Strona 1 z 2
Digitech The Weapon
: niedziela 19 wrz 2004, 00:45
autor: Johnny85
Witam,
http://www.digitech.com/flash/Weapon.swf
Kurcze słucham tego już n-ty raz i bardzo mi sie podoba brzmienie tej kostki. To chyba niezła alternatywa dla MT-2. To nie żadna kryptoreklama, po prostu musiałem sie podzielić odczuciami
Grał ktoś może na tym? jakieś opinie? Da sie ustawić takie "solidny ciężki power" jak na MT-2? Czy jest warta swojej ceny(751 zł) ?
Pozdrawiam!
Re: Digitech The Weapon
: niedziela 19 wrz 2004, 01:50
autor: Cyprio
Słuchałem próbek dźwiękowych (ze strony firmowej) i moim zdaniem efekt ten nie dorasta do pięt MT-2... Miałem już w swoim życiu dwa egzemplarze Metal Zone'a -później wymieniałem na coś innego... i wracałem jak syn marnotrawny... Największą zaletą Metal Zone'a jest jego rozbudowana korekcja i moc gain'u... a dodatki w stylu 'symulacji kolumny'- to kolejna porażka The Weapon- bardzo nędznie to brzmi... Moim zdaniem długo nic nie zastąpi wyrobów Boss'a- tym bardziej wśród kostek gitarowych :)
Re: Digitech The Weapon
: niedziela 19 wrz 2004, 11:42
autor: force
Jak Ci sie podoba jej brzmienie to idź do sklepu i ją przetestuj. Na pewno jest ciekawym urządzeniem i ma dużo różnych brzmień. Też posłuchałem dema ze strony, na pewno niczego nie można do tego porównać (nawet BOSS'a). Poza tym ma emulację kolumny co jest bardzo dużym plusem!
I wcale nie brzmi źle. Boss nie ma emulacji. A tak wogóle to wszystkie emulacje przesterowanej gitary z góry są skazane na porażkę, z Giutar Rig na czele.
Boss daje ceny z kosmosu, DD-6 ok.770zł a DigiDelay DigiTech'a ok.470zł, no dobra Boss ma jeszcze "reverse mode" ale bez przesady.
pozdrawiam
Re: Digitech The Weapon
: niedziela 19 wrz 2004, 19:56
autor: Hardi
Do grania mocniejszych rzeczy to polecam tylko dwie kostki:
MXR DIME i
MXR WYLDE, wszystko inne to badziew, a zwłaszcza DigiTech, który brzmi strasznie plastikowo i sztucznie.
[addsig]
Re: Digitech The Weapon
: niedziela 19 wrz 2004, 20:42
autor: pawello
A tak wogóle to wszystkie emulacje przesterowanej gitary z góry są skazane na porażkę
**********************
Hm.. pewnie tak... tylko JAKIE TO MA ZNACZENIE? Moim zdanie brzmienie DOBRE to to ktore sie nam podoba.. a nie to ktore bardziej przypomina wzmacniacz z lampami.. I stad jesli ktos szuka wiernej emulacji to niech przestanie jej szukac bo takiej na razie nie ma.. Ale jesli ktos szuka BRZMIENIA to nie powinien sie ograniczac.. Cyfra czy lampa - kogo to obchodzi - ma ROBIC..
[addsig]
Re: Digitech The Weapon
: niedziela 19 wrz 2004, 20:44
autor: pawello
a zwłaszcza DigiTech, który brzmi strasznie plastikowo i sztucznie.
...
**********************
kazdy digitech? i co to znaczy sztucznie?
[addsig]
Re: Digitech The Weapon
: niedziela 19 wrz 2004, 21:26
autor: Cyprio
...a zwłaszcza DigiTech, który brzmi strasznie plastikowo i sztucznie.
...
**********************
kazdy digitech? i co to znaczy sztucznie?
...
**********************
Nikt tutaj nie mówił o wiernym odwzorowaniu brzmienia lampowego... Zerknij jeszcze raz odrobinę wyżej i przeczytaj ponownie posty :)- a co do Digitechów... hmm- jeżeli ktoś lubi PLASTIKOWE brzmienie- jego wybór :) Ja jestem konserwatystą, stawiam na Boss'a- z chęcią też przetestowałbym te kostki wymienione przez Hardiego- niestety nie miałem nigdy okazji...
Re: Digitech The Weapon
: poniedziałek 20 wrz 2004, 10:32
autor: pawello
Witam!
Ok Mr Cyprio.. masz Pan racje.. Troszke zboczylem z temata.. Co do digitecha ktory jest tematem - ma bardzo ciekawe funkcje (sitar!) i ciekawe brzmienie - inna sprawa ze jest to brzmienie pewnego wykonawcy

Co do ceny - uwazam ze jest dosc wysoka - ja bym wolal znalezc za te kase uzywanego v-ampa..
Jeszcze ogolnie na temat kostek - PANOWIE.. kostki do przesteru to tak samo - jesli nie jeszcze bardziej - MIERNA symulacja brzmien lampowych

Wiec prosze Was - zastanowcie sie co piszecie.. Boss - klasyka? Klasyka czego? Metal Zone to po mojemu klasyka fatalnego brzmienia

Jak zreszta wiekszosc kostek do przesteru bossa..
I tu bede bronil The Weapon - brzmi znacznie ciekawiej niz wszystkie bossy razem wziete i znacznie bardziej "lampowo" hihihi poniewaz to cyfrowa symulacja a nie TRANZYSTOROWY FUZZ
[addsig]
Re: Digitech The Weapon
: poniedziałek 20 wrz 2004, 11:11
autor: force
Też nie wiem co to znaczy plastikowo, kto to wymyślił? Mój kolega z zespołu ma Metal Zone'a i najchętniej by go wyrzucił i kupił Multiefekt
Digitecha RP7Valve, który posiadam. przesterowane brzmienie na nim uzyskane jest dużo lepsze.
MXR Wylde, Darrel - graliście na tym? porównywaliście z czymkolwiek na żywo? Nazwiska są mocne, faktycznie, tylko dajmy na to Zakk ma jeszcze sygnowanego Marshalla, który też coś ma do powiedzienia w brzmieniu.
Re: Digitech The Weapon
: poniedziałek 20 wrz 2004, 13:28
autor: Johnny85
...Też nie wiem co to znaczy plastikowo, kto to wymyślił? Mój kolega z zespołu ma Metal Zone'a i najchętniej by go wyrzucił i kupił Multiefekt
Digitecha RP7Valve, który posiadam. przesterowane brzmienie na nim uzyskane jest dużo lepsze.
MXR Wylde, Darrel - graliście na tym? porównywaliście z czymkolwiek na żywo? Nazwiska są mocne, faktycznie, tylko dajmy na to Zakk ma jeszcze sygnowanego Marshalla, który też coś ma do powiedzienia w brzmieniu....
**********************
Plastikowe to chyba od plastikowej obudowy efektów RP 50-400:) Ja też mam Metal Zone'a, ale za nic bym się z nim nie rozstał. Uważam, że brzmienie ma świetne i znakomicie nadaje cię do głębokich, ciężkich riffów(i nie tylko). Mój kolega z zespołu kupił sobie RP 300 i wcale nie uwazam żeby przester w tym efekcie mógł sie równać z MT-2 (Nie grałem na RP7Valve wiec może tam jest coś lepszego). MXR Wylde? Nigdy o tym nie słyszałem, ale chętnie bym wypróbował.
Podsumowując:
Jeśli pokusiłbym się o Weapona,to wpiąłbym go obok, a nie zamiast Metal Zone'a:)(zrymowało sie
Pozdr.