Reason 8
Witam, szukam kolegów użytkowników tego softu do wymiany doświadczeń. Jestem nim absolutnie zafascynowany, a z sąsiedniego wątku wiem że jest nas conajmniej 3 na tym forum
Kultowe forum dla muzyków, producentów i realizatorów dźwięku. Jeżeli masz problem w studiu u nas znajdziesz jego rozwiązanie. Przekonaj się sam.
https://testforum.estradaistudio.pl/
https://testforum.estradaistudio.pl/viewtopic.php?f=8&t=33092
Witam, szukam kolegów użytkowników tego softu do wymiany doświadczeń. Jestem nim absolutnie zafascynowany, a z sąsiedniego wątku wiem że jest nas conajmniej 3 na tym forum
UUUU kolega już nie kocha Reapera ...
Nie kochałem go nigdy, co nie zmienia faktu że jest to porządny daw ale dla mnie strasznie upierdliwy
mnóstwo funkcji nie do spamiętania ciągle się zawieszałem na zasadzie "gdzieś to było, jakoś to kiedyś zrobiłem tylko nie pamiętam gdzie"
instrukcja to element konieczny
ciągłle aktualizacje
ogólnie jako zwykły rejestrator ok, ale do szerszych zastosowań dość skomplikowany, później bardziej upodobałem sobie podium free
Natomiast od kiedy mam reasona mam spokój z pluginami, a do osiągnięcia zamierzonego celu wystarczy ruszyć głową. Instrukcje w zasadzie przejrzałem raz i wystarczy. Jakość fx i instrumentów porządna i w zupełności mnie zadowala
za pomocą jednego narzędzia robię wszytko co jest mi do życia potrzebne, choć nie rejestrowałem jeszcze sesji wielościeżkowej - jestem przyzwyczajony do cubasobodobnych, ale sądzę że moje obawy są niepotrzebne
oczywiście są też minusy, jak to w praktyce z każdym daw bywa ale te które zauważam akurat wpływają na mój proces pozytywnie
Podsumowując:
Stabilność, stabilność i jeszcze raz stabilność
Moźna osiągnąć charakter pracy zbliżony do typowych daw (cubase, reaper, podium) jak i Live (bardziej namiastka ale też nie zawsze kombany są konieczne)
Jakość, jakość i jeszcze raz jakość
Szerokie możliwości ogranioczone chyba tylko wyobraźnią
No i rack para studyjny - może zniechęcić albo zafascynować jak się stało w końcu ze mną bo długo się nad zakupem zastanawiałem ale w końcu ilość za przeważyła
No więc zgłaszam się jako użytkownik Reason 8 :)
Mogę przedstawić zalety i wady według mnie tego DAW.
ZALETY:
WADY:
Chętnie podyskutuję na temat Reason-a bo jestem jego wielkim fanem. :)
Pzdr
...
Witam, szukam kolegów użytkowników tego softu do wymiany doświadczeń. Jestem nim absolutnie zafascynowany, a z sąsiedniego wątku wiem że jest nas conajmniej 3 na tym forum...
Używam Reasona od lat (od wersji 4), kupuję tylko apgrejdy. Obecnie używam wersji 8 z kilkoma dodatkowymi rozszerzeniami RE. Mam różne doświadczenia, Reason to dla mnie przyjemny i szybki program do szkicowania muzy. Główna wada - program trąci myszką. Kod Reasona nie był zmieniany od 2000 roku, mamy ten cholerny aliasing, przez co syntezatory Reasona nigdy w renderach nie brzmią tak dobrze jak np. Native Instruments czy U-He.
Natywne instrumenty i efekty Reasona nie zmieniane od lat wciąż tkwią w wersjach 1.0. Combinator to świetna rzecz, ale 4 gałki, 4 przyciski i brak filtra midi dzisiaj trąci trochę prehistorią (biorąc pod uwagę, co potrafią odpowiedniki combinatora w StudioOne, Tracktion czy w Abletonie). Combinator powstał w 2005 roku nie był zmieniany od tamtego czasu.
Pokładowe wtyczki są przeraźliwie ubogie w porównaniu z tym, co np. od razu dostajemy w Studio One, Logicu czy w Abletonie Live. W dodatku wiele z nich ma latencję i nie można jej skompensować. Propellerhead przestał aktualizować składniki Reasona, tylko woli sprzedawać dodatki - np. nie zaktualizowali nigdy żadnego z reasonowych syntezatorów, za to można sobie kupić nowego Parseca za 119 euro. Jedna aktualizacja reverba wiosny nie czyni ;)
Do tego ciężka do pojęcia kultura apgrejdów Propellerheads - za każdy, nawet niewielki apdejt programu (np. żenujące doczekane po latach przeciąganie pliku wprost do programu) trzeba słono płacić. Propellerhead nigdy nie kieruje ofert dla apgrejdowiczów, tylko dla nowych klientów.
Wtyczki Rack Extensions są przypisane do jednego użytkownika: nie można ich sprzedać, wymienić się z kimś czy darować komuś. Nawet jeśli sprzedamy Reasona, to tylko goły program. Jeśli sprzedamy konto z wtyczkami, wykryją to i wygaszą całą licencję.
Wybór wtyczek jest ograniczony, no i brak tam dużych nazw. Korg, U-He, Cakewalk, Audio Damage, FXpansion itp. porzucili rozwijanie wtyczek dla Reasona - nawet nie aktualizują starych. Arturia po wstępnym zainteresowaniu też odmówiła.
Reason jest programem nieco w tyle za resztą muzycznego rynku (np. dopiero od 3 lat ma wyjście midi! i to też takie biedne), z ograniczonym SDK, niesamowicie zamkniętym. Ma to jednak swoje zalety: mam zainstalowanego Reasona na kilku komputerach w różnych miejscach. Reason wszędzie wygląda tak samo, wystarczy tylko się zalogować online. Reason jest niesamowicie stabilny, bardzo rzadko się wiesza. Aliasing psuje jakość dźwięku, ale dzięki temu Reason nawet w najnowszej wersji w miarę rzeźko chodzi na 8 letnim Macbooku Pro.
Obszernie, miło
@Michal22: Dla mnie wtyczka Jammer rozwiązała problem i już mam wszystko czego oczekiwałem od Abletona, ale zdaję sobie sprawę, że to może być zbyt mało. Drugim narzędziem jest Repeat Looper ale jeszcze się nie nauczyłem z nim sprawnie pracować, albo jest trochę toporny
@perfektsound: nie wiem czy niezmieniane od lat narzędzia to nie zaleta ułatwiająca pracę nad starymi projektamiubogie wtyczki w porównaniu z innymi programami owszem, ale możliwość szerokiego kreowania własnych rozwiązań z prostych klocków to dla mnie tez zaleta
Moimi minusami na teraz będą:
* organizacja rozszerzeń na koncie - pobrałem jakiś bezsensowny freeware i nie idzie go usunąć z listy, podobnie jest z try'ami - znikają po pewnym czasie ale od razu nietrafionych testów nie zlikwidujemy
* współpraca z kontrolerami - brak midi out w sterowniku - posiadam Livid Base, ale dedykowany wogóle mi nie pasuje i chciałbym korzystać z własnych ustawień. Dla przykładu w Live Lite wymiana danych w obie strony jest banalnie prosta, w Reason mapowanie dla sterownika w trybie multichannel to dla mnie jeszcze zagadka. Na razie radzę sobie z Generic Midi, ale to jeszcze nie to. Jak pojawi się trochę wolnego czasu to przysiądę nad SDK i może samemu coś uda się wykombinować.
* upodobałem sobie Kong jako moduł brzmieniowy dla e-perkusji. Dziwnie zachowują się instrumenty wielowarstwowe, np Ride. Jeśli dostanie mocny strzał (edge velocity w okolicach 100-127) i potem serię szybkich cichych uderzeń (bow poniżej 100) działa jakby polifonia wynosiła tylko 4 (tak na ucho wyliczyłem). 5 uderzenie całkowicie urywa wybrzmiewanie edge. Podobnie zachowuje się NN-XT
...
Obszernie, miło
@Michal22: Dla mnie wtyczka Jammer rozwiązała problem i już mam wszystko czego oczekiwałem od Abletona, ale zdaję sobie sprawę, że to może być zbyt mało. Drugim narzędziem jest Repeat Looper ale jeszcze się nie nauczyłem z nim sprawnie pracować, albo jest trochę toporny
@perfektsound: nie wiem czy niezmieniane od lat narzędzia to nie zaleta ułatwiająca pracę nad starymi projektamiubogie wtyczki w porównaniu z innymi programami owszem, ale możliwość szerokiego kreowania własnych rozwiązań z prostych klocków to dla mnie tez zaleta
Moimi minusami na teraz będą:
* organizacja rozszerzeń na koncie - pobrałem jakiś bezsensowny freeware i nie idzie go usunąć z listy, podobnie jest z try'ami - znikają po pewnym czasie ale od razu nietrafionych testów nie zlikwidujemy
* współpraca z kontrolerami - brak midi out w sterowniku - posiadam Livid Base, ale dedykowany wogóle mi nie pasuje i chciałbym korzystać z własnych ustawień. Dla przykładu w Live Lite wymiana danych w obie strony jest banalnie prosta, w Reason mapowanie dla sterownika w trybie multichannel to dla mnie jeszcze zagadka. Na razie radzę sobie z Generic Midi, ale to jeszcze nie to. Jak pojawi się trochę wolnego czasu to przysiądę nad SDK i może samemu coś uda się wykombinować.
* upodobałem sobie Kong jako moduł brzmieniowy dla e-perkusji. Dziwnie zachowują się instrumenty wielowarstwowe, np Ride. Jeśli dostanie mocny strzał (edge velocity w okolicach 100-127) i potem serię szybkich cichych uderzeń (bow poniżej 100) działa jakby polifonia wynosiła tylko 4 (tak na ucho wyliczyłem). 5 uderzenie całkowicie urywa wybrzmiewanie edge. Podobnie zachowuje się NN-XT
...
ja działam na reasonie 7. Aktualizacji nie robiłem z uwagi na cena vs zakres zmian. Drop and drag to trochę za mało.
Mam jeszcze paczkę synthetic rig.
Ogólnie program dość fajny.... mały minusem za ograniczoną mozliwość edycji sampli...
@Michal22: Dla mnie wtyczka Jammer rozwiązała problem i już mam wszystko czego oczekiwałem od Abletona, ale zdaję sobie sprawę, że to może być zbyt mało. Drugim narzędziem jest Repeat Looper ale jeszcze się nie nauczyłem z nim sprawnie pracować, albo jest trochę toporny
Jammer miewa problemy z tempem pętli, był o tym wątek na forum Reasona. RepeatLooper - kupiłem kiedyś, wtyczka zupełnie podstawowa, ale nie ma niczego podobnego dla Reasona, więc jest chcąc niechcąc bezkonkurencyjna. Jest OK, natomiast ma od samego początku problem z czyszczeniem bufora nagranej pętli. Spróbuj parę razy powciskać end i clear przy nagrywaniu pętli a zrozumiesz, że jest to źle rozwiązane i słabo sprawdza się w sytuacji live.Ale dopóki nie zaczniesz tam mieszać tymi parametrami wtyczka sprawdza się ;)
* upodobałem sobie Kong jako moduł brzmieniowy dla e-perkusji. Dziwnie zachowują się instrumenty wielowarstwowe, np Ride. Jeśli dostanie mocny strzał (edge velocity w okolicach 100-127) i potem serię szybkich cichych uderzeń (bow poniżej 100) działa jakby polifonia wynosiła tylko 4 (tak na ucho wyliczyłem). 5 uderzenie całkowicie urywa wybrzmiewanie edge. Podobnie zachowuje się NN-XT
Ja używam Konga z modułem NNXT w komórce. Wielowarstwowość jest słaba w Kongu (jak i NNXT), nie przeceniaj parametru velocity, bo nie jest aż taki zniuansowany jakbyś się spodziewał. Szlag Cię trafi, jak zaczniesz tu za mocno rzeźbić - to nie Dream Theater, to prosty program perkusyjny ;) Moim zdaniem 3-4 wartswy to max, jeśli używasz triggerów perkusyjnych.
Jako ciekawostkę powiem Ci, że ja używałem bębnów (djembe i conga) z mikrofonem do triggerowania padów Konga - dźwięki uderzenia w bęben były przez Reasona konwertowane w locie na sygnały CV i wysyłane do "gate in" padów Konga ;) Na sumie dźwięk z bębnów był miksowany z samplami z Konga. Takie tam efekciarstwo, ale możliwe tylko dzięki modularności Reasona.
Jammer miewa problemy z tempem pętli, był o tym wątek na forum Reasona.
Mógłbyś odrobinę rozwinąć?
RepeatLooper - kupiłem kiedyś, wtyczka zupełnie podstawowa, ale nie ma niczego podobnego dla Reasona, więc jest chcąc niechcąc bezkonkurencyjna. Jest OK, natomiast ma od samego początku problem z czyszczeniem bufora nagranej pętli. Spróbuj parę razy powciskać end i clear przy nagrywaniu pętli a zrozumiesz, że jest to źle rozwiązane i słabo sprawdza się w sytuacji live.Ale dopóki nie zaczniesz tam mieszać tymi parametrami wtyczka sprawdza się ;)
No właśnie z tym się męczę, działa to bardzo źle. Bez clear i end nie idzie nagrać master loopa, a z kolei ustawianie tempa przez tap nie jest czasami porządane i moim zdaniem mniej "pewne"
Ja używam Konga z modułem NNXT w komórce. Wielowarstwowość jest słaba w Kongu (jak i NNXT), nie przeceniaj parametru velocity, bo nie jest aż taki zniuansowany jakbyś się spodziewał. Szlag Cię trafi, jak zaczniesz tu za mocno rzeźbić - to nie Dream Theater, to prosty program perkusyjny ;) Moim zdaniem 3-4 wartswy to max, jeśli używasz triggerów perkusyjnych.
Dokładnie z NN-Nano, używam nawet ok 30 sampli. Najgorzej spisuje się Ride, z werblem poradziłem sobie poprzez pad group (alt) wykorzystując sample dla prawej i lewej ręki. Efekty są lepsze niż przy BFD Eco (z modułem alesis trigger io, a jak wiadomo to słaby i przestarzały już sterownik) Tak samo można każdy instrument potraktować (im więcej grup tym większa "polifonia" i mniejsze "zcinanie" ride), ale nie zmieszczę zestawu w jednym kongu. Dodatkowo 4 stany otwarcia hh można zaprogramować dla Hit Type 1-4 dowolnym CC. Diwi mnie natomiast działanie dużego NN-XT, mam sample od Kuby Majerczyka (Vintage drumset), ale są też dostępne w sklepie zestawy od FxPansion. Albo mam jakiś błąd albo działa to niewydolnie.
Jako ciekawostkę powiem Ci, że ja używałem bębnów (djembe i conga) z mikrofonem do triggerowania padów Konga - dźwięki uderzenia w bęben były przez Reasona konwertowane w locie na sygnały CV i wysyłane do "gate in" padów Konga ;) Na sumie dźwięk z bębnów był miksowany z samplami z Konga. Takie tam efekciarstwo, ale możliwe tylko dzięki modularności Reasona.
Też już to opanowałem, fajna rzecz.Nie mam jednak pomysłu jak wykorzystać pady jako klawisze i podawać je na jakiś syntezator strojąć je napięciem do porządanej wartości nut. Udało mi się osiągnąć taki półśrodek za pomocą różnych bramek, ale niestety działa tylko monofonicznie - oczywiście można zwielokrotnić każdy synt dla każdego pada, ale to trochę się rozrasta w racku
Też już to opanowałem, fajna rzecz.Nie mam jednak pomysłu jak wykorzystać pady jako klawisze i podawać je na jakiś syntezator strojąć je napięciem do porządanej wartości nut. Udało mi się osiągnąć taki półśrodek za pomocą różnych bramek, ale niestety działa tylko monofonicznie - oczywiście można zwielokrotnić każdy synt dla każdego pada, ale to trochę się rozrasta w racku
...
Próbowałeś wtyczki CV tuner ?