Forum Magazynu Estrada i Studio

Witajcie,



Prosze pomozcie mi wybrac jakis dobry microfon do nagrywania dzwiekow z zewnatrz np: fal morza, deszczu itp. I najlepiej jakiego oprogramowania uzyc do eliminacji szumow.



na zakup moge przeznaczyc 100euro (moze byc second hand)



dziekuje za pomoc.



pzdr.

R.

... fal morza, deszczu itp. I najlepiej jakiego oprogramowania uzyc do eliminacji szumow ...



*****



Hmmm... w falach morza i deszczu to chyba o szum chodzi najbardziej ...

Robert, za stówke nie ma dobrego mikrofonu do nagrywania w plenerze. Poza tym potrzebny Ci będzie na pewno specjalny wiatrochron, który nie jest tani. i w końcu DogHead ma rację: jeśli zapis będzie kiepski, to przy zastosowaniu najlepszego nawet algorytmu odszumiania zniknie także połowa informacji, która decyduje o deszczu czy szumie fali morskiej. Wbrew pozorom nagrywanie natury to bardzo skomplikowna sprawa, wymaga wysokiej klasy sprzetu i kondycji skauta, który może przejść 25 km pieszo w kompletne bezludzie. Nawet nie myśl o tym mieszkając w bloku.



MD.

...A poza tym, w/g mojej opiniii, nagrywanie sampli z otoczenia MONOFONICZNIE, jednym mikrofonem jest bez sensu i psuje cały urok

...

**********************

Zgadzam się w 100%. Słyszałem kiedyś dźwięki lasu nagrane na zwykłym mini dysku (takim małym, przenośnym, na baterie) i muszę przyznać,że brzmiało to zupełnie ok. Do nagrań użyto stereofonicznego mikrofonu Sony - jakiś minidiscowy standard za ok 500 zł, więc żadne hi-tech, a rezultat całkiem spoko.

Przestrzeń w odgłossach natury to podstawa.

Pozdro - Leff

...Robert, za stówke nie ma dobrego mikrofonu do nagrywania w plenerze. Poza tym potrzebny Ci będzie na pewno specjalny wiatrochron, który nie jest tani. i w końcu DogHead ma rację: jeśli zapis będzie kiepski, to przy zastosowaniu najlepszego nawet algorytmu odszumiania zniknie także połowa informacji, która decyduje o deszczu czy szumie fali morskiej. Wbrew pozorom nagrywanie natury to bardzo skomplikowna sprawa, wymaga wysokiej klasy sprzetu i kondycji skauta, który może przejść 25 km pieszo w kompletne bezludzie. Nawet nie myśl o tym mieszkając w bloku.



MD....
**********************
Kolega napewno sie z tym liczyl, ze bedzie musla isc w plener zeby nagrac cos sensownego pozbawioneg miejsciego "brudu".
Do tego oczywiscie ja minimym mikrofon stereo.
Pytanie tylko jaki ?. Najlepiej z tymi owiewkami, nie wiem jak sie nazywaja prof. te futra na mikrofony.
Co polecasz, tak na srednia kierzen.?

ps. na allegro widze taka tania rzecz Mikrofon Pojemnosciowy Stereo VIVANCO EM 55 za 69 zł. ma dosc dobre pasmo przenoszenia 50hz do 18khz 600ohm i koles daje nawet gompeczke . Czy warte to jest zakupu, jesli ktos nie nagrywa dzwiekow do National Geographic.

Przestańcie tutaj swirować o dobrej jakości nagrań natury przy pomocy MD i jakichś dziwnych mikrofonów elektetowych.

Ja w swoim nudnym życiu nie raz płakałem siedząc w szuwarach, nagrywając np ptaki błotne itp. Kondycja skauta to jedno, dużo wolnego czasu i determinacji to drugie, komunikatywność to 3cie.

Najważniejsze to micro - najlepiej dobrej klasy shotgun'y (z dużą czułością - a takie są już drogie 3000-4000pln), do tego zestaw ochronny przeciw wiatrom (2000-3000pln)

no i rejestrator, jakieś 6000pln w góre.

Poza tym jeden komplet mikrofonów nie wystarcza, warto miec ich kilka - w zależności od tego co nagrywasz, taki zestaw wybierasz.
Warto posiadać mikrofon paraboliczny (np. telinga) - wtedy mamy komfort nagrywania np ptaszków)

temat długi, zawiły, ale oczywiscie nagrać można i na MD, ale o jakości bym dyskutował. :)

jesli jako hobby to spokojnie MD wystarczy, albo coś pokroju M-Audio Microtrack 2496