Roland D-50

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
ArturN
Posty:3
Rejestracja:wtorek 03 lut 2004, 00:00
Roland D-50

Post autor: ArturN » sobota 07 lut 2004, 01:23

Czy zabytkowy Roland D-50 nadaje sie do wykorzystania jako klawiatura sterująca?

Artur

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Roland D-50

Post autor: MB » sobota 07 lut 2004, 02:27

...Czy zabytkowy Roland D-50 nadaje sie do wykorzystania jako klawiatura sterująca?

Artur...

**********************

Oczywiście. Sam go kiedyś używałem w tej roli. Klawiatura jest trochę delikatna, ale bardzo łatwo się na niej gra. Klawisze są odrobinę węższe niż na normalnej klawiaturze syntezatorowej.

Awatar użytkownika
Groover
Posty:1096
Rejestracja:niedziela 02 mar 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Roland D-50

Post autor: Groover » sobota 07 lut 2004, 16:20

......Czy zabytkowy Roland D-50 nadaje sie do wykorzystania jako klawiatura sterująca?

Artur...

**********************

Oczywiście. Sam go kiedyś używałem w tej roli. Klawiatura jest trochę delikatna, ale bardzo łatwo się na niej gra. Klawisze są odrobinę węższe niż na normalnej klawiaturze syntezatorowej....

**********************



hihi - chyba czarne Nie pamiętam, czy joystick wysyła kontrolery MIDI? Chyba nie... Lepszą klawiaturą sterującą będzie chyba np. Yamaha SY22 lub SY35 - tam joysticki wysyłają kontrolery MIDI. Sprawdzone. Co do D-50 - nie mam pewności.



Pozdro

Groover
nowe portale:
www.PortalStudyjny.pl, www.PortalKlawiszowy.pl, www.PortalGitarowy.pl

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Roland D-50

Post autor: MB » sobota 07 lut 2004, 16:24

Tak, masz rację, joystick pełni jedynie aktywną funkcję podczas edycji brzmienia i służy do ustawienia proporcji pomiędzy 4 warstwami brzmienia (tzw. partialami), niestety nie wysyła komunikatów MIDI. Oczywiście pitch bender i kółko modulacji są osobne i one komunikaty wysyłają.



Niewątpliwie seria SY Yamahy oferuje więcej dzięki dodatkowej funkcji joysticka, jednak mechanika klawiatury nie dorównuje tej z D50.

Awatar użytkownika
student
Posty:147
Rejestracja:czwartek 11 lip 2002, 00:00

Re: Roland D-50

Post autor: student » sobota 07 lut 2004, 16:38

...Tak, masz rację, joystick pełni jedynie aktywną funkcję podczas edycji brzmienia i służy do ustawienia proporcji pomiędzy 4 warstwami brzmienia (tzw. partialami), niestety nie wysyła komunikatów MIDI. Oczywiście pitch bender i kółko modulacji są osobne i one komunikaty wysyłają.



Niewątpliwie seria SY Yamahy oferuje więcej dzięki dodatkowej funkcji joysticka, jednak mechanika klawiatury nie dorównuje tej z D50....

**********************

Pitch Bender i kółko modulacji są osobne?????

Jakie kółko? Roland od niepamiętnych czasów stosuje przecież PitchBender sprzężony z przyciskiem modulacji, reagującym na silę docisku. Niewygodne skądinąd rozwiązanie....

Pozdr.

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Roland D-50

Post autor: MB » sobota 07 lut 2004, 16:42

Pitch Bender i kółko modulacji są osobne?????

Jakie kółko? Roland od niepamiętnych czasów stosuje przecież PitchBender sprzężony z przyciskiem modulacji, reagującym na silę docisku. Niewygodne skądinąd rozwiązanie....

**********************

oczywiście, moja kucha



Pitch bender i modulacja są na typowym Rolandowskim joysticku, chodziło mi o to, że ten joystick to inny niż ten, o którym wspominał Grooverman.

A czy niewygodne, to bardzo dyskusyjne. Mi się znacznie łatwiej operuje takim benderem niż kółkiem.

Awatar użytkownika
student
Posty:147
Rejestracja:czwartek 11 lip 2002, 00:00

Re: Roland D-50

Post autor: student » sobota 07 lut 2004, 16:56

...Pitch Bender i kółko modulacji są osobne?????

Jakie kółko? Roland od niepamiętnych czasów stosuje przecież PitchBender sprzężony z przyciskiem modulacji, reagującym na silę docisku. Niewygodne skądinąd rozwiązanie....

**********************

oczywiście, moja kucha



Pitch bender i modulacja są na typowym Rolandowskim joysticku, chodziło mi o to, że ten joystick to inny niż ten, o którym wspominał Grooverman.

A czy niewygodne, to bardzo dyskusyjne. Mi się znacznie łatwiej operuje takim benderem niż kółkiem....

**********************

Właśnie, dyskusyjne. Na kółku osiągamy większą precyzję, i można pozostawić w dowolnym położeniu....

Ciężko byłoby operować rolandowskim dżojstikiem na wirtualu np. Absynth, ale można przecież przemapować kontrolery... ale jak nie mamy innych kontrolerów ciągłych? Kłopot. W sumie to kwestia przyzwyczajenia.

Pozdrawiam.

:)

ODPOWIEDZ