Strona 1 z 2
"Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego
: poniedziałek 11 sie 2014, 00:05
autor: Medianta
Witam,
chciałbym nagrać 'kwartet smyczkowy' do jednego z moich utworów, z tym, że do dyspozycji mam tylko wiolonczelę. Więc zmuszony jestem nagrać najpierw partię skrzypiec I, potem II, itd. Korzystać będę z pary małomembranowych mikrofonów.
I się tak zastanawiam, jak będzie lepiej, czy mikrofonować wiolonczelę jednym mikrofonem z bliska, a drugim z daleka (ok.5 metrów od instrumentu), z tym, że nagrywając drugą partię przesunę się z krzesłem w prawo, wraz z bliskim mikrofonem, a daleki mikrofon zostanie bez zmian. Analogicznie z następnymi partiami.
Czy może ustawić mikrofony tak jakbym nagrywał prawdziwy kwartet, trochę z dala w ustaweniu ORTF (przy każdej partii zmieniając moje położenie)?
Czy może w ogóle nie zmieniać swojego położenia?
Jak myślicie, jak sami byście coś takiego nagrali?
Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego
: poniedziałek 11 sie 2014, 18:53
autor: PieTras!
Co do omikrofonowania nic nie powiem, ale uważaj na unisona, bo z powodu podobnego brzmienia mogą być duże problemy z fazą. I chyba lepiej zrobić kreatywną transkrypcję na zespół wiolonczelowy, bo w skrócie mówiąc z 4 wiolonczel nie zrobisz kwartetu smyczkowego, zawsze to ci będzie brzmiało jak 4 wiolonczele :)
A nagrywanie jedną wiolonczelą sprawi niestety, że brzmienie będzie uboższe. No, ale wszystko da się, tylko że od początku masz wszystko pod górę :)
Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego
: poniedziałek 11 sie 2014, 19:14
autor: Medianta
...
Co do omikrofonowania nic nie powiem, ale uważaj na unisona, bo z powodu podobnego brzmienia mogą być duże problemy z fazą. I chyba lepiej zrobić kreatywną transkrypcję na zespół wiolonczelowy, bo w skrócie mówiąc z 4 wiolonczel nie zrobisz kwartetu smyczkowego, zawsze to ci będzie brzmiało jak 4 wiolonczele :)
A nagrywanie jedną wiolonczelą sprawi niestety, że brzmienie będzie uboższe. No, ale wszystko da się, tylko że od początku masz wszystko pod górę :) ...
Dzięki za odpowiedź.
Tzn. tak, to nie jest stricte aranżacja na kwartet i pisząc te partie uważałem na unisona, bo tak jak mówisz, wiedziałem, że będą w takich sytuacjach problemy z fazą.
To teraz czekam na jakieś porady dotyczące omikrofonowania. ;)
Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego
: poniedziałek 11 sie 2014, 19:18
autor: fallworm
...
Witam,
chciałbym nagrać 'kwartet smyczkowy' do jednego z moich utworów, z tym, że do dyspozycji mam tylko wiolonczelę. Więc zmuszony jestem nagrać najpierw partię skrzypiec I, potem II, itd. Korzystać będę z pary małomembranowych mikrofonów.
I się tak zastanawiam, jak będzie lepiej, czy mikrofonować wiolonczelę jednym mikrofonem z bliska, a drugim z daleka (ok.5 metrów od instrumentu), z tym, że nagrywając drugą partię przesunę się z krzesłem w prawo, wraz z bliskim mikrofonem, a daleki mikrofon zostanie bez zmian. Analogicznie z następnymi partiami.
Czy może ustawić mikrofony tak jakbym nagrywał prawdziwy kwartet, trochę z dala w ustaweniu ORTF (przy każdej partii zmieniając moje położenie)?
Czy może w ogóle nie zmieniać swojego położenia?
Jak myślicie, jak sami byście coś takiego nagrali?...
Z tym przesunięciem z krzesłem bym trochę uważał. Zmienisz odległośc od mikrofonu i będziesz miał problem ze zgraniem fazowym całości miksu.
Ja bym nagrał standardowo, każdą ścieżkę solo:
Mikrofon o charakterystyce kardioidalnej wycelowany prostopadle do instrumentu na wysokości "eFki" rezonacyjnej. Odległość - około 50-70 cm.
Ambient pomieszczenia, można zbierać drugim mikrofonem - aby uniknąć późniejszych problemów.
O balans głośności i rozkład instrumentów w scenie oraz wybrzmienie pojedyńczych nagrań zadbasz w programie.
Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego
: poniedziałek 11 sie 2014, 21:50
autor: funkofil1
To teraz czekam na jakieś porady dotyczące omikrofonowania;)
ustaw mikrofon tak, aby najlepiej brzmiało:) na "efy" warto uważać bo może dudnić…Ja np. ostatnio nagrywałem wiolonczelę mikrofonem AKG C414 wycelowanym w podstawek. Każda wiola jest inna, więc musisz znaleźć najlepsze ustawienie dla swojego instrumentu, sposobu grania, rodzaju brzmienia itd, itp.
Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego
: poniedziałek 11 sie 2014, 22:18
autor: matiz
O co chodzi z tą fazą? W jaki sposób podczas nagrań kolejnych, nawet takich samych czy wręcz tych samych instrumentów chcecie mieć "problemy fazowe"?
[addsig]
Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego
: poniedziałek 11 sie 2014, 23:05
autor: PieTras!
...
O co chodzi z tą fazą? W jaki sposób podczas nagrań kolejnych, nawet takich samych czy wręcz tych samych instrumentów chcecie mieć "problemy fazowe"? ...
Nagrywałem kiedyś partię jednych skrzypiec w 2 tejkach unisono i po nałożeniu na siebie miejscami brzmienie skrzypiec przypominało skrzypce z nałożonym flangerem, więc domyślam się, że problem był z fazą. Nie z przesunięciem całej partii, bo to są różne tejki, ale z mikro przesunięciami podobnego spektrum to w jedną, to w drugą. Jeśli się mylę, sprostuj mnie proszę :)
Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego
: poniedziałek 11 sie 2014, 23:08
autor: Medianta
...
...
O co chodzi z tą fazą? W jaki sposób podczas nagrań kolejnych, nawet takich samych czy wręcz tych samych instrumentów chcecie mieć "problemy fazowe"? ...
Nagrywałem kiedyś partię jednych skrzypiec w 2 tejkach unisono i po nałożeniu na siebie miejscami brzmienie skrzypiec przypominało skrzypce z nałożonym flangerem,
Służę przykładem:
https://www.sendspace.com/file/qzh2f7
(trzy razy ten sam dźwięk)
Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego
: poniedziałek 11 sie 2014, 23:39
autor: matiz
To jest przesunięcie w czasie a nie "w fazie", nie są to "problemy fazowe" tylko, powiedzmy "problemy czasowe" 
[addsig]
Re: "Kwartet" z jednego instrumentu smyczkowego
: wtorek 12 sie 2014, 08:07
autor: Mariusz1333
To teraz czekam na jakieś porady dotyczące omikrofonowania. ;)
...
zależy jaki efekt chcesz uzyskać. Pzry instrumentach akustycznych mikrofonowanie bliskie daje wiecej dołu i dynamiki a im bardziej dalej tym dźwięk się spłaszcza. jak bym nagrywał sam kwartet to oczywiście bliskie omikrofonowanie + ew. ortf dla oddania ambientu. Jeżeli cały kwartet ma być jednym z elementów zespołu - "jednym instrumentem" to ja bym wtedy nagrał ortf lub XY tak jak mówisz w różnym umiejscowieniu.