Strona 1 z 1
Ćwiczenie dykcji, głosu itp.
: środa 07 kwie 2004, 11:06
autor: hess
Witam wszystkich, mam pytanie:
Trafił ktoś na stronke z opisem cwiczeń dykcji, głosu itp?
Pozdrawiam. H
Re: Ćwiczenie dykcji, głosu itp.
: środa 07 kwie 2004, 11:19
autor: msieczko
wczoraj trafilem na taka strone
http://tepramu.w.interia.pl/
zobacz po lewej stronie - emisja glosu. Nie duzo - ale moze na dobry poczatek
Re: Ćwiczenie dykcji, głosu itp.
: środa 07 kwie 2004, 13:54
autor: hess
dzięki, na początek na pewno starczy
Re: Ćwiczenie dykcji, głosu itp.
: środa 07 kwie 2004, 18:08
autor: KIS
...dzięki, na początek na pewno starczy ...
*********************
Witaj! Zestaw informacji i ćwiczeń na ten temat, znajdziesz na stronce mojego przyjaciela:
http://spiewajmy.akcja.pl/
Mam nadzieję, że ćwiczenia pomogą Ci w szkolenie swojego glosu i dykcjio. Pozdrawiam. KIS
Re: Ćwiczenie dykcji, głosu itp.
: poniedziałek 12 kwie 2004, 23:44
autor: fiodoor
Korzystam czasami z tego na rozgrzewkę. Może komu się przyda:
========================================
Czego potrzeba strzelcowi
Do zestrzelenia cietrzewia
Drzemiącego na drzewie
W dżdżysty dzień
=======================
Na cacy tacy cykuta z cytatą z Tacyta
-----------------------------------------------
Czy tata czyta cytaty z Tacyta ?
Tak tata czyta cytaty z Tacyta
A może tata nie czyta cytatów z Tacyta
Nie tata właściwie nie czyta cytatów z Tacyta.
Czyżby tata zaczytywał się w cytatach z Tacyta ?
Po częstokroć przecież czytał cytaty poczytliwe
Choć niekoniecznie rozczytywał się w Tacycie
W czymkolwiek tata by się rozczytywał,
Nie często czuł pzyjemność jak podczas
Czytania tekstów zacnego Tacyta
==========================
Szczepan Szczygieł z GRZMIĄCYCH BYSTRZYC
Przed chrzcinami chciał się przystrzyc.
Sam się strzyc nie przywykł wszakże
Więc do szwagra wskoczył - Szwagrze,
Szwagrze, ostrzyż mnie choć krztynę,
Gdyż mam chrzciny za godzinę.
Nic prostszego szwagier na to:
Żono,brzytwę daj szczerbatą
W rżysko będzie strzechę Szczygła
Ta szczerbata brzytwa strzygła !!!
Usłyszawszy straszną wieść
Szczepan Szczygieł wrzasnął: Cześć !
I przez grządki poprzez proso
Niestrzyżony czmychnął w proso
[addsig]
Re: Ćwiczenie dykcji, głosu itp.
: niedziela 02 maja 2004, 14:10
autor: hess
pięknie dziękuję
Re: Ćwiczenie dykcji, głosu itp.
: wtorek 04 maja 2004, 19:54
autor: groszek
Witka! Jeszcze ja wtrące swoje 3 grosze. Niezastąpione i nie porównywalne z niczym innym są warsztaty wokalne - realizują temat kompleksowo. Oczywiście jak bedą odbywać się w Twoim mieście albo gdzieś w pobliżu. Minusem jest to, że pochłaniają niezły budżet (kilkaset - do 1000 zł)
Re: Ćwiczenie dykcji, głosu itp.
: wtorek 04 maja 2004, 23:49
autor: fiodoor
Co do warsztatów wokalnych - to fakt - kompleksowo... ale baaardzo drogo. Natomiast jeśli zapiszesz się do chóru w domu kultury, czy nawet do takiego parafialnego :) , to ćwiczenia emisji głosu, artykulacji, dykcj, zabawy z przeponą itd. masz za darmo lub za niewielką składkę.
[addsig]
Re: Ćwiczenie dykcji, głosu itp.
: środa 05 maja 2004, 12:43
autor: szkudlik
Co do warsztatów wokalnych - to fakt - kompleksowo... ale baaardzo drogo. Natomiast jeśli zapiszesz się do chóru w domu kultury, czy nawet do takiego parafialnego :) , to ćwiczenia emisji głosu, artykulacji, dykcj, zabawy z przeponą itd. masz za darmo lub za niewielką składkę.
**********************
no i trzeba uwazac. Spiewam od dawna, czasami zdarzalo sie w chorach typu Politechnika Gdanska, czasami w innych. Chory prowadzone jak najbardziej przez muzykow i...
...i guzik, kazdy z dyrygentow ma swoja wlasna wizje emisji, najczesciej jednak bledna... w koncu to nie jest ich specjalnosc! Poza tym emisja glosu dla potrzeb choru sie dosc powaznie rozni od emisji solowej. Istnieje tez co najmniej kilka technik pracy z przepona, kazda moze byc dobra ale ich pomieszanie daje oplakane rezultaty. Wim cos o tym niestety...
No i najwazniejsza sprawa - nauka powaznej emisjii to kilka lat indywidualnych cwiczen pod okiem FACHOWCA po dwa-trzy razy w tygodniu, 5 minut "mruczenia" przed proba w grupie niewiele dadza.
Niestety tutaj nawet warsztaty calosc potraktuja plytko i po lebkach... jedyne wyjscie na spiew fachowy (taki jak np. slychac czesto w TV u aktorow Teartu Studio Buffo - Michal Milowicz, Anna Mamczur, Basia Melzer... czy aktorow ktorych znam ze scen trojmiejskich: Bogdan Smagacki, Tomek Steciuk) to wykosztowac sie po kilkadziesiat zl za godzine na prywatne lekcje. No i znalesc naprawde fachowca od tego tematu.
Po kilku latach cwiczen bedziesz w stanie zaspiewac, i to ZASPIEWAC a nie wymeczyc, kazdy material bez wyjatkow - od klasyki operowej do popiskiwania typu Britnej Spirs. Byle tylko nie przekraczac skali, ktora taka nauka z reszta tez poszerza - a dokladniej przez uzycie prawidlowej techniki umozliwia wykorzystanie zakresow normalnie "ciezko dostepnych".
[addsig]
Re: Ćwiczenie dykcji, głosu itp.
: środa 05 maja 2004, 18:04
autor: fiodoor
To oczywiste, że ani chór, ani warsztaty nie załatwią sprawy. Ani też najlepszy fachowiec, jeśli nie staną za tym lata pracy. Nauczyciele demonstrują tylko pewne techniki, korygują, wskazują złe nawyki, ale ćwiczyć trzeba samemu i podpatrywać, bo to też ważne