Strona 1 z 1
Zasilanie fantomowe lampowki
: środa 01 wrz 2004, 15:23
autor: hardstep
Mam na mysli zasilanie fantomem w lampowej Audio Technice 3060 .Czy taki sposob zasilania jest lepszy od tradycyjnego zasilania lampowek?
1. Jakie sa wady i zalety?
2. Czy warto sie zaiteresowac blizej tym mikrofonem(400euro w Niemczech,w Polsce 3160zł)?
AT 3060
Re: Zasilanie fantomowe lampowki
: czwartek 02 wrz 2004, 02:17
autor: Dobmatt
Mikrofony lampowe zasilane sa na ogol z wlasnego zrodla i zewnetrzny zasilacz phantom nie ma tu zastosowania. Chyba ze konstruktorzy wykorzystuja to napiecie jednoczesnie do zasilania lampy. W kazdym razie albo jedno albo drugie, nigdy razem.
MD.
Re: Zasilanie fantomowe lampowki
: czwartek 02 wrz 2004, 10:26
autor: hardstep
...Mikrofony lampowe zasilane sa na ogol z wlasnego zrodla i zewnetrzny zasilacz phantom nie ma tu zastosowania. Chyba ze konstruktorzy wykorzystuja to napiecie jednoczesnie do zasilania lampy. W kazdym razie albo jedno albo drugie, nigdy razem.
MD. ...
**********************
No tak,ale czy zasilanie lampy fantomem nie jest rozwiazaniem budzetowym,tzn czy jakosc brzmienia mikrofonu nie jest nizsza?
Re: Zasilanie fantomowe lampowki
: czwartek 02 wrz 2004, 15:11
autor: szkudlik
...Mam na mysli zasilanie fantomem w lampowej Audio Technice 3060 .Czy taki sposob zasilania jest lepszy od tradycyjnego zasilania lampowek?
**********************
Hmm, phantom do lampy? Jakos mi to malo podchodzi - lampa, jak sama nazwa mowi, musi swiecic. Konkretnie wymaga podgrzwanej (zazacej sie) sie katody zeby elektrony mialy dosc energii i smigaly do anody. A to wymaga niewaskiego nakladu energii, ktory przy phantomie jest baaaardzo ograniczony (te 48V i kilka miliamper to wszystko co mamy). Z tego samego powodu (energia dla elektornow) napiecie pomiedzy anoda a rozgrzana do czerwonosci katoda powinno wynosic powyzej 100V. Trzeba wiec do mikrofonu wkladac co najmniej dwie przetwornice napieca (48V->100V dla anody oraz 48V -> 3V dla zazenia).
"Babciu, po co to wszystko?", nie lepiej dedykowany zasilacz z kilkoma napieciami? Poza tym kazda przetwornica generuje dosc powazne zaklocenia, wprawdzie w pasmie ponadakustycznym ale zawsze - jezeli przejdzie cos przez filtry to po sprobkowaniu moga sie pojawic aliasy w pasmie slyszalnym.
[addsig]
Re: Zasilanie fantomowe lampowki
: czwartek 02 wrz 2004, 15:48
autor: hardstep
Hmm, phantom do lampy? Jakos mi to malo podchodzi - lampa, jak sama nazwa mowi, musi swiecic. Konkretnie wymaga podgrzwanej (zazacej sie) sie katody zeby elektrony mialy dosc energii i smigaly do anody. A to wymaga niewaskiego nakladu energii, ktory przy phantomie jest baaaardzo ograniczony (te 48V i kilka miliamper to wszystko co mamy). Z tego samego powodu (energia dla elektornow) napiecie pomiedzy anoda a rozgrzana do czerwonosci katoda powinno wynosic powyzej 100V. Trzeba wiec do mikrofonu wkladac co najmniej dwie przetwornice napieca (48V->100V dla anody oraz 48V -> 3V dla zazenia).
"Babciu, po co to wszystko?", nie lepiej dedykowany zasilacz z kilkoma napieciami? Poza tym kazda przetwornica generuje dosc powazne zaklocenia, wprawdzie w pasmie ponadakustycznym ale zawsze - jezeli przejdzie cos przez filtry to po sprobkowaniu moga sie pojawic aliasy w pasmie slyszalnym.
...
**********************
Nie prosciej bylo napisac:AT odpada

?
Re: Zasilanie fantomowe lampowki
: czwartek 02 wrz 2004, 15:54
autor: szkudlik
\\**********************
Nie prosciej bylo napisac:AT odpada

?...
**********************
czyli "nie bo nie"?
tak to mowi mamusia do dziecka jak gowniarz naprawde ja wkurzy. Na tym forum chyba (???) nie ma dzieci tylko powazni ludzie ktorzy poza "ODPADA" chca tez wiedzie
dlaczego, chyba ze sie myle
[addsig]
Re: Zasilanie fantomowe lampowki
: czwartek 02 wrz 2004, 16:16
autor: szkudlik
...A skąd wiesz jaka tam jest lampa w środku? Mam przed sobą schemat klona znanego lampowego di-boxa, zasilanego z Phantoma, tam zastosowano miniaturową lampę rosyjską i wszystko działa OK.
**********************
czy mikrofon zly to ni wim - wiem natomiast jakie warunki powinny byc spelnione zeby lampa elektronowa dzialala jak trzeba. Phantom dos kiepsko je zapewnia.
Oczywiscie byl czas gdy lampy probowaly "konkurowac" z tranzystorami, pojawialy sie modele o zmniejszonym napieciu anodowym i niskiej temperaturze zazenia. Na pewno da sie to zrobic z phantoma, tym niemniej skala trudnosci jest wieksza niz przy zasilaniu z dedykowanego zasilacza. Poza tym mozliwy wybor lamp jest mniejszy w tej sytuacji.
Tak przy okazji, PO CO komu lampa w Di-Box?? Przeciez od czego jak czego, ale od Di-Boxa wymaga sie braku wlasnego brzmienia, ma zmieniac niesymetrie w symetrie i juz.
[addsig]
Re: Zasilanie fantomowe lampowki
: czwartek 02 wrz 2004, 16:26
autor: pemark
Przeciez od czego jak czego, ale od Di-Boxa wymaga sie braku wlasnego brzmienia, ma zmieniac niesymetrie w symetrie i juz.
...
**********************
A znazsz AVALON U-5?Tam na wyjściu możesz wybrać 6 presestów-wszystkie brzmią zawodowo.możesz je również pominąć.Niestety Di-box ten kosztuje ok 550 Euro.Ja to mam i nie żąłuję wydanych pieniędzy.Jeżeli chodzi o mikrofon lampowy to proponuję dołożyć parę groszy i kupić Oktavę MKL 5000 lub któryś z modeli BLUE.
Re: Zasilanie fantomowe lampowki
: czwartek 02 wrz 2004, 16:40
autor: szkudlik
...Tak przy okazji, PO CO komu lampa w Di-Box?? Przeciez od czego jak czego, ale od Di-Boxa wymaga sie braku wlasnego brzmienia, ma zmieniac niesymetrie w symetrie i juz.
...
**********************
No są di-boxy o różnych przeznaczeniach.
Przeznaczeniem jego jest np. nagrywanie gitarrrry basowej.
...
**********************
Tam na wyjściu możesz wybrać 6 presestów-wszystkie brzmią zawodowo
**********************
ok, niech bedzie, kolejne marketingowe pomieszanie nazw.
ja bym juz tego nie nazywal di-boxem tylko zwyczajnie przesterem posiadajacym symetryczne wyjscie, a to drugie ocieplaczem lampowym czy cos takiego.
Ale coz, marketing czyni cuda.
[addsig]