ostatnio borykam sie z pewnym problemem, mianowicie mam gotowy utwor i wszedzie (u mnie na odsluchu, u znajomych itd.) brzmi elegancko,,,ale: gdy odtwarzalem go w niskiej klasy domowym odtwarzaczu dvd (raz spotkalem sie z tym w jakims radiu samochodowym)
to podczas wejsc niskich czestotliwosci calosc ulega sciszeniu, jesli wiecie o co mi chodzi:)
to chyba wina niepoprawnej kompresji (???)
po prostu gdy przez pare taktow leci sam motyw to jego glosnosc nieznacznie sie zwieksza, ale z momentem pierwszego uderzenia stopy i wejscia basu wszystko idzie w dol.
o co chodzi?
spodziewam sie tego ze pomijam jakis wazny proces, ktory powinno sie stosowac standardowo, ale nie wiem jaki

pozdrawiam
mlodyGrzech