Strona 1 z 3
Mastering pod płytę winylową
: środa 15 cze 2005, 14:19
autor: dwaku
Interesuje mnie to co w temacie. Czy są jakieś punkty względem normalnego mastetringu pod cyfrę o których trzeba pamietać. Jakieś zasady które uchronią nas przed lipą i rozczarowaniem? Pozdro
Re: Mastering pod płytę winylową
: środa 15 cze 2005, 16:09
autor: mateuszpsp
...Interesuje mnie to co w temacie. Czy są jakieś punkty względem normalnego mastetringu pod cyfrę o których trzeba pamietać. Jakieś zasady które uchronią nas przed lipą i rozczarowaniem? Pozdro

...
**********************
Jest pare zasad ale pamietam tylko dwie dotyczace niskich czestotliwosci:
1. Niskie czestotliwosci musza byc panoramowane centralnie.
2. Warto skontrolowac poziom niskich czestotliwosci (szczegolnie poza muzycznych) bo ich duza zawartosc znaczaco skraca czas zapisu na plycie lub poziom zapisu.
MW
Re: Mastering pod płytę winylową
: środa 15 cze 2005, 18:57
autor: matiz
1. Niskie czestotliwosci musza byc panoramowane centralnie.
2. Warto skontrolowac poziom niskich czestotliwosci (szczegolnie poza muzycznych) bo ich duza zawartosc znaczaco skraca czas zapisu na plycie lub poziom zapisu.
3. Nie tylko niskie, ale kazda przeciwfaza jest zabroniona.
4. Ostroznie z gora - de-esser na wokalu i bez ostro przesterowanych elektronicznych barw, ostroznie z hihatami i blachami - istnieje ryzyko spalenia glowicy nacinajacej i wtedy w tloczni poprostu to skoryguja, najczesciej "bezpiecznie" czyli za bardzo

Re: Mastering pod płytę winylową
: czwartek 16 cze 2005, 01:29
autor: dwaku
A jaki program bada brzemienie i eliminuje te przeciwfazy, bo slaby ze mnie masteringowiec.
Re: Mastering pod płytę winylową
: czwartek 16 cze 2005, 07:15
autor: tomsfactory
...A jaki program bada brzemienie i eliminuje te przeciwfazy, bo slaby ze mnie masteringowiec....
**********************
Przeciwfazy mozesz zbadac chociazby w wave labie czy sound forgu.
zobacz tez w trybie mono czy ci jakies instrumenty nie giną
Nie uzywaj zadnych poszerzaczy panoramy.
Zreszt azaraz ci tu fachowcy napisza.
Pozdro.
Re: Mastering pod płytę winylową
: czwartek 16 cze 2005, 08:20
autor: dwaku
Widziałem raz jak człowiek przy masteringu używał wtyczki która wyglądała jak staf do panoramowania jakiegoś zakresu częstotliwości. Waves robi jakąś wtykę?
Re: Mastering pod płytę winylową
: czwartek 16 cze 2005, 08:37
autor: matiz
eliminuje te przeciwfazy
To trzeba samemu, pomoze urzadzenie lub program zwany goniometrem, Waves w podstawowym pakiecie ma cos w tym stylu.
Re: Mastering pod płytę winylową
: czwartek 16 cze 2005, 09:03
autor: dwaku
Ale czy chodzi o to, żeby panorama na dole nie była zbyt rozstrzelona? To właśnie te przeciwfazy?
Re: Mastering pod płytę winylową
: czwartek 16 cze 2005, 09:29
autor: matiz
...Ale czy chodzi o to, żeby panorama na dole nie była zbyt rozstrzelona? To właśnie te przeciwfazy?...
**********************
Panoramy "na dole" nie ma sensu robic i tak, bo rozmiary glowy i rozstaw uszu sa takie, ze do 300Hz i tak nie slychac kierunku, z jakiego przychodzi dzwiek. Przeciwfaza natomiast to "cos wiecej" niz panorama, efekt jest jakby dzwiek byl "szerzej niz glosniki". Powoduja ja celowe dzialania, bledy, zle kabelki, dziwne procesory efektowe lub sa po prostu takie barwy w instrumentach. Czlowieka troche glowa boli, ale igla we wkladce musi sie podnosic i opuszczac - czego nie moze - wiec podnosi sie cale ramie

Re: Mastering pod płytę winylową
: czwartek 16 cze 2005, 13:59
autor: mateuszpsp
...
1. Niskie czestotliwosci musza byc panoramowane centralnie.
2. Warto skontrolowac poziom niskich czestotliwosci (szczegolnie poza muzycznych) bo ich duza zawartosc znaczaco skraca czas zapisu na plycie lub poziom zapisu.
3. Nie tylko niskie, ale kazda przeciwfaza jest zabroniona.
4. Ostroznie z gora - de-esser na wokalu i bez ostro przesterowanych elektronicznych barw, ostroznie z hihatami i blachami - istnieje ryzyko spalenia glowicy nacinajacej i wtedy w tloczni poprostu to skoryguja, najczesciej "bezpiecznie" czyli za bardzo

...
**********************
Nie chodzilo mi o przeciwfaze, przy niskich jest zalecana wrecz monofonicznosc a nie tylko kompatybilnosc monofoniczna.
MW