Chcę przejść z sb live'a na inną kartę nie mającą (jak ten pierwszy) sprzętowego samplera na pokładzie. I tu zaczyna się problem. Chodzi o dynamikę odgrywanych sound fontów. Oczywiście jak cisnę delikatniej to jest ciszej ale giną mi pewne niuanse. Mam kilka naprawdę dobrych sf'ów -np. piano gdzie przy delikatnej grze wręcz słychać jakby dzwięki wydawane przez mechanizm piana, niestety tyko wtedy gdy gram bezpośrednio przez sb live'a. Jeśli używam np kontakta albo zamieszczonego na ostatniej płycie EiS darmowego "sfz" (chwalono że dobry) gra to marnie, giną te najcichsze i najdelikatniejsze niuanse i smaczki . Wydaje mi się to dziwne szczególnie jeśli chodzi o kontakta.
Czy jest na to jakaś rada?
Może coś nie tak z jakimiś ustawieniami? A może po prostu za dużo wymagam?
dzięki i pozdrawiam wszystkich
zielak
Wirtualny sampler a sf2 ?
Re: Wirtualny sampler a sf2 ?
Czy jest na to jakaś rada?
Może coś nie tak z jakimiś ustawieniami? A może po prostu za dużo wymagam?
**********************
To musi być jakoś wyjątkowo zakomplikowana struktura. PO za tym bierz pod uwagę fakt, że każdy sampler realizuje dynamikę wg. własnych krzywych.
Skoro sfz i Kontakt zawiódł. A czy sfz+ również bo to trochę zasadnicza różnica pomiędzy darmowym sfz.
Polecam jeszcze VSampler - kto wie.
http://www.maz-sound.com/index.php?show=product&id=2
Może coś nie tak z jakimiś ustawieniami? A może po prostu za dużo wymagam?
**********************
To musi być jakoś wyjątkowo zakomplikowana struktura. PO za tym bierz pod uwagę fakt, że każdy sampler realizuje dynamikę wg. własnych krzywych.
Skoro sfz i Kontakt zawiódł. A czy sfz+ również bo to trochę zasadnicza różnica pomiędzy darmowym sfz.
Polecam jeszcze VSampler - kto wie.
http://www.maz-sound.com/index.php?show=product&id=2