Strona 1 z 1

Karta muzyczna czy dźwiękowa?

: poniedziałek 14 lut 2005, 22:31
autor: student
Według jakich kryteriów stosujecie te pojęcia? Na tym forum określenie "muzyczna" - jest nie do przyjęcia, jeśli chodzi karty stosowane w studiu domowym - w kilku postach dało się to zauważyć - ja znalazłem jednak taką ciekawostkę:

http://nyquist.webpark.pl/technologie/muz-dz.html

Kto ma rację i dlaczego?


Re: Karta muzyczna czy dźwiękowa?

: wtorek 15 lut 2005, 00:05
autor: epiano
Według tej "ciekawostki" wychodzi na to, że rację mają panowie z Creativa twierdząc, że Audigy i seria SB live, to karty, "które zadowolą nawet profesjonalnego muzyka"



no cóż...RME faktycznie nie mają tak "wysokiej jakości syntezatora midi", etc....



prześmiewczo pozdrawiam...

Re: Karta muzyczna czy dźwiękowa?

: wtorek 15 lut 2005, 00:18
autor: epiano
a może by tak zajrzeć do słownika ? :):):)

---soundcard

---musiccard

no chyba że od niedawna terminologia komputerowa jest tworzona w naszym języku niezależnie od reszty świata..:):):)

Re: Karta muzyczna czy dźwiękowa?

: wtorek 15 lut 2005, 00:24
autor: Whiteman
Po zapoznaniu sie z owym "wyjaśnieniem" nijak nie zmieniłem swojego spojrzenia na ów problem.

Podział kart sugerowałbym oprzeć przedewszystkim na jakości przetworników A/C i C/A, bo to one determinują ów "profesjonalizm".



Druga sprawa - w dobie rozkwitu technologii VST oraz VSTi karta z wbudowanym na stałe procesorem sygnałowym czy syntezatorem stanowi chyba raczej ograniczenie?



Pozdrawiam!

Re: Karta muzyczna czy dźwiękowa?

: wtorek 15 lut 2005, 01:02
autor: przemal
...Według jakich kryteriów stosujecie te pojęcia? Na tym forum określenie "muzyczna" - jest nie do przyjęcia, jeśli chodzi karty stosowane w studiu domowym - w kilku postach dało się to zauważyć - ja znalazłem jednak taką ciekawostkę:

http://nyquist.webpark.pl/technologie/muz-dz.html

Kto ma rację i dlaczego?

...

**********************

no tak, autor tego "wyjaśnienia" wychodzi z założenia że skoro karta wyposażona jest syntezator i procesor efektów, to służy do tworzenia i obróbki muzyki, więc logicznie (wg. niego) jest to karta muzyczna, natomiast karta bez wbudowanych bajerów, czyli bez elementów ukierunkowanych na specjalistyczne zadania (tworzenie muzyki?) to karta ogólnego zastosowania, tylko ciekawe kto kupuje np. Card Deluxe, tylko poto by słuchać mp3 z Winamapa


Re: Karta muzyczna czy dźwiękowa?

: wtorek 15 lut 2005, 09:26
autor: Token_Ring


http://nyquist.webpark.pl/technologie/muz-dz.html

Kto ma rację i dlaczego?



**********************



Przytoczone pod powyższym linkiem definicje są błędne i nijak się mają do istoty sprawy.



Jeszcze do niedawna zarówno karty dźwiękowe jak i muzyczne mogły występować w wersjach zarówno dla początkujących jak i dla zawodowców, elementem rozróżniającym je było wyposażenie karty muzycznej w syntezator (początkowo FM, nieco później wavetable).



Jak sama nazwa wskazuje, zadaniem karty dźwiękowej jest praca z materiałem dźwiękowym (którym przecież nie koniecznie musi być przecież muzyka), podczas gdy karta muzyczna, zgodnie ze swoją nazwą, ma służyć tworzeniu muzyki. Pojęcie "karta dźwiękowa" zdecydowanie bardziej związane jest z pracami inżyniera dźwięku niż samego muzyka (czy zauważyliście, aby np MB użył kiedyś na Forum pojęcia "karta muzyczna" ), dlatego też zawartość syntezatora na takiej karcie jest zbędna (w praktyce przeważnie nie spotyka się bardzo drogich kart z syntezatorem na pokładzie).



Można użyć uogólnienia, że karta muzyczna jest szczególnym przypadkiem karty dźwiękowej, co akurat zostało stwierdzone pod przytoczonym linkiem, jednak w nieco mylącym kontekście.



Pozdrowienia,