Software vs. hardware

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
lajner
Posty:62
Rejestracja:sobota 27 mar 2004, 00:00
Software vs. hardware

Post autor: lajner » wtorek 30 mar 2004, 18:49

Czy waszym zdaniem softwarowe syntezatory, sekwencery, samplery itd. mogą być tak dobre jak profesjonalny sprzęt hardwarowy? Pytam się o to bo wielu z was tylko gada o hardwarze a nie wszystkich na niego stać. Przecież ludzie którzy nie mają dużo kasy mogą robić dobrą muze na kompie.
aro - ruda ślaska

Awatar użytkownika
alius
Posty:364
Rejestracja:wtorek 30 mar 2004, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: alius » wtorek 30 mar 2004, 19:18

Przy dzisiejszym stopniu zaawansowania wiekszosci software`owych instrumentow, rownie zasadne byloby pytanie czy dzisiejszy hardware moze sie rownac z wspolczesnym mu softwarem...

Szczerze mowiac... to kompletnie nie ma znaczenia... jesli jestes dobrym muzykiem to zrobisz kawla swietnej roboty na zwyklym pc. A jak jestes noga (bez urazy :)) to ci nie pomoze nawet arp 2500. DJ Shadow, ktorego nawet nie trzeba przedstwaiac, wiekszosc swoich pierwszycji produkcji zmachal na MPC 2000... wiec...

p.s. ten temat kiedys sie pojawil na forum RBMA i jeden z moderatorow tego forum i swego rodzaju guru Red Bull Music Academy znany niemiecki producent - Cj Rock - powiedzial, ze nic nie zastapi tego sexownego feelingu, kiedy dotykasz galek na swoim analogu i wyciagasz z niego dzwieki, o ktorych istnieniu nawet nie sniles... cos w tym jest. Reasumujac wypowiedz cj rocka, mozna dojsc do konkluzji, ze przy takich wynalazkach jak G5 i chodzace na nim reaktory, modulary itp. itd. ktore moze i sa znakomite brzmieniowo i w pelni hmm... modularne, co daje ogromne mozliwosci w kreowaniu brzmienia, trudno jest czasem przejsc bez emocji obok malego pudelka z lekko pozolka klawiatura, drewnianymi panelami i niesmiertelnymi galkami i lampkami. Czasem nie tylko brzmienie sie liczy...

Awatar użytkownika
muscato
Posty:91
Rejestracja:sobota 08 cze 2002, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: muscato » wtorek 30 mar 2004, 20:16

...Przy dzisiejszym stopniu zaawansowania wiekszosci software`owych instrumentow, rownie zasadne byloby pytanie czy dzisiejszy hardware moze sie rownac z wspolczesnym mu softwarem...

Szczerze mowiac... to kompletnie nie ma znaczenia... jesli jestes dobrym muzykiem to zrobisz kawla swietnej roboty na zwyklym pc. A jak jestes noga (bez urazy :)) to ci nie pomoze nawet arp 2500. DJ Shadow, ktorego nawet nie trzeba przedstwaiac, wiekszosc swoich pierwszycji produkcji zmachal na MPC 2000... wiec...

p.s. ten temat kiedys sie pojawil na forum RBMA i jeden z moderatorow tego forum i swego rodzaju guru Red Bull Music Academy znany niemiecki producent - Cj Rock - powiedzial, ze nic nie zastapi tego sexownego feelingu, kiedy dotykasz galek na swoim analogu i wyciagasz z niego dzwieki, o ktorych istnieniu nawet nie sniles... cos w tym jest. Reasumujac wypowiedz cj rocka, mozna dojsc do konkluzji, ze przy takich wynalazkach jak G5 i chodzace na nim reaktory, modulary itp. itd. ktore moze i sa znakomite brzmieniowo i w pelni hmm... modularne, co daje ogromne mozliwosci w kreowaniu brzmienia, trudno jest czasem przejsc bez emocji obok malego pudelka z lekko pozolka klawiatura, drewnianymi panelami i niesmiertelnymi galkami i lampkami. Czasem nie tylko brzmienie sie liczy......

**********************

Zgadza sie w 100%



Robić muze to mozna i na kolanie, a komp sie przyda bardzo.... jesli juz zrobi sie cos dobrego na PC, to wywornie beda walic dzrzwiami i oknami, dadza kaske na najdrozszy sprzet i....

wena prysnie:)

trzeba robic robic i grac grac liczy sie efekt koncowy

nie którzy to maja dobrze, bo i PC i Harware, ale nic od razu

pozdrawiam
residance - warsaw
destination - space

Awatar użytkownika
MATT669
Posty:208
Rejestracja:środa 27 lis 2002, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: MATT669 » wtorek 30 mar 2004, 20:18

dokładnie tak!!!



laptopy są mało sexy!!!!

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: mr-hammond » środa 31 mar 2004, 08:05

...Przy dzisiejszym stopniu zaawansowania wiekszosci software`owych instrumentow, rownie zasadne byloby pytanie czy dzisiejszy hardware moze sie rownac z wspolczesnym mu softwarem...

Szczerze mowiac... to kompletnie nie ma znaczenia... jesli jestes dobrym muzykiem to zrobisz kawla swietnej roboty na zwyklym pc. A jak jestes noga (bez urazy :)) to ci nie pomoze nawet arp 2500. DJ Shadow, ktorego nawet nie trzeba przedstwaiac, wiekszosc swoich pierwszycji produkcji zmachal na MPC 2000... wiec...

p.s. ten temat kiedys sie pojawil na forum RBMA i jeden z moderatorow tego forum i swego rodzaju guru Red Bull Music Academy znany niemiecki producent - Cj Rock - powiedzial, ze nic nie zastapi tego sexownego feelingu, kiedy dotykasz galek na swoim analogu i wyciagasz z niego dzwieki, o ktorych istnieniu nawet nie sniles... cos w tym jest. Reasumujac wypowiedz cj rocka, mozna dojsc do konkluzji, ze przy takich wynalazkach jak G5 i chodzace na nim reaktory, modulary itp. itd. ktore moze i sa znakomite brzmieniowo i w pelni hmm... modularne, co daje ogromne mozliwosci w kreowaniu brzmienia, trudno jest czasem przejsc bez emocji obok malego pudelka z lekko pozolka klawiatura, drewnianymi panelami i niesmiertelnymi galkami i lampkami. Czasem nie tylko brzmienie sie liczy......

**********************

Fajna ideologia,ale przeciez jest masa darmowych vst do których podepniesz klawiaturke z gałkami i tez bedzie sexi :)

A tak nawiasem to na koncercie grałem na yamaszce cs6x ( miałem ja dosyc długo w domu, wiec ograłem sobie lekka klawiature ), i obok wykorzystywałem evolutiona MK-425C , bardzo wygodna klawiatura moim zdaniem lepsza akcja niz w cs6x . Czy inne modele są równiez takei fajne :) ???

Awatar użytkownika
minimalmusic
Posty:270
Rejestracja:wtorek 06 maja 2003, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: minimalmusic » środa 31 mar 2004, 10:47

pozwole sie nie zgodzic z przedmowcami.



ten kto mowi, ze syntezatory vst maja takie same brzmienie jak prawdziwe syntezatory, ten nigdy ich nie slyszal..



to oczywiscie zalezy od rodzaju muzyki, natomiast ja uparcie bede bronil analogow. Nie ma w muzyce nic przyjemniejszego niz cieplo analogow..



czesto dzieciaki zadaja tu pytania - dlaczego moj mix brzmi tak surowo / sterylnie / sztucznie ... ? no wlasnie dlatego.

Proponuje zorganizowac sobie jx8p, albo juno 106..

(mozna dostac za naprawde smieszne pieniadze..)

nie, zeby zaraz robic na tym muzyke, ale zeby poczuc roznice ...



Ci, ktorzy wiedza o czym mowie - wiedza o czym mowie



proponuje tez poczytac troche o syntezie FM i WT..



pzdr

Grey
Posty:208
Rejestracja:piątek 18 lip 2003, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: Grey » środa 31 mar 2004, 10:51

...pozwole sie nie zgodzic z przedmowcami.

ten kto mowi, ze syntezatory vst maja takie same brzmienie jak prawdziwe syntezatory, ten nigdy ich nie slyszal..

to oczywiscie zalezy od rodzaju muzyki, natomiast ja uparcie bede bronil analogow. Nie ma w muzyce nic przyjemniejszego niz cieplo analogow..

czesto dzieciaki zadaja tu pytania - dlaczego moj mix brzmi tak surowo / sterylnie / sztucznie ... ? no wlasnie dlatego.

Proponuje zorganizowac sobie jx8p, albo juno 106..

(mozna dostac za naprawde smieszne pieniadze..)

nie, zeby zaraz robic na tym muzyke, ale zeby poczuc roznice ...



Ci, ktorzy wiedza o czym mowie - wiedza o czym mowie



proponuje tez poczytac troche o syntezie FM i WT..



pzdr...

**********************

Wiem o czym mówi
eis, eis, baby!

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: MB » środa 31 mar 2004, 12:25

Chrzanicie z tymi analogami.



Brzmienie analogów jest może i ciepłe (choc trudno nazwac ciepłym dźwięk generowany przez DCO, więc przykłady minimala są do kitu), ale równie ciepłe (albo brudne) może być brzmienie wirtualnych instrumentów, na poziomie percepcji przeciętnego słuchacza nie ma znaczącej różnicy- udowodnione wielokrotnie na liście dyskusyjnej Analogue Heaven.



Na dodatek wątek (jakże zresztą oklepany) nie dotyczy różnic analog vs digital tylko hardware vs software, a przez hardware dzisiaj większość ludzi rozumie sprzęt cyfrowy, bo tylko taki jest na rynku (czy to ROMpler czy VA).



W moim domowym studio stoją 3 analogi: Juno106, Roland SH09 i Waldorf Pulse. Stoją i przez większość czasu się kurzą, bo co mi po "ciepłym" i analogowym brzmieniu, skoro są to prymitywne nieskomplikowane i potwornie już oklepane dźwięki. Owszem, od czasu do czasu włączam coś z sentymentu, ale najchętniej wracam do softwarowej syntezy, która oferuje nieprzebrane możliwości i jest niezwykle ergonomiczna w obsłudze (graficzna edycja obwiedni, obrabianie próbek na mikro i makroskopowym poziomie, wizualizacja widma, architektura modularna itd)

Awatar użytkownika
astro
Posty:166
Rejestracja:piątek 09 sie 2002, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: astro » środa 31 mar 2004, 14:53

I znowu trzeba się zgodzić z MB.

Na dodatek sprzętowe syntezatory są droższe od softwerowych, 4 - 8 tys. zł a prawdziwy analog np. Alesis Andromeda A6 pewnie ponad 12 tys. Za te pieniądze możesz mieć kilka (kilkanaście) softsyth’ów.

A jak się boisz że procek nie da rady to zostają jeszcze rozwiązania pośrednie (czy to jeszcze soft i już sprzęt) np. TC Powercore (można na niej uruchomić kilka Virusów) lub Creamware Puls.

Arek - Radzyń Podlaski

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: mr-hammond » środa 31 mar 2004, 15:04

Tutaj MB ma racje , vst są bardziej wygodniejsze i zawansowane i tutaj chyba nikt nie ma wątpliwosci .

A wg mnie czy krece "analogową"( czyt. starszą ) ,czy "nowszą" gałka to mi to wszytko jedno .

Dzieki nowej technologi kazdy moze kupic dobry instrument za małe pieniądze , bo odpadaja koszta klawiatury i tworzywa z jakiego był , bądź jest wykorzystywany .

Oczywiscie nie potępiam tych co mają analogi bo na czyms koncerty trzeba grac :),chciałem tylko pokazac wyższosc vst nad analogiem :)

TO tak w skrócie :)

POZDRAWIAM

PAWEŁ

Zablokowany