Strona 1 z 3
Jaki piec do symulatora?
: wtorek 12 lip 2005, 12:10
autor: spiker
Witam. Śledząc wątek przygód pana Jacka z MusicTown'em zaintrygował mnie temat wyboru odpowiedniego pieca do współpracy z symulatorami ( wszelkiej maści POD'y. BOSS'y, KORGi i co tam komu przyjdzie do głowy
Ostatnio wychyliłem nosa z domowego studia i postanowiłem żywą muzykę zagrać i boleśnie zderzyłem się z przykrymi efektami współpracy modelerów ( GPort, KORG PX-4 i jakiś ...nie pamietam model BOSS'a) z piecami. Faktem jest że wzmacniacze do których się podłączałem to raczej budżetówki ( tanie modele Marshall, VOX i Zoom). Skutek opłakany - paskudne zniekształcenia, zmasakrowane pasmo, brzydkie rezonanse. Oczywiście parametry pracy wzmacniaczy ustawiane były na pracę z "czystym" sygnałem. A co najdziwniejsze dla kontrastu użyłem też przedpotopowego wzmacniacza Vermony (:-) ) R222 i na tym "czymś" wszytko było OK, dźwię klarowny, bez niechcianych przesterów i brudów.
Pytanie: jakich wzmacniaczy używacie do współpracy z modelereami. Bardziej mnie interesują mnie zastosowanie "nieciężkie"
pozdrawiam
Re: Jaki piec do symulatora?
: wtorek 12 lip 2005, 15:29
autor: bassman
Duzo ludzi pomija wzmacniacz i podpina sie prosto do konsoli. Skoro symulator to powinien dac rade symulowac? Jedyne co bedzie wtedy potrzebne to EQ do symulacji gitarowego glosnika (cabinet mozna ustawic na symulatorze).
A wzmacniacz w sumie tez nie powinien sprawiac kopotow, pod warunkiem ze na symulatorze powylaczasz symulacje cabinetu oraz jako EQ pieca bedziesz uzywal EQ na wzmacniaczu, nie na symulatorze. Zbyt glosne granie raczej na pewno tez nie obedzie sie bez bramki szumow.
Re: Jaki piec do symulatora?
: wtorek 12 lip 2005, 15:59
autor: spiker
Duzo ludzi pomija wzmacniacz i podpina sie prosto do konsoli
==============
Tak to jest wyjście oczywiste....jednak bardziej intryguje mnie kwestia dobrania odpowiedniego wzmacniacza. Tu , jak sie przyjrzałem ofercie Atomic Reactor widać jak na dłoni, że problem już wczesniej zauważono. Wychodzi na to, ze źródłem wszelkich złych zjawisk w układzie zwykły piec gitarowy - symulator są: preamp wzmacniacza, oraz nieszerokopasmowo grające głosniki. W Atomic Reactorach pominieto preampy i została tylko goła koncówka + porzadny szerokopsamowy przetwornik. To jeden pomysł. Są może inne?
A wzmacniacz w sumie tez nie powinien sprawiac kopotow,
=========
a jednak sprawaiają - ale to pewno wina badziewiastej jakości pieców które próbowałem
pod warunkiem ze na symulatorze powylaczasz symulacje cabinetu
========
A ten pomysł jest logiczny, jednak pachnie kompromisem. Skoro symulator ma symulowac różne paczki to chciałbym móc wykorzytsac tę jego zdolność.
Re: Jaki piec do symulatora?
: wtorek 12 lip 2005, 16:09
autor: plectrum
......
**********************
Z tym o czym piszesz jest najwięcej nieporozumień, bo ludzie niestety najczęściej nie rozumieją funkcjonowania cyfrowych efektów i symulatorów. Jeśli podłączysz takie cyfrowe cacko do wzmacniacza gitarowego przez wejście gitarowe i nie wyłączysz emulacji przedwzmacniacza i co gorsza kolumny, to masz taki efekt o którym piszesz. A jak w dodatku jedziesz na pozimnie sygnału wyjściowego +4dBm to w ogóle jest kicha.
Tu są podstawowe zasady podłączania cyfrowych multiefektów:
1. Podłączenie do wzmacniacza gitarowego przez wejście gitarowe: Emulacja przedwmacniacza i kolumny w efekcie wyłączona, poziom sygnału wyjściowego -20dBm.
2. Podłączenie do wzmacniacza gitarowego powrót pętli efektów lub do końcówki mocy z gitarową kolumną: Emulacja przedwmacniacza w efekcie włączona, kolumny wyłączona, poziom sygnału wyjściowego +4dBm o ile to możliwe, jeśli nie to -20dBm.
3. Podłączenie do miksera lub/i do kolumny estradowej (z pełnym pasmem przenoszenia): Emulacja przedwmacniacza i kolumny w efekcie włączona, poziom sygnału wyjściowego +4dBm.
To tyle. Ja osobiście używam metody drugiej.
Re: Jaki piec do symulatora?
: wtorek 12 lip 2005, 16:19
autor: spiker
OK, dzięki. Cenna garść porad
Jednak drążę dalej w kierunku rozwiązań a'la Atomic Reactor, który ( tak mi się wydaje ) pozwala na zachowanie pełni potencjału symulatroa. Ja szukam odpowiednich pieców bardziej niż alternatywnych sposóbów połączenia

Re: Jaki piec do symulatora?
: wtorek 12 lip 2005, 16:26
autor: Feefrock
Podłączanie symulatora do jakiegokolwiek wzmacniacza nie ma sensu. Sprawdzałem na własnej skórze. Podłączając PODA pod tranzystor (wzmacniacz), końcówka mocy na tym wzmacniaczu rujnuje całe wykręcone przez nas brzmienie na symulatorze. Włączając PODA przed lampiaka rujnujemy brzmienie lampiakowi.
Re: Jaki piec do symulatora?
: wtorek 12 lip 2005, 16:28
autor: msieczko
...OK, dzięki. Cenna garść porad
Jednak drążę dalej w kierunku rozwiązań a'la Atomic Reactor, który ( tak mi się wydaje ) pozwala na zachowanie pełni potencjału symulatroa. Ja szukam odpowiednich pieców bardziej niż alternatywnych sposóbów połączenia

...
**********************
najbardziej odpowiedni bedzie piec do keyboardu ! ma pelne pasmo przenoszenia.
Atomic reaktor moze byc ok - ale chcesz grac koncert z jednym glosnikiem (chyba ze jest juz ta wersja z dwoma).
Najlepiej kupic kolumne do symulatorow (np. line 6 - stosuja specjalne glosniki o bardziej wyrownanym i szerszym pasmie) i koncowke mocy (moze ale wcale nie musi byc lampowa).
Re: Jaki piec do symulatora?
: wtorek 12 lip 2005, 16:34
autor: spiker
I o to chodziło
Dzięki. Już mi się obraz wyklarował. Poczytałem jeszcze opisy do Atomiców (wraz ze skróconą filzozofią). Już wiem gdzie teraz szukać.
RAz jeszcze dzięki Wszystkim.
Re: Jaki piec do symulatora?
: wtorek 12 lip 2005, 16:40
autor: Feefrock
najbardziej odpowiedni bedzie piec do keyboardu ! ma pelne pasmo przenoszenia.
@@@@@@@@@@@@@@@@
Broń Cię Boże uzywać pieca do keyboardu. Pełne pasmo, to nie argument. Gitarzysci wiedzą o co chodzi. Jak najmniej tranzystorów, a będziesz dobrze brzmiał.
Re: Jaki piec do symulatora?
: wtorek 12 lip 2005, 17:08
autor: plectrum
...Podłączanie symulatora do jakiegokolwiek wzmacniacza nie ma sensu. Sprawdzałem na własnej skórze. Podłączając PODA pod tranzystor (wzmacniacz), końcówka mocy na tym wzmacniaczu rujnuje całe wykręcone przez nas brzmienie na symulatorze. Włączając PODA przed lampiaka rujnujemy brzmienie lampiakowi. ...
**********************
A zmieniałeś ustawienia zgodnie z tym co napisałem w moim poprzednim poście? Jeżeli nie, to nic dziwnego, że maiłaś złe wyniki.
Nie znam PODów, ale w Bossach ma się globalne ustawienia, w których można kompletnie włączać i wyłączać symulacje preampa i/lub kolumny dla całego urządzenie ze wszystkimi programami. Jest to bardzo wygodne, bo w domu podłączam mego Bossa VF-1 do miksera, a grając na żywo do końcówki Marshalla z kolumną gitarową. Po drugie ma on przełącznik -20dBm/+4dBm, co teoretycznie pozwala do podłaczania go do wejścia gitarowego we wzmacniaczu, czego jednak nie próbowałem.
Pamiętajcie: To co napisałem poprzednio jest bardzo ważne i tylko stosując te zasady ma się dobre wyniki. Program, który brzmi dobrze przez kolumnę studyjną lub słuchawki NIGDY nie będzie brzmiał dobrze przez wzmacniacz gitarowy lub końcówkę mocy, jeżeli nie wyłączy się symulacji.