Behringer MDX 2600... aż się zdziwiłam
: czwartek 28 kwie 2005, 03:11
Hej :)
Dzisiaj zadzwonił do mnie kolega który posiada nieduże studio zajmujące się produkcją reklam , Studio zbudowane jest w oparciu o system pro tools digidesign i stół Mackie 8-Bus , trochę peryferii , wiec dzwoni i mówi ze jego " Lampa przestała świecić" :) wytłumaczył ze jego ""świetny kompresor "" Aphex Expressor 661 nawalił tzn.działa ale wyświetlacz diodowy przestał wyświetlać i czy nie mogę mu pożyczyć mojego TC. -finalizera bo ma do nagrania lektora i jakąś panią która będzie śpiewać a niema kompresora którego może podłączyć za preampem mikrofonowy, Akurat tak się złożyło ze TC jest tak wpięty ze nie bardzo mogłam go wyciągnąć, ale mowie ze od niedawna mam Behringera MDX 2600 i ze bez problemu może przyjechać i go brać , z drugiej strony słuchawki usłyszałam śmiech:) Że nie , że on już woli wykorzystać jakiś kompresor z Pro toolsa , nie to nie , Za chwile dzwoni znowu i mówi ze dobrze przyjedzie i jednak pożyczy .Ok, Minęło kilka godzin dzwoni z zapytaniem czy nie może przetrzymać tego behringera jeszcze , gdyż jego Aphex wróci z serwisu za kilka dni , Ok niema sprawy . Dzisiaj mi oddał MDX 2600 . Znajac tego człowieka i jego sarkastyczny humor spodziewałam się ze będzie się naśmiewał z mojego kompresora , ale ku mojemu zdziwieniu w jego opinii MDX 2600 to świetny kompresor , nadający się idealnie do wokalu , dodał jeszcze coś co mnie naprawdę ucieszyło . a mianowicie ze zamówił Behringera Mdx 2600 ponieważ jego Apex który go kosztował 650$ w sytuacjach wokalowych nawet mu do pięt nie dorasta ,a po drugie wokal nagrany przez ten kompresor staje się ""słyszalny bardzo blisko"" co w przypadku Apexa jest troche inaczej .itd. Dzisiaj nasłuchałam się pochwał na temat urządzenia za 100 Euro . w którego możliwości niewielu ludzi wierzy :)
Dzisiaj zadzwonił do mnie kolega który posiada nieduże studio zajmujące się produkcją reklam , Studio zbudowane jest w oparciu o system pro tools digidesign i stół Mackie 8-Bus , trochę peryferii , wiec dzwoni i mówi ze jego " Lampa przestała świecić" :) wytłumaczył ze jego ""świetny kompresor "" Aphex Expressor 661 nawalił tzn.działa ale wyświetlacz diodowy przestał wyświetlać i czy nie mogę mu pożyczyć mojego TC. -finalizera bo ma do nagrania lektora i jakąś panią która będzie śpiewać a niema kompresora którego może podłączyć za preampem mikrofonowy, Akurat tak się złożyło ze TC jest tak wpięty ze nie bardzo mogłam go wyciągnąć, ale mowie ze od niedawna mam Behringera MDX 2600 i ze bez problemu może przyjechać i go brać , z drugiej strony słuchawki usłyszałam śmiech:) Że nie , że on już woli wykorzystać jakiś kompresor z Pro toolsa , nie to nie , Za chwile dzwoni znowu i mówi ze dobrze przyjedzie i jednak pożyczy .Ok, Minęło kilka godzin dzwoni z zapytaniem czy nie może przetrzymać tego behringera jeszcze , gdyż jego Aphex wróci z serwisu za kilka dni , Ok niema sprawy . Dzisiaj mi oddał MDX 2600 . Znajac tego człowieka i jego sarkastyczny humor spodziewałam się ze będzie się naśmiewał z mojego kompresora , ale ku mojemu zdziwieniu w jego opinii MDX 2600 to świetny kompresor , nadający się idealnie do wokalu , dodał jeszcze coś co mnie naprawdę ucieszyło . a mianowicie ze zamówił Behringera Mdx 2600 ponieważ jego Apex który go kosztował 650$ w sytuacjach wokalowych nawet mu do pięt nie dorasta ,a po drugie wokal nagrany przez ten kompresor staje się ""słyszalny bardzo blisko"" co w przypadku Apexa jest troche inaczej .itd. Dzisiaj nasłuchałam się pochwał na temat urządzenia za 100 Euro . w którego możliwości niewielu ludzi wierzy :)