Mikrofon do nagrania kwartetu

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
sql
Posty:55
Rejestracja:sobota 29 maja 2004, 00:00
Mikrofon do nagrania kwartetu

Post autor: sql » środa 06 paź 2004, 12:57



Witam all



Jestem przed nagraniem kwartetu saxofonowego (4ry konewki ;) i w zwiazku z tym stoje przed koniecznoscia kupienia pary mikrofonow stereo (zalezy mi na nagraniu XY\\AB)



myslalem o RODE NT5 , ale moze znacie lepsze rozwiazanie za te pieniazki.



PS(do tej pory uzywalem DeDeErowych RFT UM70, zna ktos moze te majki ?)



pozdrawiam!

Awatar użytkownika
sql
Posty:55
Rejestracja:sobota 29 maja 2004, 00:00

Re: Mikrofon do nagrania kwartetu

Post autor: sql » środa 06 paź 2004, 13:05

...moze sprecyzuje to drugie pytanie...jaka jest relacja tych majkoof do firmy Neuman, poniewaz na kapsule znalazlem jedynie taka sygnature :

RFT VEB MIKROFONTECHNIK GEFELL



pozdrawiam

Awatar użytkownika
sql
Posty:55
Rejestracja:sobota 29 maja 2004, 00:00

Re: Mikrofon do nagrania kwartetu

Post autor: sql » środa 06 paź 2004, 21:27

...tak, zdaje sobie sprawe z powtarzalnosci i nudnosci kolejnego pytania z cyklu: jaki majk, jaki preamp itp. ..ale moze znajdzi sie jakis dobroPOSTczynca :)

Awatar użytkownika
Magellan
Posty:30
Rejestracja:czwartek 21 lis 2002, 00:00

Re: Mikrofon do nagrania kwartetu

Post autor: Magellan » środa 06 paź 2004, 22:18

......moze sprecyzuje to drugie pytanie...jaka jest relacja tych majkoof do firmy Neuman, poniewaz na kapsule znalazlem jedynie taka sygnature :

RFT VEB MIKROFONTECHNIK GEFELL



pozdrawiam...

**********************

RFT VEB MIKROFONTECHNIK GEFELL to Neumann tyle że produkowany po drugiej stronie dawnego MURU czyli w dawnej NRD !

Awatar użytkownika
Stradivariusz
Posty:67
Rejestracja:sobota 10 sty 2004, 00:00

Re: Mikrofon do nagrania kwartetu

Post autor: Stradivariusz » niedziela 10 paź 2004, 20:22

Witam

Sam nagrywam muzykę klasyczną w technice stereo i właśnie używam Rode NT5, bardzo je sobie cenię. W okolicach 10kHz dodaję im EQ ok 3 dB i dzięki temu dodaję im odrobiny prezencji (mają dość ciemne brzmienie, dzięki temu trikowi można je nieco rozjaśnić bez ryzyka pojawienia się szumów - jest to jednak tylko kwestia smaku). Oprócz XY sprawdziłbym również technikę ORTF. Jest to bardzo dobra technika stereofoniczna przeznaczona dla mikrofonów kardioidalnych (AB nie używałbym z mikrofonami Rode i innymi cardioidalnymi ze względu na utratę akustyki pomieszczenia - te mikrofony nie "słyszą" z tyłu! - AB jest używana raczej z mikrofonami dookólnymi).



Z NT5 można przy pomocy dobrych przedwzmacniaczy zrobić naprawdę fantastyczne nagrania.



Słyszałem również o Sennheiserach z serii E jako bardzo udane (dużo za tanie jak na ich możliwości - ze słyszenia )



Mam kilka swoich nagrań w internecie, jeśli byłbyś zainteresowany posłuchaniem jak brzmią NT5 dam Ci namiary.



Powodzenia



Strad
Nagrywam wyłącznie klasykę - orkiestry, chóry, zespoły kameralne, soliści itp.

Leff
Posty:545
Rejestracja:sobota 13 kwie 2002, 00:00

Re: Mikrofon do nagrania kwartetu

Post autor: Leff » niedziela 10 paź 2004, 22:26

używam Rode NT5, bardzo je sobie cenię. W okolicach 10kHz dodaję im EQ ok 3 dB i dzięki temu dodaję im odrobiny prezencji (mają dość ciemne brzmienie, dzięki temu trikowi można je nieco rozjaśnić bez ryzyka pojawienia się szumów - jest to jednak tylko kwestia smaku).



Z NT5 można przy pomocy dobrych przedwzmacniaczy zrobić naprawdę fantastyczne nagrania.



Strad...

**********************

Hej, też nagrywam klasykę, ja używam wielkomembanowych StudioProject B3, głównie w konfiguracji ORTF, ale też AB, wówczas z charakterystyką kołową. Zastanawiałem się kiedyś nad NT5, ale w teście przeprowadzonym przez EiS wypadły tak sobie - przede wszystkim przenosiły bardzo mało dołu... i w sumie kupiłem B3. To jak to jest z tymi NT 5 - inaczej wypadają w EiS przy nagrywaniu bębnów, a inaczej (wręcz odwrotnie) przy klasyce? Cokolwiek dziwne... Czy miałeś okazję porównywać je w swoich nagraniach z innymi mikrofonami?

Pozdrawiam - Leff
Leff - Szczecin

Awatar użytkownika
sql
Posty:55
Rejestracja:sobota 29 maja 2004, 00:00

Re: Mikrofon do nagrania kwartetu

Post autor: sql » niedziela 10 paź 2004, 22:47



Technika ORTF...czy chodzi o Te technike, gdzie mikrofony umieszcza sie na wzor umiejscowienia ucha ludzkiego ? (odleglosc ok 17 cm, rozstawienie 110 stopni)... bo jesli tak...to jest to nic innego jak szczgolny przypadek metody kombinowanej XY/AB,ktory wlasnie stosuje ...ale moze sie myle,jesli tak, prosze o sprostowanie



No wlasnie tak poczytalem sobie troszke o NT5 i zdecydowalem sie na zakup wielkomemranowego modelu. Niestety z przyczyn nie odemnie zaleznych moge zakupic jednie majki firmy RODE...teraz pytanie czy NT1, czy NT1000 (na 2 x NT2000 nie starczy funduszy;)



Moze zna ktos z Panstwa opinie na temat tych wielkomembranowek.



pozdrawiam




Awatar użytkownika
sql
Posty:55
Rejestracja:sobota 29 maja 2004, 00:00

Re: Mikrofon do nagrania kwartetu

Post autor: sql » wtorek 12 paź 2004, 03:00

heh...po wnikiwym przestudiowaniu archiwum forum, zrozumialem ze podobne pytania z serii (jaki mikrofon) mija sie z celem... Zreszta po przesluchaniu testow MXeLek (i totalnym zdumieniu) , zdecydowalem sie (przekupilem mocodawce ;) na dwie sztuki MXL 2003...pozyjemy,posluchamy ;)



Gdyby jakis szanowny forumowicz zechcial upewnic mnie co do techniki ORTF,bylbym wdzieczny



POZDRAWIAJU




Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Mikrofon do nagrania kwartetu

Post autor: szkudlik » wtorek 12 paź 2004, 03:46

...

Technika ORTF...czy chodzi o Te technike, gdzie mikrofony umieszcza sie na wzor umiejscowienia ucha ludzkiego ? (odleglosc ok 17 cm, rozstawienie 110 stopni)... bo jesli tak...to jest to nic innego jak szczgolny przypadek metody kombinowanej XY/AB,ktory wlasnie stosuje ...ale moze sie myle,jesli tak, prosze o sprostowanie

...

**********************



AB i XY to dwa zupelnie skrajne podejscia do nagran stereo.



AB to system FAZOWY. Zaklada sie ze oba mikrofony dostana TAKIE SAMO natezenie dzwieku. W tym celu stosuje sie mikrofony dookolne (z ktorej strony dziwek nie przyjdzie, bedzie lapany tak samo) i ustawia sie je dosc blisko siebie - w kazdym razie blizej od siebie niz od zrodla dzwieku. Czasami pare AB sie wiesza nawet w srodku sali nad publiczoscia.

Skoro takie samo natezenie w obu microfach, to co robi efekt stero? FAZA. Otoz do obu mickow dzwiek dociera w roznym czasie, to znaczy jest po prostu przesuniety w fazie. Ucho to potrafi zanalizowac i odtworzyc sobie plasyczny obraz dzwieku.



Druga skrajnoscia jest uklad XY. Oba micr stawia sie w TYM SAMYM miejscu, czesto w jednej obudowie nawet. Sa one wiec w takiej samej odleglosci od zrodla, wiec nie ma ZADNYCH roznic fazowych, ale tym razem sa to mikrofy kardioidalne, wiec - w zaleznosci z ktorej strony dzwiek dociera, dostaje sie inne NATEZENIE dzwieku. I znowu - ucho toto analizuje a mozgownica wytwarza obraz stero pod czacha.



I wszystko byloby pieknie, gdyby nie malkontenci ktorzy twierdza ze zaden z tych systemow nie brzmi naturalnie. Co racja to racja - mozg wytwarza sobie obraz stereo bazujac na TRZECH cechach

= roznice NATEZEN

= roznice FAZOWE

= "aktywnie" - czyli zmuszajac nas do nieznacznych, podswiadomych ruchow glowy i analizujac zmiany w tym co sie slyszy precyzuje sobie lokacje zrodla dzwieku w przestrzeni.



Co zrobic - trzeba bylo wymyslec system ktory obejmuje wiecej niz jedna ceche przestrzeni (faze czy natezenia) - wymyslono wiec szereg systemow, jak wlasnie ORTF, rozniacych sie glownie odlegloscia mikrofonow od siebie i katem ich rozstawienia. Jest tez taki system jak NOS ktory dodatkowo wprowadza przegrode miedzy mikrofony i diabli wiedza co jeszcze.



Co lepsze - zalezy od sluchacza, od tego jak duza jest orkiestra itd.



Do tej pory nie bylo mowy o objeciu ostatniej metody uprzestrzennienia dziweku - czyli "aktywnego" poszukiwania. Cale szczescie u czlowieka nie ma to takiego znaczenia jak np. u kota ktory caly czas "rusza uszami". Tym niemniej ostatnio i to sie udaje - wraz z dodaniem kanalu srodkowego w systemach przestrzennych.




[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
sql
Posty:55
Rejestracja:sobota 29 maja 2004, 00:00

Re: Mikrofon do nagrania kwartetu

Post autor: sql » wtorek 12 paź 2004, 14:00

heh... mam nadzieje ze nie mi bezposrednio przypinasz etykietke "malkontenta"



...ale nawet K.Sztekmiler w swojej ksiazce piszac o metodzie kombinowanej (natezeniowo - fazowej,albo przynajmiej uzywajac pewnych ich cech), uwaza, ze w ten sposob laczy sie doskonale zalety obu systemow...



dzieki ,

pozdrawiam wszystkich






ODPOWIEDZ