Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam!

Mam próbkę dzwonu Big Ben,ściągniętą z Internetu w formacie mp3 i niestety nie brzmi satysfakcjonująco, choć nienajgorzej. Ale do rzeczy. Brzmienie dzwonu jest dość mięsiste, pełne, jednak słyszalne jest niepożądane tło, składające się z dość irytujących zniekształceń intermodulacyjnych. Zakres częstotliwości, w których najwyraźniej to słychać sięga od 125 do 315 Hz. W tym właśnie przedziale starałem się redukować słyszalność niepożądanych "zabrudzeń": przy pomocy kompresora wielopasmowego oraz korektora parametrycznego. Efekt jednak jest mizerny i wydaje mi się, że nic się nie da zrobić, bo to kompresja mp3. Ale czy można choćby w 20% zminimalizować te niepotrzebne harmoniczne? Dziękuję z góry za jakiekolwiek sensowne sugestie.

sprawa jest o tyle beznadziejna, że najprawdopodobniej zniekształcenia, które słyszysz, są wynikiem kompresji stratnej, czyli słyszalnego usunięcia części informacji z sygnału, i zastąpienia jej zniekształceniami. Gdyby dało się w prosty sposób zrekonstruować niezniekształcony sygnał, to takie mechanizmy od dawna byłyby wbudowywane w dekodery mp3, tymczasem nie są, więc jaki wniosek?



najgorsze, że taki dzwon jest silnie nieharmoniczny, więc trudno zidentyfikować co jest składową naturalną a co produktem zniekształcenia.



zainteresuj się takim specjalnym korektorem:

http://www.elementalaudio.com/products/eqium/index.html

a zwłaszcza jego unikalnymi trybami filtracji grzebieniowej. MOŻE coś da się z jego pomocą ukręcić, aczkolwiek bez gwarancji na sukces.

...sprawa jest o tyle beznadziejna, że najprawdopodobniej zniekształcenia, które słyszysz, są wynikiem kompresji stratnej, czyli słyszalnego usunięcia części informacji z sygnału, i zastąpienia jej zniekształceniami. Gdyby dało się w prosty sposób zrekonstruować niezniekształcony sygnał, to takie mechanizmy od dawna byłyby wbudowywane w dekodery mp3, tymczasem nie są, więc jaki wniosek?



najgorsze, że taki dzwon jest silnie nieharmoniczny, więc trudno zidentyfikować co jest składową naturalną a co produktem zniekształcenia.



zainteresuj się takim specjalnym korektorem:

http://www.elementalaudio.com/products/eqium/index.html

a zwłaszcza jego unikalnymi trybami filtracji grzebieniowej. MOŻE coś da się z jego pomocą ukręcić, aczkolwiek bez gwarancji na sukces....

**********************

Bardzo dziękuję. Może cosik ukręcę...

Ja w takich wypadkach poprawiam brzmienie korektorem, na to nakładam dość krótki, ale mięsisty pogłos (dry - 20%, wet - 80%). Czasami eksperymentuję z lekkim przesterem. Przydatna jest też wtyczka DeNoiser w Nuendo (ale radziłbym stosowa z umiarem). Niedawno czytałem o korektorze, który powstał z myślą o podobnych przypadkach. Przedstawia materał audio w postaci graficznej tak, że doskonale widać wszystkie zakłócenia i można je usunąć bez naruszania pozostałej części materiału. Niestety nazwy nie pamiętam, a nie mogę znaleźć nigdzie w necie. Jest to w miarę nowa wtyczka, więc jest szansa, że gdzieś w www ostała się w nowościach.