Forum Magazynu Estrada i Studio

Ładnych parę lat używałem komputer do zapisywania utworów w MIDI które odgrywałem na klawiszu podłączonym do komputera przez port joysticka - MPU-401. Byłem z tego połączenia bardzo zadowolony, bo praktycznie nie było latencji. Niedawno kupiłem nowy komputer z Windows7 (64bity) i stałem się poniekąd nieszczęsliwy .. Karta dźwiekowa nie posiada już portu joya i próbowałem pracować przez USB. Niestety są tak duże opóźnienia czasowe, że praktycznie nie da się normalnie grać. Kupiłem więc i zamonotowałęm do tego nowego komputera najprostszą w świecie karte dźwiękową z portem pod MPU-401 , zainstalowałem najnowsze sterowniki i mam dalej problem, bo karta dźwiekowa w trybie audio pracuje ok, ale MPU-401 nie pojawia się nigdzie w ustawieniach i programy do MIDI jej nie "widzą". Karta zbudowana jest na CMI8738/PCI-SX i na stronie producenta widnieje inforamacja że emuluje MPU-401.W starym komputerze w BIOS-ie można było konfigurować i włączać port MPU-401 a w nowym kompie nie ma już nic na temat MPU w BIOS-ie

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tej materii i wie jak uruchomić MPU-401 pod Win7 -64bitowy ?

Nie cofaj się tylko idź do przodu.
Kup porządny interfejs MIDI i będzie po bólu.
Tylko nie jakiś badziew w stylu sam kabel bez sterowników.
Przed zakupem sprawdź zgodność z twoim Win 7 64
Zazwyczaj chcemy zapłacić marne grosze a oczekujemy górnej półki.
Tak się nie da. 

karta z ASIO rozwiązuje twe problemy z latencją

aha i od visty mpu nie jest wspierany

Problem jak sądzę, Zbynia również jest z kartą audio.
Zauważ drobne różnice między komputerami starym a nowym.
Płyta procek system itd.
Podłącz klawisz MIDI pod twój bardzo porządny ( i bardzo markowy ) za stosunkowo konkretne pieniądze
interfejs (nazwa top secret). Jeśli zapis i odtwarzanie zdarzeń MIDI odsłuchiwanych na klawiszu (nazwa top secret)
jest bez opóźnień to na 100% wiowajcą jest twoja karta audio.
Ja osobiście oglądając tę kartę jestem pewien bez sprawdzania. To prosta karta do sygnalizacji że twój pc żyje.
Jak chcesz się bawić z VST to sięgnij po wyższą półkę. Koniecznie z obsługą sterowników ASIO i latencją
min. 256 sampli. To jakieś 6 ms opóżnienia. Do w miarę komfortowego grania wystarczy jak latencja jest nie
większa niż 10 ms. 

1) Wystarczy chiński interfejs MIDI<->USB wspierający Win7 64

2) Wystarczyłąby jakaś stara Audigy, aby względnie działać pod Asio, ale obawiam się, że będzie spory problem ze sterownikami (są problemy, trzeba stosować modowane itd). Niemniej możesz dostać inną taniutką (mówimy tu o kartach za parędziesiąt złotych) kartę Terrateca czy innego sensownego nie-chińczyka, która jeśli nie ma natywnych sterowników Asio, to...

3) Asio4All - pod tym programem większość sensownych kart muzycznych nadaje się do pracy z dźwiękiem - i nie trzeba tutaj wydawać kupy pieniędzy na interfejs audio, o ile zastosowanie nie wykroczy poza playback audio+MIDI (sam tak jechałem jeszcze dekadę temu na SB Live - z tym że MIDI przez GamePort ;))).

Być może problem jest prozaiczny - w programie, którego używasz, zmień audio z WDM/DirectX na ASIO - może to jest aż tak proste?

Niestety chyba mało kto orientuje się w temacie ..... ... 

Jak mówisz lekarzowi "panie, boli!" a nie opiszesz co dokładnie, twierdząc, że za młodu tego nie było, to nie patrz na ludzi jak na znachorów ;].

Na starym kompie działa bo prawdopodobnie jest dobrze skonfigurowane, niestety nowsze systemy nie zawsze są lepsze i często jest problem ze sterownikami używając starszych urządzeń - przykładowo mam rewelacyjny interfejs Tascam FireOne który nie ma 64bitowych sterowników bo producent przyciął w kule, ale mój 10-letni Edirol takowe ma... ;].