w dziedzinie czasu.



Za jego pomoca mozna symulowac dowolne urzadzenie liniowe, nie tylko poglosy. Jak jeszcze nie mialem PSP MasterQ to czasami korzystalem z odpowiedzi impulsowych Manley Massive Passive do korekcji.







Urzadzenie liniowe to takie cos, co - nie wdajac sie w stricte matematyczne definicje - zawsze dziala przewidywalnie - to znaczy ze:



jezeli dowolnie skomplikowany przebieg rozlozymy na czynniki pierwsze i kazdy z tych czynnikow OSOBNO przepuscimy przez urzadnie liniowe, a potem ZSUMUJEMY wyniki, to otrzymana suma bedzie IDENTYCZNA z tym co bysmy otrzymali przepuszczajac caly przebieg przez to urzadznie.



Proste? Jak nie to jeszcze raz: jezeli mamy np. dwie sinusoidy o roznych czestotliwosciach, to

- przepuszcajac przez nasze urzadzenie kazda z nich osobno i sumujac potem wyniki

- albo sumujac obie sinusoidy najpierw i przepuszczajac przez nasze urzadnie razem

dostaniemy to samo



Jeszcze inaczej mowiac, sygnaly przechadzace przez urzadznia liniowe nie wplywaja na siebie nawzajem



Urzadenia nieliniowe moga dzialac inaczej, np. na wyjsciu mozemy dostac sume lub roznice sinusoid itd. - co w przypadku liniowego jest to niemozliwe. Np. kompresor nie jest urzadzeniem liniowym, bo jedna silna sinusioda przytlumi tez druga slabsza jezeli pojda przez kompresje razem. Osobno slabsza by przeszla bez zmian.





No i teraz co z tego wynika.



Matematyka mowi ze urzadzenie liniowe mozna dokladnie opisac na podstawie odpowiedzi na pobudzenie impulsowe. Czyli dowolnie skomplikowany korektor, poglos (przy zalozeniu jego liniowosci, co nie zawsze jest prawda) itd., mozna w 100% opisac przez nagranie tego co pojawi sie na jego wyjsciu przy dostarczeniu na jego wejscie pojedynczego bardzo krotkiego impulsu.



Genialny pomysl tuz tuz - skoro liniowe urzadnie na kazdy sygnal reaguje tak samo a reakcja na pobudzenie sumą = sumie reakcji na pobudzenia, to dlaczego nie rozbic sygnalu wejsciowego na pojedyncze impulsy (dziedzinie cyfrowej mamy to juz zglowy, te impulsy to probki jakby nie patrzec), przemnozyc kazda probke przez odpowiedz na pobudzenie impulsem, nastepnie wyniki zsumowac? Krolowa nauk - matematyka - mowi ze w ten sposob dostaniemy IDEALNA symulacje urzadzenia (bo reakcja na sume pobudzen = sumie reakcji na pobudznia, czyz nie?)



Fachowo operacja jak powyzej nazywa sie SPLOTEM W DZIEDZINIE CZASU. No i to wlasnie robi SIR.


[addsig]

Re: Jak to jest z tymi impulsami?

: czwartek 21 lip 2005, 16:54
autor: DeEs
to ja lecę to opatentować, a za 30 lat nauki może mi się uda coś z tym zrobić , bo na razie jestem tylko głupim gitarzystą (i tak zawsze lepiej niż głupi bębniarz, bo chociaż melodie jakieś znam )

Re: Jak to jest z tymi impulsami?

: czwartek 21 lip 2005, 20:33
autor: Kuma
...to ja lecę to opatentować, a za 30 lat nauki może mi się uda coś z tym zrobić , bo na razie jestem tylko głupim gitarzystą (i tak zawsze lepiej niż głupi bębniarz, bo chociaż melodie jakieś znam )...

**********************

Brawo! Zatem teraz czas na akordy..
[addsig]

Re: Jak to jest z tymi impulsami?

: czwartek 21 lip 2005, 23:50
autor: DeEs
......to ja lecę to opatentować, a za 30 lat nauki może mi się uda coś z tym zrobić , bo na razie jestem tylko głupim gitarzystą (i tak zawsze lepiej niż głupi bębniarz, bo chociaż melodie jakieś znam )...

**********************

Brawo! Zatem teraz czas na akordy..

...

**********************

mam nadzieję, że kolega perkusista się nie obraził - bardzo szanuję drumsiarzy i to co wyczyniają na swoich zestawach, zwłaszcza metalowi siekacze - a to co mówię to tylko żarty - takie dość klasyczne z resztą :P

Re: Jak to jest z tymi impulsami?

: piątek 22 lip 2005, 18:30
autor: Kuma
mam nadzieję, że kolega perkusista się nie obraził - bardzo szanuję drumsiarzy i to co wyczyniają na swoich zestawach, zwłaszcza metalowi siekacze - a to co mówię to tylko żarty - takie dość klasyczne z resztą :P...

**********************

Spoko, przeciez tez żartuję klasycznie



Jakkolwiek, wykorzystanie "niepogłosowych impulsów" w reverbach tego typu daje nieraz super wyniki. Pole manewru wydaje się wręcz nieskończone..Ktoś ma jakies konkretne patenty?



pozdr
[addsig]

Re: Jak to jest z tymi impulsami?

: środa 19 mar 2008, 20:53
autor: jaca2303
...mam nadzieję, że kolega perkusista się nie obraził - bardzo szanuję drumsiarzy i to co wyczyniają na swoich zestawach, zwłaszcza metalowi siekacze - a to co mówię to tylko żarty - takie dość klasyczne z resztą :P...

**********************

Spoko, przeciez tez żartuję klasycznie



Jakkolwiek, wykorzystanie "niepogłosowych impulsów" w reverbach tego typu daje nieraz super wyniki. Pole manewru wydaje się wręcz nieskończone..Ktoś ma jakies konkretne patenty?



pozdr
...
**********************

No właśnie. Ma ktoś?

Re: Jak to jest z tymi impulsami?

: środa 19 mar 2008, 22:53
autor: mytnik
zwłaszcza metalowi siekacze
**********************
masakra, co wy w tych młotach pneumatycznych widzicie?

pozdr

Re: Jak to jest z tymi impulsami?

: czwartek 20 mar 2008, 01:28
autor: JoachimK
I tak się właśnie zacząłem zastanawiać, czy techniki wykorzystującej impulsy nie da się wykorzystać do czegoś więcej niż tylko pogłosy?
*********************

Przyklad pierwszy z brzegu - LiquidMix. Przeczytaj test tego urzadzenia w EiS, jest tez tam kilka slow o technikach splotu.