Strona 1 z 1

Rider - hihi

: środa 31 mar 2004, 21:51
autor: tomsfactory
Ciekaw jestem tego artykułu o riderach. Fakt ile razy go slesz firmom wczesniej - faksem , mailem. To w zyciu go na probie nie widziałem - nie sadze zeby panowie w domu sie przygotowywali. A jak powiesz ze potrzebujesz oprocz bendu jeszcze 18 mikrofonow dla choru gospel - to pan czasem zadzwoni i sie upewni czy to aby nie pomyłka:) Ubaw fajny jest tez z torami monitorowymi , hehe

Chociaż raz na jakis czas zdazaja sie miłe wyjatki.

Macie jakies fajne doswiadczenia z "rajderami"???

Re: Rider - hihi

: środa 31 mar 2004, 21:56
autor: Ja-cek
A ja widziałem rajder nasz hie hie... fajnie zobaczyć coś co siem samemu robiło i to przetłumaczone na węgierski... a że sprzęt był zupełnie inny to inna sprawa...

i tak nie mogłem sprawdzić bo nie kumam węgierskiego... a kto tam ich wie co oni tam napisali...

Re: Rider - hihi

: czwartek 01 kwie 2004, 00:37
autor: 3h
Niektóre zespoły życzą sobie w umowach, np. że akustyk nie może być pod róznymi balstradami, balkonami, w narożnikach, zakamarkach, na takiej i takiej wysokości, tyle i tyle metrów od sceny itp.( co w sumie zależy od warunków danego pomieszczenia/przestrzeni) W riderach wypisują nawet mikrofony i procesory jakie mają być zastosowane podczas koncertu (przecież nie każda firma nagłośnieniowa musi posiadać sprzęt wymieniony w riderze). I tak później nie mają tego co by chcieli i nikomu to nie przeszkadza, ani im, ani tym bardziej słuchaczom).



Nie czytałem jeszcze artykułu o riderach z EiS'a ale już widzę garść fachowych porad typu: jak zrobisz dobry rider i dokumentację to zagra wszystko lepiej niż mógłbyś sobie wyobrazić (to jak Lucky Luck wyciągał szybciej rewolwer niż jego cień) ;)

Re: Rider - hihi

: czwartek 01 kwie 2004, 11:44
autor: CD-RW
...Niektóre zespoły życzą sobie w umowach, np. że akustyk nie może być pod róznymi balstradami, balkonami, w narożnikach, zakamarkach, na takiej i takiej wysokości, tyle i tyle metrów od sceny itp.( co w sumie zależy od warunków danego pomieszczenia/przestrzeni) W riderach wypisują nawet mikrofony i procesory jakie mają być zastosowane podczas koncertu



...

To czym w takim razie zdaniem kolegi ma być rider jeśli nie okresleniem warunków koniecznych do tego, aby koncert zabrzmiał tak jak zespół (realizator, producent) sobie życzy??? Czy w takim razie bez znaczenia jast jaki mikrofon dostaniesz na stopę a jaki na Hi-hat ?? Lista kanałów wraz z konkretnymi typami mikrofonów, kompresorów, bramek itd. to przecież podstawowa sprawa. To jakich procesorów chcesz używać, też jest ważne. Postawienie konsolety w kącie sali, pod balkonem itp, też może skutecznie ograniczyc odsłuch tego co robisz. (przesuń swoje NFM pod łóżko, głośnikami do siebie, zmiksuj numer na swoim PC, a później posłuchaj, będziesz wiedział o czym mówię :) )

...



(przecież nie każda firma nagłośnieniowa musi posiadać sprzęt wymieniony w riderze). I tak później nie mają tego co by chcieli i nikomu to nie przeszkadza, ani im, ani tym bardziej słuchaczom).



...

Oczywiście, że nie każda firma posiada każdy sprzęt, ale okazuje się, że w większości riderów stale powtarzają się pewne elementy. Lista mikrofonów i urządzeń jest też podpowiedzią dla firmy nagłaśniającej, jakich zamienników użyć w przypadku braku posiadania konkretnego modelu urządzenia.

To, że realizatorzy nie nie mają do dyspozycji sprzętu o jaki poprosili w riderze, zazwyczaj odbija się na jakości miksowanego koncertu, a winny za źle brzmiący koncert jest realizator.



....

I tak później nie mają tego co by chcieli i nikomu to nie przeszkadza, ani im, ani tym bardziej słuchaczom).

.....



Absolutnie nie zgodzę się z tym, że nikomu to nie przeszkadza.

podejrzewam, że nie nagłaśniasz koncertów, gdybyś sie tym zajmował, nie napisał byś takiego zdania.

Niestety często zdaza sie, że brak pewnych mikrofonów, urządzeń, odpowiedniego systemu PA powoduje, że zamiast robic koncert, męczysz się żeby cokolwiek ukręcić.

Nieprawdą też jest, że nie przeszkadza to słuchaczom, wystarczy posłuchać komentarzy po niektórych koncertach.



...A'propos riderów, w niektórych polski riderach jest napisane jaie konkretnie napoje mają się znaleźć, ile jakich kanapek, jakie posiłki, rozmiar lustra itd. Na szczeście nie występują jeszcze konktertne modele stołów bilardowych czy flipperów (polecam rider rolling stones - pasjonująca lektura)...



...

Nie czytałem jeszcze artykułu o riderach z EiS'a ale już widzę garść fachowych porad typu: jak zrobisz dobry rider i dokumentację to zagra wszystko lepiej niż mógłbyś sobie wyobrazić (to jak Lucky Luck wyciągał szybciej rewolwer niż jego cień) ;)...

**********************



Również jeszcze nie czytałem, ale zanim nie przeczytam nie będę oceniał.

Pozdrawiam,

C.

Re: Rider - hihi

: czwartek 01 kwie 2004, 17:54
autor: Ja-cek
przy czym oczywiście mówiąc, że sprzęt był zupełnie inny nie mam na myśli, że pisałem końkretny model np. miksera... tyklo, że ma miećminimalnie tyle torów... tyle grup... i takie tam...

Re: Rider - hihi

: czwartek 01 kwie 2004, 18:02
autor: Token_Ring


(...) w niektórych polski riderach jest napisane jaie konkretnie napoje mają się znaleźć, ile jakich kanapek, jakie posiłki, rozmiar lustra itd ...



*******************************************************



Przypuszczam, że i tak nikt prawdopodobnie nie przebije Whitney Houston, która przed wystepem na festiwalu w Sopocie zażyczyła sobie podgrzewaną scenę!


Re: Rider - hihi

: czwartek 01 kwie 2004, 23:14
autor: 3h
Szanowny kolego CD-RW.



Nikt (żaden Akustyk) o zdrowych zmysłach nie postawi AKG d112 na hihat albo Senheisera e602 na wokal. Tak masz rację, że rider jest taką podpowiedzią, ogólnie: gdzie, co i jak, ale śmieszy mnie jak zespół w umowie wypisuje, że nie może być stół soundcrafta, czy tam czegoś, jakichś tam prosesorów takiej a takiej firmy, a z tym umiejscowieniem realizatora koncertu to już przegięcie, no bo to też każdy chyba wie...(oczywiście realizator, akustyk, czy jak tam go sobie nazwiesz)



Nieprawdą też jest, że nie przeszkadza to słuchaczom, wystarczy posłuchać komentarzy po niektórych koncertach.



Podejrzewam, że ty nagłaśniasz koncerty.



(przesuń swoje NFM pod łóżko, głośnikami do siebie, zmiksuj numer na swoim PC, a później posłuchaj, będziesz wiedział o czym mówię )



kurcze widziisz, mam takie łożko, że monitory się pod nie nie mieszczą. cenna rada. chyba będę musiał coś podstawić (opony się nadadzą? jak myślicie?).



Pozdrawiam.