Instrument klawiszowy do nauki
Witam serdecznie. Zamierzam kupić instrument klawiszowy. Cena ok 1300 złotych. Myślę, że nie więcej. Wiem, że aby kupić w miarę normalny klawisz to od 6000 w górę musiałbym dać. Narazie jednak pozostane przy 1300 zł. Czy są za tą kwotę jakieś w miarę rozsądne instrumenty? Kompletnie się na tym nie znam. Uczę się grać, instrument raczej ma mi służyć do nauki, więc barwy brzmień to raczej nie syntezatory a pianinko, organy,rhodesy. Proszę o pomoc.
[addsig]
[addsig]
Re: Instrument klawiszowy do nauki
Może znajdziesz gdziesz Yamahę CS 2x w tej cenie, choć zazwyczaj są droższe. Brzmienia całkiem ok, jednak klawiatura miękka i tylko 5 oktaw. Jak na syntezator standard, ale do nauki gry mało...Może być jeszcze CS 1x, jednak to "wcześniejsze" brzmienie.
Pozdro - Leff
Pozdro - Leff
Leff - Szczecin
Re: Instrument klawiszowy do nauki
Właśnie chodzi mi o instrument głównie do nauki. Całkiem fajnie gdyby nie miał klawiatury miękkiej. A co myślisz/cie o yamaha qs 300 czy korg m1. A tamtych, które napisałeś poszukam. Dziękuje
Re: Instrument klawiszowy do nauki
Ja miałem do czynienia z Korgiem M1 - dla ciebie to chyba nie bardzo trafiony klawisz. Brzmienia ma głównie syntezatorowe, typowe dla korga, wciskasz jeden klawisz i słyszysz tajemne odgłosy indian amazońskich, szum strumyczka i powiewy wiatru...., a te niesyntezatorowe tez brzmią syntetycznie, chyba tylko soundy organowe są ok. Klawiatura co prawda dynamiczna, ale sztywna jak drut - klawisze nie są ciężkie za to odskakują jak na sprężynie (przepraszam z opis łopatologiczny...) Innymi słowy do nauki tak sobie, najlepiej poszukaj jakiegoś cyfrowego piana z ważonymi klawiszami. Ja mam np. piano Panasonica, ma tylko jeden sound, ale za to klawiatura chodzi jak w pianinie, używam tego jako klawiatury midi i chwalę sobie to rozwiązanie...
Eeeee-ooooo-eeeee-ooooo!
Re: Instrument klawiszowy do nauki
Wiem, pianinko cyfrowe byłoby najlepsze ale ceny są kosmiczne jak dla mnie. A taki Panasonic ( bo akurat o pianinach Panasonic nie słyszałem ) ile może kosztować. To już o korgu m1 wiem i dziękuje ale co z yamahą qs 300 ( może ktoś odpisze ).
Re: Instrument klawiszowy do nauki
Portable Digital Piano YPP-15
w miare tanie pianino
strona
http://www.fraza.com.pl/sklep/pia-yama.htm
Napiszcie czy to byłby rozsądny wybór!
w miare tanie pianino
strona
http://www.fraza.com.pl/sklep/pia-yama.htm
Napiszcie czy to byłby rozsądny wybór!
Re: Instrument klawiszowy do nauki
...Ja miałem do czynienia z Korgiem M1 - dla ciebie to chyba nie bardzo trafiony klawisz. Brzmienia ma głównie syntezatorowe, typowe dla korga, wciskasz jeden klawisz i słyszysz tajemne odgłosy indian amazońskich, szum strumyczka i powiewy wiatru...., a te niesyntezatorowe tez brzmią syntetycznie, chyba tylko soundy organowe są ok. Klawiatura co prawda dynamiczna, ale sztywna jak drut - klawisze nie są ciężkie za to odskakują jak na sprężynie (przepraszam z opis łopatologiczny...) **********************
Nie całkiem się zgadzam. Miałem M1 przez kilka lat i wspominam go z dużym sentymentem. Oczywiście - produkowano go chyba od 88 roku i miał 4 MB pamięci na próbki, ale były wyjątkowo dobrze zrobione, jak na owe czasy. Był to pierwszy workstation na świecie. Piano, gitara, saksofon i chóry były wówczas absolutnie najlepsze, znacznie lepsze, niż np w kilka ładnych lat późniejszej QS 300, którą posiadam. Może Yamaha piano ma lepsze.Co do klawiatury, mi pasowała znacznie bardziej niż w Yamaszkach. Oczywiście nie jest to klawiatura fortepianowa, ale dużo lepsza od standardowej.
Na korzyść QS 300 przemawia 32 głosowa polifonia (M1 16 lub 8, jeśli barwy w trybie dual), dużo lepsze i nowocześniejsze brzmienia syntetyczne i perkusyjne, kilkukrotnie więcej próbek (mimo, że też 4MB), niezły 16 ścieżkowy sekwencer (M1 8 ścieżek) o kilkukrotnie większej pojemności, moduł autoakompaniamentu, patternów i fraz, które przydają się nie tylko na chałturach:), niezłe efekty, funkcjonalny wewnętrzny mikser w sekwencerze.
Za to M1 ma tryb Kombi, gdzie można łączyć na różne sposoby do ośmiu barw, absolutnie niepowtarzalne brzmienie 00:Universe ;) i znakomity procesor efektów, zupełnie inaczej brzmiący niż u Yamahy, moim zdaniem lepiej. I 4 wyjścia. Główna wada - brak filtru rezonansowego. Tak czy inaczej kiedyś był to klawisz z wysokiej półki i to wciąż czuć.
Pozdrówka - Leff
Nie całkiem się zgadzam. Miałem M1 przez kilka lat i wspominam go z dużym sentymentem. Oczywiście - produkowano go chyba od 88 roku i miał 4 MB pamięci na próbki, ale były wyjątkowo dobrze zrobione, jak na owe czasy. Był to pierwszy workstation na świecie. Piano, gitara, saksofon i chóry były wówczas absolutnie najlepsze, znacznie lepsze, niż np w kilka ładnych lat późniejszej QS 300, którą posiadam. Może Yamaha piano ma lepsze.Co do klawiatury, mi pasowała znacznie bardziej niż w Yamaszkach. Oczywiście nie jest to klawiatura fortepianowa, ale dużo lepsza od standardowej.
Na korzyść QS 300 przemawia 32 głosowa polifonia (M1 16 lub 8, jeśli barwy w trybie dual), dużo lepsze i nowocześniejsze brzmienia syntetyczne i perkusyjne, kilkukrotnie więcej próbek (mimo, że też 4MB), niezły 16 ścieżkowy sekwencer (M1 8 ścieżek) o kilkukrotnie większej pojemności, moduł autoakompaniamentu, patternów i fraz, które przydają się nie tylko na chałturach:), niezłe efekty, funkcjonalny wewnętrzny mikser w sekwencerze.
Za to M1 ma tryb Kombi, gdzie można łączyć na różne sposoby do ośmiu barw, absolutnie niepowtarzalne brzmienie 00:Universe ;) i znakomity procesor efektów, zupełnie inaczej brzmiący niż u Yamahy, moim zdaniem lepiej. I 4 wyjścia. Główna wada - brak filtru rezonansowego. Tak czy inaczej kiedyś był to klawisz z wysokiej półki i to wciąż czuć.
Pozdrówka - Leff
Leff - Szczecin
Re: Instrument klawiszowy do nauki
Miałem M1 przez kilka lat i wspominam go z dużym sentymentem.
-----------------------
Sentyment to ja też mam, instument jest nie przeczę solidny i ma swój urok, ale do nauki gry na pianinie, myślę sobie że niekoniecznie. Fakt że nowe piano moze byc poza zasięgiem finansowym, ale Korga też nie kupujesz nowego, czasem moza coś trafic na allegro,
[Post edytowany przez Admina w dniu 08/11/2004]
-----------------------
Sentyment to ja też mam, instument jest nie przeczę solidny i ma swój urok, ale do nauki gry na pianinie, myślę sobie że niekoniecznie. Fakt że nowe piano moze byc poza zasięgiem finansowym, ale Korga też nie kupujesz nowego, czasem moza coś trafic na allegro,
[Post edytowany przez Admina w dniu 08/11/2004]
Eeeee-ooooo-eeeee-ooooo!
Re: Instrument klawiszowy do nauki
......Co do klawiatury, mi pasowała znacznie bardziej niż w Yamaszkach. .
Żeby było śmieszniej w Korgu M1 seryjnie była montowana klawiatura firmy Yamaha.
Mnie bardzo odpowiada, używam M1 jako klawiatury sterującej i jedyna wada do której mógłbym się przyczepić to jej głośna praca.
Żeby było śmieszniej w Korgu M1 seryjnie była montowana klawiatura firmy Yamaha.
Mnie bardzo odpowiada, używam M1 jako klawiatury sterującej i jedyna wada do której mógłbym się przyczepić to jej głośna praca.
eis, eis, baby!
Re: Instrument klawiszowy do nauki
.........Co do klawiatury, mi pasowała znacznie bardziej niż w Yamaszkach. .
Żeby było śmieszniej w Korgu M1 seryjnie była montowana klawiatura firmy Yamaha.
**********************
Hi, hi, faktycznie śmiesznie, chociaż Korg należy do koncernu Yamaha, więc w sumie nic dziwnego. Ale wtedy chyba jeszcze nie należał... A że głośno klepie, to fakt...
Pozdrówka - Leff
Żeby było śmieszniej w Korgu M1 seryjnie była montowana klawiatura firmy Yamaha.
**********************
Hi, hi, faktycznie śmiesznie, chociaż Korg należy do koncernu Yamaha, więc w sumie nic dziwnego. Ale wtedy chyba jeszcze nie należał... A że głośno klepie, to fakt...
Pozdrówka - Leff
Leff - Szczecin