Strona 1 z 1

Jak dobrać barwy głosu w chórkach?

: piątek 15 kwie 2005, 00:44
autor: Whiteman
Niedawno oglądałem sobie koncert Mariah Carey i w chórku stały 3 (słownie trzy) czarne wokalistki (tradycyjnie: sympatycznie uśmiechnięte, pulchne, z dużym biustem).



Gdy śpiewały, brzmiało to, jak śpiew całego chóru, a nie tylko trzech osób... Nie byłem w stanie rozróżnić poszczególnych wokalistek... Jak to zrobić???



Jak do takiego 3-osobowego chórku dobrać wokalistki/ów pod kątem barwy głosu, aby chórek brzmiał spójnie i sprawiał wrażenie, że śpiewa w nim o wiele więcej głosów niż trzy??



A może to bardziej kwestia aranżacji?? Choć słyszałem wiele chórków, w których aranżacja wydawała się być ok, a poszczególne głosy się nie kleiły...



Please HELP!!!










Re: Jak dobrać barwy głosu w chórkach?

: piątek 15 kwie 2005, 09:09
autor: szkudlik
...Niedawno oglądałem sobie koncert Mariah Carey i w chórku stały 3 (słownie trzy) czarne wokalistki (tradycyjnie: sympatycznie uśmiechnięte, pulchne, z dużym biustem).



Gdy śpiewały, brzmiało to, jak śpiew całego chóru, a nie tylko trzech osób... Nie byłem w stanie rozróżnić poszczególnych wokalistek... Jak to zrobić???



Jak do takiego 3-osobowego chórku dobrać wokalistki/ów pod kątem barwy głosu, aby chórek brzmiał spójnie i sprawiał wrażenie, że śpiewa w nim o wiele więcej głosów niż trzy??



A może to bardziej kwestia aranżacji?? Choć słyszałem wiele chórków, w których aranżacja wydawała się być ok, a poszczególne głosy się nie kleiły...

**********************



ta...

1) przede wszystkim wokalistki byly czarne. Niestety, co tu duzo mowic, rasa ciemnoskora ma inaczej zbudowana grdyke i biedne bialasy nie maja najmniejszych szans... zwlaszcza w chorkach. Posluchaj np. jakiegokolwiek Gospel w wykonaniu bialych, nawet najlepszych, a potem byle czarnego chorku... biali wypadaja, doslownie i w przenosni, bardzo blado.



2) procesory vocalowe robiace chorki po akordach nawet z jednego glosu



3) kompresja o dosc niskim tholdzie (zeby dzialal w zasadzie caly czas) za to niewielkim ratio (1:5) i baaaaaaardzo miekkim kolanku + dodatkowy kompres na sume chorku.



4) no i oczywiscie najwazniejsze: doskonale opanowanie glosu od strony technicznej przez wykonawcow. Prawda jest taka ze znacznie prosciej jest cos "zaspiewac" solo niz zrobic porzadny chorek. W zasadzie nie slyszalem zawodowo brzmiacego chorku w ktorym by spiewali amatorzy - jak cos brzmialo to zwykle sie okazywalo ze spiewaja zawodowcy po wokalistyce



Pamietasz cos takiego jak "studio singers"? Byly to (moze sa?) 4 osoby, chyba 3 kobitki i facet, swiadczace "chorkowe uslugi". Mogles dac im nuty, (i zaplacic) a oni przyjezdzali na koncert czy do studia i odstawiali naprawde zawodowe chorki. Kilka lat temu byli rozchwytywani na chyba wszystkie wieksze koncerty z festiwalami Sopot i Opole wlacznie.


[addsig]