Zamierzam nabyć niebawem maszynkeMPC. Ale w lekkie zakłopotanie wprowadziła mnie kwestia pojawienia się na rynku Rolanda 909 goovebox, sampler. Generalnie zalezy mi na tłustych bitach,ale również wykorzystaniu urządzenia do aranżowania utworów, nie tylko sekcja, również pady, chciałbym wycisnąć jak najwięcej , zanim przyjdzie pianista i zacznie mi utwór przebudowywać

Czy Waszym zdaniem ten MC909 wart jest tej kasy? I czy podoła w ogóle.
Zależy mi na opinii hh, jaka jest kultura pracy mc909. Czy w ogóle nie zawracać sobie głowy i kupić MPC 2000XL- spełni oczekiwania.
Urządzenie ma spełniać rolę groove sekcji , najbliższe klimaty to hh
wraz z instrumentami towarzyszącymi, np pady. Dodam ,że dotychczas nie pracowałem na maszynkach ;)
z górki thx za pomoc
CU