witam
Mam wielką prośbę o napisanie kilku słów o tym sprzęcie. Jestem zainteresowany jego kupnem (może ktoś chce sprzedać?) i chciałbym dowiedzieć się coś o nim od kogoś kto go słyszał i używał. Mam zamiar użyć go do nagrania "wszystkiego" czyli zarówno wokali jak i basu czy gitary. Posiadam preamp Behringer TUBE Ultragain, którego zamierzam połączyć przed Fat'em a jego do kompa. Czy poprawa brzmienia jest aż tak słyszalna jak o tym mówią? Może wystarczy kompresor programowy? Proszę o opinię.
dzięki
TL audio FAT-1
-
- Posty:179
- Rejestracja:sobota 15 lis 2003, 00:00
Re: TL audio FAT-1
>FAT 1
>Mam zamiar użyć go do nagrania "wszystkiego" czyli zarówno wokali jak i >basu czy gitary.
Z tego co wymieniłeś widzę, że są to źródła które spokojnie można nagrywać w MONO... Dlatego może lepiej zainwestować ok 550 pln
więcej na 5050? Ten model ma naprawdę porządny przedwzmacniacz mikrofonowy oraz kompresor mono. Napisz jeszcze jaki masz model tego preampu bo jak np: TUBE ULTRAGAIN T1953 to może niepotrzebnie sugeruje Ci 5050 :)
>Czy poprawa brzmienia jest aż tak słyszalna jak o tym mówią?
Napewno usłyszysz różnicę :) Ale to nic dziwnego. Jak dołożysz kolejne 2000pln to też będzie skok jakości :)
>Może wystarczy kompresor programowy?
Zapewne wiesz, że rozwiązania sprzętowe sprawdzają się lepiej niż programowe. Ale niestety wybór należy do Ciebie. Jeśli bardziej zależy Ci na kompresorze niż na przedwzmacniaczu to możesz pomyśleć o FAT, a jeśli odwrotnie to TL Ivory 5050 Mk II z kompresorem MONO będzie napewno dobrze się sprawować...
>Mam zamiar użyć go do nagrania "wszystkiego" czyli zarówno wokali jak i >basu czy gitary.
Z tego co wymieniłeś widzę, że są to źródła które spokojnie można nagrywać w MONO... Dlatego może lepiej zainwestować ok 550 pln
więcej na 5050? Ten model ma naprawdę porządny przedwzmacniacz mikrofonowy oraz kompresor mono. Napisz jeszcze jaki masz model tego preampu bo jak np: TUBE ULTRAGAIN T1953 to może niepotrzebnie sugeruje Ci 5050 :)
>Czy poprawa brzmienia jest aż tak słyszalna jak o tym mówią?
Napewno usłyszysz różnicę :) Ale to nic dziwnego. Jak dołożysz kolejne 2000pln to też będzie skok jakości :)
>Może wystarczy kompresor programowy?
Zapewne wiesz, że rozwiązania sprzętowe sprawdzają się lepiej niż programowe. Ale niestety wybór należy do Ciebie. Jeśli bardziej zależy Ci na kompresorze niż na przedwzmacniaczu to możesz pomyśleć o FAT, a jeśli odwrotnie to TL Ivory 5050 Mk II z kompresorem MONO będzie napewno dobrze się sprawować...
Re: TL audio FAT-1
Jezeli masz porzadna karte 24 bitowa, to kompresor nie powinien byc na pierwszym miejscu na liscie wydatkow. Duzo wieksze roznice w brzmieniu spowoduje nowy mikrofon czy odsluchy. Z drugiej strony kompresory programowe nie sa za darmo (z malymi wyjatkami), wiec trudno sie zdecydowac. Moim zdanie nie ma lepszego kompresora niz RenComp
, ale TL tez fajnie brzmi (choc rzeczywiscie jezeli masz tani preamp beringera to preamp TL Ivory moze zrobic duuuza roznice). Tylko ostroznie z nadziejami - przepuszczenie czegokolwiek przez kompresor niczego nie gwarantuje, a poprawa brzmienia bedzie miala miejsce tylko w przypadku wlasciwego uzycia wszystkich "sil i srodkow" a nie tylko wpiecia bajeru, rownie dobrze mozna sprawe pogorszyc.
Ostatnio jestem goracym zwolennikiem nagrywania wokali i basu bez kompresji i dodawanie jej potem. Oba te zrodla wymagaja kompresji, ale jezeli wykonawca podczas nagrania slyszy sie przez kompresor, w naturalny sposob stara sie zachowac dynamike swojego wykonania i "przeciwdziala" dzialaniu kompresora. W rezultacie przy zgraniu tez trzeba zastosowac kompresor i w sumie wychodzi tego wiecej niz gdy nagrywa sie bez kompresji.

Ostatnio jestem goracym zwolennikiem nagrywania wokali i basu bez kompresji i dodawanie jej potem. Oba te zrodla wymagaja kompresji, ale jezeli wykonawca podczas nagrania slyszy sie przez kompresor, w naturalny sposob stara sie zachowac dynamike swojego wykonania i "przeciwdziala" dzialaniu kompresora. W rezultacie przy zgraniu tez trzeba zastosowac kompresor i w sumie wychodzi tego wiecej niz gdy nagrywa sie bez kompresji.
-
- Posty:179
- Rejestracja:sobota 15 lis 2003, 00:00
Re: TL audio FAT-1
...Oba te zrodla wymagaja kompresji, ale jezeli wykonawca podczas nagrania slyszy sie przez kompresor, w naturalny sposob stara sie zachowac dynamike swojego wykonania i "przeciwdziala" dzialaniu kompresora. W rezultacie przy zgraniu tez trzeba zastosowac kompresor i w sumie wychodzi tego wiecej niz gdy nagrywa sie bez kompresji....
**********************
Hmm to bardzo słuszna uwaga...
Ile to pułapek niesie z sobą nagrywanie dźwięku
Pozdrawiam
Bartek
**********************
Hmm to bardzo słuszna uwaga...
Ile to pułapek niesie z sobą nagrywanie dźwięku
Pozdrawiam
Bartek
Re: TL audio FAT-1
Z tego co wymieniłeś widzę, że są to źródła które spokojnie można nagrywać w MONO... Dlatego może lepiej zainwestować ok 550 pln
więcej na 5050? Ten model ma naprawdę porządny przedwzmacniacz mikrofonowy oraz kompresor mono. Napisz jeszcze jaki masz model tego preampu bo jak np: TUBE ULTRAGAIN T1953 to może niepotrzebnie sugeruje Ci 5050 :)
**********************
dzieki za odpowiedź.
Mam behringera T1953 i zdaje sobie sprawę że nie jest to IVORY ale to wszystko na co było mnie stać. Zdecydowałem się na niego ( oprócz ceny) z faktu iż jest stereofoniczny, gdyż i takie źródła przyszło mi nagrywać. Niestety nie ma on wejść instrumentalnych więc chyba dobrze uzupełniałby się z Fat'em. Potrzebuję kompresora, który pomógłby mi wysterować poziom przy nagrywaniu. Nagrywając wokal nader często mam problemy z głośniejszymi "wariacjami" mojej dziewczyny, a i z basem są kłopoty i potem wychodzą przesterowania. Czy dzięki "Fatmanowi" uda mi się choć trochę to zminimalizować? Czy przy najmocniejszych nastawach będzie służył jako limiter?
Co do mikrofonu to mam RODE NT1 i odsłuch YAMAHA MSP5.
wielkie dzięki

Re: TL audio FAT-1
Potrzebuję kompresora, który pomógłby mi wysterować poziom przy nagrywaniu. Nagrywając wokal nader często mam problemy z głośniejszymi "wariacjami" mojej dziewczyny, a i z basem są kłopoty i potem wychodzą przesterowania. Czy dzięki "Fatmanowi" uda mi się choć trochę to zminimalizować? Czy przy najmocniejszych nastawach będzie służył jako limiter?
To bylo juz walkowane na forum - wystarczy zmniejszyc poziom wyjsciowy z preampu i juz. Oczywiscie kompresor pomoze, ale jezeli nie musisz go kupowac i masz jakis programowy, to po co przeplacac? Odpowiednie ustawienie poziomu nie jest wielka sztuka.
Co do mikrofonu to mam RODE NT1 i odsłuch YAMAHA MSP5.
To IMO lepiej sobie paczki apgrejdnij
To bylo juz walkowane na forum - wystarczy zmniejszyc poziom wyjsciowy z preampu i juz. Oczywiscie kompresor pomoze, ale jezeli nie musisz go kupowac i masz jakis programowy, to po co przeplacac? Odpowiednie ustawienie poziomu nie jest wielka sztuka.
Co do mikrofonu to mam RODE NT1 i odsłuch YAMAHA MSP5.
To IMO lepiej sobie paczki apgrejdnij
