Forum Magazynu Estrada i Studio

Zaladam temat nie w swoim imieniu...znajomi maja problem nastepujacy.

Pracujac w programie Nuendo po zrobieniu mixu i jakiegos tam masteru na wtyczkach nadchodzi czas na zgranie calego materialu do postaci dwoch sladow... i tu zaczynaja sie schody.

Po zgraniu tego materialu ponoc niektore slady doslownie sie chowaja - nie ma ich albo sa w znaczacym stopniu wyciszone...

podejrzewam, ze to bledy w miksie i nieznajomosc podstawowych zasad realizacji dzwieku (pomijajac fakt pracy amatorow na tak poteznym narzedziu jakim jest NUENDO)...pewnie jeszzce w nieoficjalnej wersjii.ale to pominmy.

Temat mnie zaciekawil poniewaz kiedys mialem podobne problemy. Pracowalem wtedy z Cool Edicie i po zrobieniu Mix Down - u tez chowaly mi sie sciezki. Podobnie dzialo sie po wypaleniu plyty na nosnik CD...

chcialbym uzyskac jakies bardziej konkretne informacje od doswiadczonych kolegow z forum...przypuszzcam ze problem dotyczy nieprawidlowego fazowania - ale chcialbym znac wiecej szzcegolow na ten temat.

Z gory dzieki.

trudno ocenić na odległość jak to jest z fazą dźwięku, ale jeżeli ci ludzie mieli materiał stereo na wielośladzie, to po mixie na stereo powinno być tak samo, czyż nie?... a może chodzi o "chowanie" się śladów ze względu na brak lub nieumiejętną korekcję eq- np. mamy potężny bas- ma wiele nieopanowanego dołu... wszystko buczy, to odruchowo ściszamy go na wielośladzie, aby 'ukryć' go... po ściszeniu dalej pełno jest 'niepotrzebnych częstotliwości' odpowiedzialnych za np. mało przejrzyste brzmienie... ale track pozostał już 'schowany' i nie jest aż tak dobrze słyszalny... Gdybyśmy zastosowali odpowiednią korekcję, to pozbylibyśmy się kłopotliwych częstotliwości, a przejrzystość 'riffu' pozostałaby... czy nie chodzi przypadkiem właśnie o to?

Najprosciej mowiac - numer odtwarzany w sesji (ok. 30 sladow) brzmi dobrze...a po zgraniu tej sesji do dwoch sladow chowaja sie niektore partie.. nie brzmi to tak jak przy odtwarzaniu z sesji.

Gdy do komputera podlaczy sie magnetofon i nagra sie te piosenke na kasete (z sesji) jest wszystko w porzadku).

Ja kiedys spotkalem sie z poodbnym problemem, jednak 'jaja' zazcely sie dziac po wypaleniu mixu na nosnik CD - rowniez niettore slady schowaly sie >>?????>>

Nigdy się z takim efektem jak opisałeś nie spotkałem... no i w cuda nie wierzę :)

...Najprosciej mowiac - numer odtwarzany w sesji (ok. 30 sladow) brzmi dobrze...a po zgraniu tej sesji do dwoch sladow chowaja sie niektore partie.. nie brzmi to tak jak przy odtwarzaniu z sesji.

Gdy do komputera podlaczy sie magnetofon i nagra sie te piosenke na kasete (z sesji) jest wszystko w porzadku).

Ja kiedys spotkalem sie z poodbnym problemem, jednak 'jaja' zazcely sie dziac po wypaleniu mixu na nosnik CD - rowniez niettore slady schowaly sie >>?????>>...

**********************



Moze sie to zdarzyc w takiej sytuacji gdy mix z Kubusia jest odtwarzany w nieco inny sposob niz gotowy downmix.



Np. robisz downmix, kazesz downmix zaimportowac do sciezki w tym samym projekcie, odtwarzasz i... brzmi do kitu! A wszystko dlatego ze gotowy downmix, ktory juz przeszedl przez efekty z "master section" teraz jest przepuszczany przez nie ponownie - no i w efekcie jest przekompresowany, ma ponownie zalozona korekcje itd.



Druga mozliwosc to inna sciezka odtwarzania mixu i zgrywki.

Powiedzmy ze masz mix przez 24bit AISO driver, a downmix odtwarzasz czyms co idzie przez DirectX (np. M$ Media Player) obcinajac do 16 bitow, ladujac przy okazji jakies tlumienie, "super surround" i inne "poprawiacze" dzwieku. A takie wynalazki potrafia zmasakrowac wszystko



Trzecia mozliwosc to zgrywka na CD bez dithera. Zmienia to brzmienie wprawdzie minimalnie, ale czesto pozbawia calosc niuansow i mozna odniesc wrazenie "schowania" sie sladow ktore nagle stracily "blask" i nie moga sie przebic przez reszte mixu.




[addsig]