Strona 1 z 3

Kaseta magnetofonowa

: wtorek 11 sty 2005, 16:39
autor: wyderko
Co myślicie o niej?? Może są wśród Was osoby, które woją słuchać kaset niż płyt (CD). W końcu 10 lat temu kasety dominowały i wszyscy byłi zadowoleni, a różnica między kasetą a płytą CD w początkowym okresie eksploatacji nie jest powalająca. W końcu jest to przecież nośnik analogowy ;)

Re: Kaseta magnetofonowa

: wtorek 11 sty 2005, 16:46
autor: Whiteman
Idź człowieku z duchem czasu i postępu!!!

A poza tym CD daje naprawdę większe możliwości niż kaseta. Tak swoją drogą, to nikt Ci nie zabrania być koneserem kaset. Ale w pracy studyjnej CD jest standardowym narzędziem.

Pozdrawiam!!!


Re: Kaseta magnetofonowa

: wtorek 11 sty 2005, 16:49
autor: wyderko
...Idź człowieku z duchem czasu i postępu!!!

A poza tym CD daje naprawdę większe możliwości niż kaseta. Tak swoją drogą, to nikt Ci nie zabrania być koneserem kaset. Ale w pracy studyjnej CD jest standardowym narzędziem.

Pozdrawiam!!!

...

**********************



Chodziło mi o brzmienie ;), a tak wogóle w profesjinalnej pracy studyjnej są magnetofony taśmowe - chcąc mówić tu o możliwościach, musimy mówić o taśmie klejącej i nożyczkach. Wielu artystów nagrywa jeszcze w pełni analogowo ;) Niestety niewielu z nas stać na taką taśme.

Re: Kaseta magnetofonowa

: wtorek 11 sty 2005, 17:00
autor: mc_iek
...Co myślicie o niej?? Może są wśród Was osoby, które woją słuchać kaset niż płyt (CD). W końcu 10 lat temu kasety dominowały i wszyscy byłi zadowoleni, a różnica między kasetą a płytą CD w początkowym okresie eksploatacji nie jest powalająca. W końcu jest to przecież nośnik analogowy ;)...

**********************



10 lat temu cenowa różnica kasety i płyty była na tyle krytyczna, że przymykało się oko na pewne niedostatki tej pierwszej. Pomijam tu ceny płyt typu CD-R i nagrywarek tychże, bo to już był cenowy kosmos. Natomiast magnetofony i kasety nawet wysikiej jakości kosztowały wielokrotnie mniej. Dochodzi tu jeszcze funkcjonalność typu łatwość nagrania i kasowania zapisu. Wtedy zdecydowanie była ona po stronie magnetofonu. Obecnie chyba już nie ma uzasadnienia dla wykorzystywania tego medium do celów innych, niż zapis wtpu "przychodzi Rywin do Michnika" w podrzędnej redakcji bo nawet reporterzy lokalnych rozgłośni studenckich latają z MD w kieszeni...




Re: Kaseta magnetofonowa

: wtorek 11 sty 2005, 18:20
autor: zyzolone
Pamięć dla kaset!!!, mam do nich sentyment, przez długi czas słuchałem tylko na nich muzyki. Ale teraz zdecydowanie wybieram CD.
[addsig]

Re: Kaseta magnetofonowa

: wtorek 11 sty 2005, 18:58
autor: mr-hammond
JA dzis z rana własnie wyrzuciłem 3 kasety zupełnie nie zastanawiając sie co robie .

CZy źle zrobiłem ??

Może za 70 lat bym zarobił na prehistorycznym nośniku ?

:)

Pozdrawiam

PAWEŁ


Re: Kaseta magnetofonowa

: wtorek 11 sty 2005, 21:45
autor: everyman
Taśma - dla mnie przynajmniej - ma klimat. Gdyby było mnie stać na - załóżmy - 16to śladowego tascama, to kupiłbym go sobie, postawił w pokoju i w chwilach depresji, kolejno: nakładał taśmnę, przewijał, odkładał sterownik na buirko, zdejmował taśmę, a jeśli jeszcze by mi nie przeszło - założyłbym drugą, wcisnął "Play" i gapił się na trzy "niby-trójkąciki" w powolnym, melancholijnym ruchu... :D Czasem bym czegoś posłuchał, okazyjnie coś nagrał, lecz raczej sporadycznie - do tego służą komputery i odtwarzacze CD :>


[addsig]

Re: Kaseta magnetofonowa

: wtorek 11 sty 2005, 22:22
autor: 3Head
...JA dzis z rana własnie wyrzuciłem 3 kasety zupełnie nie zastanawiając sie co robie .

CZy źle zrobiłem ?

**********************



Zle postapiles . Powiedzialbym nawet, zgrzeszyles

A teraz spokojnie przemysl swe zachowanie wobez tasm i zeby to sie wiecej nie powtorzylo !



pozdrawiam



PS, za dwa razy tyle , moze gdzies w antykwariacie sie sprzeda

Re: Kaseta magnetofonowa

: wtorek 11 sty 2005, 22:40
autor: Cyprio
...Taśma - dla mnie przynajmniej - ma klimat.



**********************



Ja ostatnio odkryłem, że relaksuje mnie widok obracającego się winyla... i igła delikatnie 'pływająca' w ścieżce... miodzio.... oczywiście wrażeniom wizualnym towarzyszą 'słuchowe'