Strona 1 z 1

Technika mikrofonowa w studiu

: poniedziałek 27 wrz 2004, 19:48
autor: Stradivariusz
Drodzy moi

Mam pytanie dotyczące nagrywania muzyki klasycznej w studiu. Jak niektórzy z was wiedzą, bardzo popularnymi technikami w nagrywaniu tego rodzaju muzyki są techniki stereofoniczne dwumikrofonowe - np ORTF z dwoma mikrofonami kardioidalnymi lub AB z dwoma dookólnymi. Sam mam już spore doświadczenie na tym polu, ale tylko w miejscach z dobrą (dość dużą) akustyką. Teraz będę się musiał zmagać z nagraniem klarnetu z fortepianem w studiu o pogłosie około 0,7sek. Jakie techniki użyć? Studio jest małe - ok. 6m na 6m, więc nie ma co liczyć na świetne nagrania - trzeba je będzie ubarwić pogłosem, ale czy dwa mikrofony wystarczą (rozmawiamy tu o mikrofonach DPA 4006 albo 4011 lub Sennheiser MKH20 albo MKH40)?

Pozdrawiam

Strad

Re: Technika mikrofonowa w studiu

: wtorek 28 wrz 2004, 17:42
autor: szkudlik
Jakie techniki użyć?

**********************



Hmmm....



Jak widze masz doczynienia z kameralnym ujeciem pary instrumentow. Tutaj techniki typu ORTF, AB czy NOS nie specjalnie maja zastosowanie - one sa zeczywiscie do oddawania duzych form, czyli do naturalnego przeniesienia "tego co slychac", lacznie z akustyka sali koncertowej.



W przypadku studia jest nieco inaczej, gdyz

1) akustyka studia nie jest "ladna" - ona powinna byc neutralna. Nie ma wiec sensu jej odtwarzac

2) wzajemne ustawienie istrumentow w "trybie kameralnym" - chodzi mi o proporcje i panorame - tez nie jest najlepsze. To nie orkiestra.



Ja bym zastosowal tutaj po prostu omikrofonowanie kazdego instrumentu osobno - fortepian klasycznie dwoma na ujecie stereo oraz jeden na klarnet - albo od przodu (dzwiek z czaszy) albo od gory (dzwiek spod klap) - do wyboru na ucho. No i oczywiscie nagrania kazdego micr na osobna sciezke, a panorame, poglosy i proporcje ustalisz podczas zgrywania.



Najlepiej ustaiwiac oba omikrofonowania tak dlugo az kazdy isntrument bedzie brzmial OK w rezyserce. Jak juz wiadomo gdzie ustaiwc mikrofon WZGLEDEM istrumentu to nalezy sie zastanowic jak ustaiwc instrumenty wzgledem SIEBIE - no bo niestety sie nie wyeliminuje tego ze forteklapowe mikrofony lapia rowniez klarnet a klarnetowy lapie troche forteklapu. Trzeba tak ustawic zeby przesluchy byly minimalne - bazujac raz na sluchu dwa na wiedzy o kierunkowosci emisji dzwieku z forteklapu i klarnetu.



W tym etapie niestety bedzie konieczny kompromis miedzy upodobaniami muzykow (np. kontakt wzrokowy pianisty z klarnecista) a mozliwosciami mikrofonow... cale szczescie ewentualne problemy fazowe mozna znaczaco zmniejszyc wprowadzajac opoznienie jednej sciezki do drugiej i ew. odwrocenie fazy.



Najlepiej dla Ciebie byloby zeby muzycy grali osobno - najpierw partia forteklapu a potem dogrywka klarnetu, ale to chyba malo prawdopodobne. Niestety przy kompromisie "co lepsze dla muzyka" a "co lepsze dla akustyka" muzycy maja znacznie wieksze przywileje.




[addsig]