Strona 1 z 1

Co tam Sting nawsadzał?

: piątek 17 wrz 2004, 11:06
autor: Antheck
Witam,



Od jakiegoś już czasu słucham sobie Stinga, zarówno tych nowszych jak i starszych płyt.

Moje pytanie dotyczy jednak starszych propozycji tegoż Pana. Zastanawia mnie bowiem to, czy to co słysze jest faktycznie tym co tam jest. Chodzi mi dokładnie o dwa utwory:

1. "Englishman in NY" - czy w tym bridgeu jazzująco-rockującym jest użyty odgłos kozłowania piłką do kosza zamiast centralki?



2. "It's probably me" - czy na samym wstępie macie wrażenie, ze tam "na raz" jest odgłos pocierania kamyczka w zapalniczce?



Napiszcie co o tym sądzicie, Pozdrawiam

Re: Co tam Sting nawsadzał?

: piątek 17 wrz 2004, 12:42
autor: KAFEL
...Witam,



Od jakiegoś już czasu słucham sobie Stinga, zarówno tych nowszych jak i starszych płyt.

Moje pytanie dotyczy jednak starszych propozycji tegoż Pana. Zastanawia mnie bowiem to, czy to co słysze jest faktycznie tym co tam jest. Chodzi mi dokładnie o dwa utwory:

1. "Englishman in NY" - czy w tym bridgeu jazzująco-rockującym jest użyty odgłos kozłowania piłką do kosza zamiast centralki?



2. "It's probably me" - czy na samym wstępie macie wrażenie, ze tam "na raz" jest odgłos pocierania kamyczka w zapalniczce?



Napiszcie co o tym sądzicie, Pozdrawiam...

**********************



Pamiętam zsamplowaną zapalniczkę ... piłki do kosza nie

Re: Co tam Sting nawsadzał?

: piątek 17 wrz 2004, 14:09
autor: JacekH
1. "Englishman in NY" - czy w tym bridgeu jazzująco-rockującym jest użyty odgłos kozłowania piłką do kosza zamiast centralki?

**********************

Nagrywałem kiedyś kapelkę (trio jazzowe) i im stopka właśnie tak brzmiała, dla mnie to był ogromny problem, że tak to brzmi - a oni jak posłuchali stwierdzili, że to jest to, do czego dążą Stopka mała - 18' o ile pamiętam, zamknięta, mikrofonik Beta 52 z około 30cm i to było to ;)



Pozdroowka,

Jacek

Re: Co tam Sting nawsadzał?

: piątek 17 wrz 2004, 19:54
autor: MATT669
...Witam,



Od jakiegoś już czasu słucham sobie Stinga, zarówno tych nowszych jak i starszych płyt.

Moje pytanie dotyczy jednak starszych propozycji tegoż Pana. Zastanawia mnie bowiem to, czy to co słysze jest faktycznie tym co tam jest. Chodzi mi dokładnie o dwa utwory:

1. "Englishman in NY" - czy w tym bridgeu jazzująco-rockującym jest użyty odgłos kozłowania piłką do kosza zamiast centralki?



2. "It's probably me" - czy na samym wstępie macie wrażenie, ze tam "na raz" jest odgłos pocierania kamyczka w zapalniczce?



Napiszcie co o tym sądzicie, Pozdrawiam...

*********************

piosenka "it's probably me" była na ścieżce do "zabójczej broni"...pamiętam,że na początku teledysku było zapalanie zapalniczki.

Re: Co tam Sting nawsadzał?

: piątek 17 wrz 2004, 23:04
autor: Antheck
piosenka "it's probably me" była na ścieżce do "zabójczej broni"...pamiętam,że na początku teledysku było zapalanie zapalniczki....

**********************

Przyznaję bez bicia, że faktycznie widziałem ten teledysk nie raz i nie dwa. Niemniej wydaje mi sie, że nawet jak na siłe sugestii ten dźwięk jest zbyt "zapalniczkowy"

Ciekawa sprawa z tym Stingiem..

Re: Co tam Sting nawsadzał?

: sobota 18 wrz 2004, 19:57
autor: Damian2
To wspaniale! Serio... A zna ktoś może instrument VST który wiernie oddaje zapalniczki i piłki do kosza? :)

Pozdrawiam

Re: Co tam Sting nawsadzał?

: niedziela 19 wrz 2004, 10:52
autor: mel
...To wspaniale! Serio... A zna ktoś może instrument VST który wiernie oddaje zapalniczki i piłki do kosza? :)

Pozdrawiam...

**********************



Pewnie jest w pakiecie efektow Stinga, ktore komponuja i produkuja mu kawalki

pozdrawiam