Strona 1 z 2
Wtyczkowe symulatory piecy gitarowych
: poniedziałek 19 sty 2004, 22:38
autor: Niegomir
Witam,
W jaki sposób nagrać gitarę elektryczną, aby później móc "przepuścić" ją przez wtyczkę np. ReValver i osiągnąć możliwie najlepszą jakość? Czy podłączyć wiosło bezpośrednio do wejścia liniowego karty, czy może najpierw do przedwzmacniacza typu Audiobuddy, a może gitare wpiąć do pieca i z niego puścić sygnał do karty? Czy nagrywać na czystym kanale?
Pozdro
Re: Wtyczkowe symulatory piecy gitarowych
: wtorek 20 sty 2004, 00:51
autor: Groover
...Witam,
W jaki sposób nagrać gitarę elektryczną, aby później móc "przepuścić" ją przez wtyczkę np. ReValver i osiągnąć możliwie najlepszą jakość? Czy podłączyć wiosło bezpośrednio do wejścia liniowego karty, czy może najpierw do przedwzmacniacza typu Audiobuddy, a może gitare wpiąć do pieca i z niego puścić sygnał do karty? Czy nagrywać na czystym kanale?
Pozdro ...
**********************
najlepiej, to przez majka (np SM57) ściągającego piec. Wszystko inne to półśrodki. Choć znam takich, co to nagrywają przez PODa. Udawacze
Pozdro
Groover
Re: Wtyczkowe symulatory piecy gitarowych
: wtorek 20 sty 2004, 01:03
autor: Niegomir
najlepiej, to przez majka (np SM57) ściągającego piec...
----------------------------------
Pewnie, że najlepiej... tyle że trzeba mieć dobrze wygłuszone pomieszczenie itd... W moim przypadku aktualnie wchodzi w gre jedynie nagrywanie "w karte".
Tylko właśnie jakim sposobem je zrealizować aby uzyskać dobry efekt po dodaniu wtyczki?
Re: Wtyczkowe symulatory piecy gitarowych
: wtorek 20 sty 2004, 01:20
autor: Groover
...najlepiej, to przez majka (np SM57) ściągającego piec...
----------------------------------
Pewnie, że najlepiej... tyle że trzeba mieć dobrze wygłuszone pomieszczenie itd... W moim przypadku aktualnie wchodzi w gre jedynie nagrywanie "w karte".
Tylko właśnie jakim sposobem je zrealizować aby uzyskać dobry efekt po dodaniu wtyczki? ...
**********************
to chyba najlepiej przez piec. IMHO
Pozdro
Groover
Re: Wtyczkowe symulatory piecy gitarowych
: wtorek 20 sty 2004, 01:23
autor: matiz
Tylko właśnie jakim sposobem je zrealizować aby uzyskać dobry efekt po dodaniu wtyczki?
Najlepiej uzyc jako bufora jakiegos bajeru gitarowego z elektronicznym bypasem - na przyklad Boss nadaje sie doskonale. Jezeli jest to fuzz czy chorus, to oczywiscie w trybie bypass (jezeli nie chcemy fuzza czy chorusa) a jezeli korektor to mozna poziom przy okazji dopasowac.
Re: Wtyczkowe symulatory piecy gitarowych
: wtorek 20 sty 2004, 01:40
autor: pawello
witam :)
obawiam sie ze bez porzadnego premapu gitarowego - najlepiej lampowego nie bedzie z tego nic.. nie bede reklamowal niczyich produktow - musisz wybrac sam..
co do wtyczek - sciagnij sobie z netu co sie da i wyprobuj - mnie udalo sie zdobyc pare fajnych darmowych rzeczy - kiedy sie ich uzyje na sladzie gitara daje jak z pieca - ale wczesniej wgrywam na linie przez preamp lampowy.. znalazlem nawet symulator marshalla - przyznam wierny - znam model jcm 900 na wylot i moge powiedziec ze symulacja vst za darmo dziala zupelnie jak ten piec :) poszukaj na
KVR
[addsig]
Re: Wtyczkowe symulatory piecy gitarowych
: wtorek 20 sty 2004, 09:05
autor: Hardi
Nagrywanie liniowe przez piec nie ma sensu, bo brzmienie jest tragiczne, nawet na piecu typu Bogner. Najlepiej wejść do studia i nagrać przez mikrofon, ale przecież nie o to tu chodzi. Chyba jednak najlepszym jeszcze rozwiązaniem jest nagrywanie przez symulator. Mimo, ze nie jestem fanem symulatorów gitarowych, to zdecydowałem się na zakup POD’a. Do nagrań demo w domu jest idealny. Nagrywałem przez mikrofon, ale w domowych warunkach to nie ma sensu: pies zaszczeka, telefon zadzwoni, czy żona zawoła „obiad na stole” i po nagraniu. Jeśli nie chcesz wydawać gotówki na POD’a to kup
Guitar Port do domowych zastosowań jest najlepszy i tani.
[addsig]
Re: Wtyczkowe symulatory piecy gitarowych
: wtorek 20 sty 2004, 09:33
autor: msieczko
zawsze musisz podniesc poziom sygnalu z gitary do poziomu liniowego (wejscie line-in w karcie audio). Opcje jakie masz:
1. Gitara > preamp (mikrofonowy) z wejsciem instrumentalnym > komp > wtyczka ... np. amplitube (musi posiadac symulacje wzmacniacza i symulacje paczki)
2. Gitara > preamp gitarowy (najlepiej lampowy) - na brzmieniu czystym > komp > wtyczka ... np. amplitube (musi posiadac symulacje wzmacniacza i symulacje paczki)
w tej samej sytuacji jako preampu mozna uzyc pieca gitarowego wychodzac z niego prze 'line out' / 'direct out' lub 'fx send'
3. Gitara > preamp gitarowy (najlepiej lampowy) - na brzmieniu przesterowanym > komp > wtyczka posiadajaca symulacje kolumny
tu rownież jako preampu mozna uzyc pieca gitarowego (patrz wyżej)
4. Gitara > symulator sprzetowy > gitara
symulatory to np. V-amp2 (bardzo dobra cena na uzywane), POD.
Specyficznym przypadkiem jest POD Guitar port (interfejs sprzetowy a symulacja w komputerze, minus to to ze dziala tylko z komputerem, plus to takie same mozliwosci jako POD a jest duzo tanszy)
symulatorem moze byc tez jakas kostka lub multiefekt posiadajacy symulacje kolumny, takie kostki to np. seria X digitecha (wyjsice - mixer) lub SanSamp GT-2, a multiefekty to np. rozne zoomy, bossy, korg itp.
Oczywiście każda z sytuacji jest pewnym przybliżeniem tego co uzyskasz przez nagrywanie mikrofonem i musisz znaleźć kompromis ceny /dunkcjonalności i jakości jakiej oczekujesz.
Może jak podasz przedział cenowy to będzie łatwiej coś doradzić.
Re: Wtyczkowe symulatory piecy gitarowych
: wtorek 20 sty 2004, 10:05
autor: Niegomir
Oczywiście wiem jakimi sposobami można nagrać gitare

Chodziło mi tylko o to, który będzie się najlepiej nadawał do tego aby po rejestracji przepuścić sygnał przez symulator wtyczkowy. Na razie będe kombinował z piecem H&K Metroverb i dźwiękówką... zobacze jak wyjdzie.
A propos karty... w tej którą bedę miał na dniach wejście liniowe składa sie z dwóch jacków 1/4 cala, a wyjście w kombie ma jeden jack... Jak to połączyć? Czy po prostu wpiąć piec tylko do jednego kanału karty?
I na koniec pare słów o jakości symulatorów piecy i paczek... Szczerze mówiąc nigdy ich nie używałem, ale z artykułu jaki ukazał się w grudniowym EiS '02 można wywnioskować że efekty są powalające

Nie mówiąć już o sprzętowych symulatorach typu Guitar Port, które ponoć dobrze użyte są nie do odróżnienia od prawdziwego sprzętu, a moze i nawet bardziej soczyste

...
cyt. z art. "...wszyscy byli święcie przekonani, że Joel kupił sobie "the real thing", czyli prawdziwego Mesa Boogie. To był najlepszy dowód, że symulacja Behringera jest udana..."
Pozdro
Re: Wtyczkowe symulatory piecy gitarowych
: wtorek 20 sty 2004, 12:17
autor: Groover
...Oczywiście wiem jakimi sposobami można nagrać gitare

Chodziło mi tylko o to, który będzie się najlepiej nadawał do tego aby po rejestracji przepuścić sygnał przez symulator wtyczkowy. Na razie będe kombinował z piecem H&K Metroverb i dźwiękówką... zobacze jak wyjdzie.
A propos karty... w tej którą bedę miał na dniach wejście liniowe składa sie z dwóch jacków 1/4 cala, a wyjście w kombie ma jeden jack... Jak to połączyć? Czy po prostu wpiąć piec tylko do jednego kanału karty?
###
wystarczy ;) Gitę stereo chcesz nagrywać?
I na koniec pare słów o jakości symulatorów piecy i paczek... Szczerze mówiąc nigdy ich nie używałem, ale z artykułu jaki ukazał się w grudniowym EiS '02 można wywnioskować że efekty są powalające

Nie mówiąć już o sprzętowych symulatorach typu Guitar Port, które ponoć dobrze użyte są nie do odróżnienia od prawdziwego sprzętu, a moze i nawet bardziej soczyste

...
cyt. z art. "...wszyscy byli święcie przekonani, że Joel kupił sobie "the real thing", czyli prawdziwego Mesa Boogie. To był najlepszy dowód, że symulacja Behringera jest udana..."
###
wszystko zależy od poziomy "zalmpowienia" gitarzysty...
Znam i takich "zboczeńców"
Pozdro
Groover