RODE NT2 czy NT1000
: środa 29 gru 2004, 19:48
Więc od dłuższego czasu szukam mikrofonu do kabiny. Ma służyć do wokalu. Na początku byłem zajarany Octavą mkl2500 ale obecnie jest do dostania. Z braku laku przejżałem znów polowę internetu, w tym archiwum forum EiS. Po wielu namysłach dochodzę do wniosku, że do moich potrzeb lepszy będzie mikrofon tranzystorowy. Notabene już posiadam lampę w przedwzmacniaczu TLAudio i boję się, że mikrofon lampowy zbyt zamydli i zmiękczy nagrywany wokal. Zatem teraz mam inny problem jaki tranzystor? Cena: około 1500 najlepiej z uchwytem elastycznym. Obecnie pracuję z C1000 AKG i zaczyna mnie irytować jego płaskie brzmienie i mało atrakcyjna góra... może po prostu sie osłuchałem. Byłem w salonie z mikrofonami i bardzo spodobały mi się konstrukcje RODE. Konkretnie dwa modele: NT2 i NT1000. Pierwszy z nich poraził mnie aksamitnością brzmienia średnich i wyższych partii głosu. Drugi z kolei jest mocarnie wykonany i prawie nie ma szumów!. Teraz mam dylemat. Co wybrać. Oba kosztują podobnie. NT2 jest w komplecie z elastycznym koszyczkiem i stoi niecałe 2000. NT1000 z kolei kosztuje 1500 ale trzeba dokupic koszyk za 450pln!!! Co za cena??!! (można dopasować z jakiegos MXL?). Tak więc prosze osoby mające do czynienia z tymi konstrukcjami o rzeczową opinię.
za szybko czytałem, wynika to ze złych doswiadczen z tymi mikrofonami , jak widze napis MXL włącza mi sie czerwona kontrolka 